Czyli wyszła ci trombofilia?
Rozwinie się sytuacja dobrze, uwierz w to człowieku małej wiary
A to klujesz się w brzuch ? To te zastrzyki takie przeciwzakrzepowe co daja po zabiegach tak? Podziwiam.
Czuje się lepiej. Fizycznie prawie w ogóle nie krwawię i zero bólu a psychicznie tak jakoś też się pozbierałam. Moja przyjaciółka wczoraj stwierdziła że ja to w ogóle od gimnazjum mam takie bojowe nastawienie. Jak sobie coś postanowiłam to tak miało być i tym razem tak samo będzie: choćbym miała próbować wiele razy, uda się i nie poddam się. Choć czuje że ten rok jest taki pechowy i w następnym wszystko mi się uda.
Fibrynogen miałam 5,450 g/l a norma jest od 2,000-4,000 także trochę podniesiony był. W poprzedniej ciąży jak trafiłam do szpitala z tym wyrostkiem to zaś czas i wskaźnik protrombinowy miałam podwyższony a teraz miałam ok więc nie wiem o co chodzi, czy ja już sobie sama wkręcam? Ale dało mi to trochę do myślenia.
Pierwsza wizytę miałam w 7 tc I według lekarza dzieci tak też wyglądały na ten tydzień. Jeden miał 9.3 mam crl a drugi 9.9 mm crl. Potem w 9 tc dzieci miały po 11mm crl ale lekarz pytał czy faktycznie miesiączke dobrze policzyłam, także myślę że już wtedy coś go zaniepokoiło ale mówił też że normy dla bliźniaków są inne. No i w 11 tc na USG ponoć nic dzieci nie urosły i tej akcji serca nie było. I tak patrzę na ten wypis i te ich pomiary w szpitalu i w ogóle nie pokrywają się z tym co mój lekarz podawal, co nagle dzieci się skurczyły ? A w szpitalu też mnie badała taka lekarka i w ogóle na początku drugiego dziecka nie widziała ale mówiłam jej że na bank jest. Eh.
Wiesz co....zrobiłam ten zespół antyfosfolipidowy, homocysteine. Jak przyjadą mi wynikiy to po miesiączce pójdę z wynikami do mojego gina. Zrobię cytologię, wymaz z szyjki macicy no i pod koniec roku ta trombofilie. Nie widzę podstaw do robienia dalszej diagnostyki...chyba. Robić kariotypy jak jedno dziecko mam zdrowe, poprzednie też było zdrowe? Toxo i resztę miałam badana niedługo przed poronieniem i wszystko ok. Przyczynę pierwszego poronienia znam, drugiego tak że facto nie znam może wada letalna, może ta ciąża jednoowodniowa ale dlatego tylko robię jakieś badania. Progesteron, TSH...tu też wszystko jest idealne. Myślę że to po prostu były dwa cholernie głupie zbiegi okoliczności ale lepiej spokojna głowa będzie po badaniach.