reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Powiedzcie mi czy jest możliwe, żeby owulacja była tak szybko po okresie? Dzisiaj 6dc a mnie jajnik zaczyna boleć. Biorę olejek z wiesiolka i pije zioła ojca sroki, wiem że olejek bierze się tylko do owulacji. Boli nawet dosyć dosyć mnie ten jajnik, i tak się zastanawiam czy to zwiastun nadchodzącej owulacji. Bo chciałbym przestać po brać ten olejek.
 
reklama
Powiedzcie mi czy jest możliwe, żeby owulacja była tak szybko po okresie? Dzisiaj 6dc a mnie jajnik zaczyna boleć. Biorę olejek z wiesiolka i pije zioła ojca sroki, wiem że olejek bierze się tylko do owulacji. Boli nawet dosyć dosyć mnie ten jajnik, i tak się zastanawiam czy to zwiastun nadchodzącej owulacji. Bo chciałbym przestać po brać ten olejek.
Jak najbardziej może się zdarzyć 🙂 ja raz miałam w 8 dniu cyklu i to był mój najkrótszy cykl w życiu 😂
 
Dzięki dziewczyny :) To prawda, dużo jest tutaj wsparcia.
Ok, więc byłam u nowego lekarza - tego, z którym wczoraj rozmawiałam przez telefon. Od początku spodobało mi się jego podejście, więc jest nadzieja, że w końcu znalazłam swojego lekarza ❤️Endometrium 16 mm, czyli super. Oczywiście jeszcze nic nie widać, bo dopiero na dzisiaj mialam termin @. Mam dalej brać acard i zwiększyć euthyrox do 37,5. Dodatkowo dostałam luteinę.
Trochę się zawiodłam, że nie dał mi od razu heparyny, ale rozumiem jego podejście - jestem po ciąży pozamacicznej, więc gdyby teraz była "powtórka z rozrywki", to nie chcemy takiej ciąży utrzymywać.
Mam zbadać betę, morfologię, TSH i inne takie i od razu dać mu znać, jaki wynik. Jak beta będzie ok. 1200 to mnie przyjmie wtedy pilnie na wizytę, żeby sprawdzić, czy pęcherzyk jest na odpowiednim miejscu i wtedy heparyna.
A, jeszcze się okazało, że mam małą nadżerkę, ale nic więcej o tym nie mówił.
Trzymam ciągle kciuki!!!!
Wspaniałe że znalazłaś lekarza ale ... No szkoda że nie dał heparyny. Byłam w takiej sytuacji co Ty , też po CP ale mimo to dostałam od razu heparynę. Niestety kontrolowałam betę i miałam częste wizyty USG , gdy pęcherzyk pokazał się w macicy ulżyło mi trochę.
Ale myślę że u Ciebie tak jak i u mnie ta CP była po prostu pechem i teraz będzie dobrze 💙💙💙
A co u ciebie? Który to już tc?
Powiedzcie mi czy jest możliwe, żeby owulacja była tak szybko po okresie? Dzisiaj 6dc a mnie jajnik zaczyna boleć. Biorę olejek z wiesiolka i pije zioła ojca sroki, wiem że olejek bierze się tylko do owulacji. Boli nawet dosyć dosyć mnie ten jajnik, i tak się zastanawiam czy to zwiastun nadchodzącej owulacji. Bo chciałbym przestać po brać ten olejek.
Możliwe, ja też zawsze owu w okolicach 13 dnia a kilka razy zdarzyło mi się w 8dc i wtedy cykl był krótszy
 
Trzymam ciągle kciuki!!!!

A co u ciebie? Który to już tc?

Możliwe, ja też zawsze owu w okolicach 13 dnia a kilka razy zdarzyło mi się w 8dc i wtedy cykl był krótszy
a w ciągu ilu dni występuje owulacja od kiedy zaczynają boleć jajniki? Nie chce się katować testami owulacyjnymi, ale mniej więcej musze wiedzieć kiedy owulka będzie, żeby przestać olejek brać
 
Tak to jest przykre patrzeć na inne ciężarne. Ja zawsze sobie myślę : to moglabym być ja. Ale wiem, że będę...niedługo.
Ja zaś obawiam się wizyty pierwszej po poronieniu. Bo tam u mojego gina w rejestracji siedzi taka babka z facetem i ostatnim razem jak poroniłam i przyszłam na wizytę to poprosiła mnie o wyniki badań i książeczkę ciążowa a ja że już w ciąży nie jestem i się poryczalam i oni na mnie z takim współczuciem patrzyli że aż mi głupio bylo. I teraz zaś to samo pewnie będzie. Ale jak mi to moja siostra mówi: przestań przecież to nie twoja wina, myślisz że ty jedna jesteś w takiej sytuacji.
W ogóle przed chwilą dzwoniła do mnie babka potwierdzić jutrzejsze badania prenatalne. Mówię jej że przepraszam że nie zadzwoniłam odwołać ale no wylecialo mi z głowy. To babeczka powiedziała że wszystko rozumie i nie muszę się tłumaczyc.

I dobrze jej odpowiedziałas, co za baba🤦
Do mnie ostatnio kumpel : a wy kiedy drugie dziecko? Odpowiedziałam mu że ja już drugie mam ale na cmentarzu i zamknąl się.

Jezu zero taktu, wyczucia...ja rozumiem gdyby dziecko się tak zachowało ale dorosłe kobiety.
Ja nie wiem, ale ja nigdy nawet przed tymi poronieniami nie pytałam koleżanek czy znajomych kiedy drugie dziecko albo w ogóle kiedy dziecko itp. bo nigdy nie wiemy w jakiej sytuacji ktoś jest. A może ktoś nie może zajść, a może nie chce, a może poronil. Tym bardziej dziwia mnie głupie pytania albo komentarze babek z personelu medycznego.
Mi się bardzo u mojego gina podoba to, że przychodzę na konkretną godzinę i wchodzę o tej godzinie a między pacjentami jest z 10 min. Przerwy. Więc rzadko się zdarzy ze spotkam jakąś ciężarna.

Ja też tak lalatalm szczęśliwa przy pierwszej ciąży, zero stresu i obaw. W drugiej też stresu nie było ale jakaś niespokojna byłam. W trzeciej ciąży ( choć od początku lekarz mówił że ryzyko poronienia w tym typie ciąży jest mega wysokie i liczyłam się z tym) cieszyłam się każdym dniem. Wiadomo był stres przed wizytą ale podchodziłam do tego spokojnie. Co ma być to będzie. Niestety stało się najgorsze ale uważam że zawsze mogło być jeszcze gorzej. Mogłam urodzić skrajne wcześniaki, mogły być chore więc lepiej że to się stało na początkowym etapie bo kolejnej późnej straty bym nie przeżyła.

Będzie dobrze kochana. Pierwszy dzień najgorszy. Potem już pójdzie z górki zobaczysz.
Ja mam takiego kolege z pracy, jest kierowcą u nas. Generalnie jakoś na początku średnio się polubiliśmy, debilne sprośne żarty itp. Kiedys nawet żartował na temat, że jakby mój mąż nie mogl trafić, to on pomoże.... także no :p
Później jakoś tam w miarę się dogadywaliśmy, ale raczej za wiele o mnie nie wiedział. O pierwszej poronionej ciąży wiedzieli wszyscy z mojego otoczenia w pracy... O drugim poronieniu nie wiem praktycznie nikt, poza managerka i dwoma dziewczynami z którymi pracowałam na sklepie. Poroniłam końcem listopada, do pracy wróciłam po świętach. I jakoś w styczniu tak się złożyło, że jechalam do pracy właśnie z tym kierowca. Coś tam gadaliśmy i zapytał się mnie kiedy dziecko. W momencie miałam łzy w oczach i powiedziałam ze mam już dwójkę dzieciaczków w niebie i muszę sobie to wszystko poukladc w głowie. Pamiętam że złapał mnie wtedy za rękę, popatrzył z taką nadzieja w oczach, taka pewnością że będzie okej, i powiedział mi "roksi, nie przejmuj się, zobaczysz że będzie dobrze". Wyrwało mnie z butów, bo w życiu nie spodziewałem się takiej empatii po nim ;) pamietam to do teraz :)

Ja właśnie jestem po wizycie. Mogę Wam tutaj o tym poopowiadać? Bo jeszcze nie czuję się dobrze na wątku dla przyszłych mam, tam dziewczyny są raczej pozytywnie nastawione, już o porodach rozmawiają itd... A dla mnie to jest wciąż totalna abstrakcja.
Rozumiem cie bardzo dobrze też w pierwszej ciąży, nie odważyłam się opisywać wizyt na grupie mamusiek. Tu możesz zawsze napisać a każda z nas będzie się cieszyć twoim szczęściem :)

Dzięki dziewczyny :) To prawda, dużo jest tutaj wsparcia.
Ok, więc byłam u nowego lekarza - tego, z którym wczoraj rozmawiałam przez telefon. Od początku spodobało mi się jego podejście, więc jest nadzieja, że w końcu znalazłam swojego lekarza ❤️Endometrium 16 mm, czyli super. Oczywiście jeszcze nic nie widać, bo dopiero na dzisiaj mialam termin @. Mam dalej brać acard i zwiększyć euthyrox do 37,5. Dodatkowo dostałam luteinę.
Trochę się zawiodłam, że nie dał mi od razu heparyny, ale rozumiem jego podejście - jestem po ciąży pozamacicznej, więc gdyby teraz była "powtórka z rozrywki", to nie chcemy takiej ciąży utrzymywać.
Mam zbadać betę, morfologię, TSH i inne takie i od razu dać mu znać, jaki wynik. Jak beta będzie ok. 1200 to mnie przyjmie wtedy pilnie na wizytę, żeby sprawdzić, czy pęcherzyk jest na odpowiednim miejscu i wtedy heparyna.
A, jeszcze się okazało, że mam małą nadżerkę, ale nic więcej o tym nie mówił.
Super ze jesteś zadowolona z lekarza ;) heparyna od pęcherzyka to moim zdaniem spoko opcja, bedzoe dobrze :)
 
Trzymam ciągle kciuki!!!!

A co u ciebie? Który to już tc?

Możliwe, ja też zawsze owu w okolicach 13 dnia a kilka razy zdarzyło mi się w 8dc i wtedy cykl był krótszy
A dziękuję , u mnie na razie ok. 29+5 tc. Strach cały czas jest ze mną. Mały szybko rośnie, nie wiem co może być przyczyną, jest za duży jak na dany tydzień ciąży. Boje się że to przez to że nie przestrzegałam diety.

Cały czas trzymam za Ciebie kciuki...
 
reklama
Do góry