KatJak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Maj 2020
- Postów
- 1 891
Spotka bardzo mocno w to wierzęCudownie wieści! Oby nas wszystkie w końcu spotkał happy end
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Spotka bardzo mocno w to wierzęCudownie wieści! Oby nas wszystkie w końcu spotkał happy end
Hej dziewczyny, jestem nowa na forum. Straciłam ciążę w 6 tygodniu po wielu miesiącach starań. Czuję się tak fatalnie i mam w sobie tyle żalu. Do tego od czasu poronienia nie możemy dogadać się z moim partnerem. Mija właśnie miesiąc od poronienia. Staramy się dalej, mam nadzieję, że w końcu się uda.
Nie potrafię pogodzić się ze stratą.
Kochana doskonale cię rozumiem. Ja straciłam ciążę w lutym w 18 tyg. Też nie umiałam się pozbierać (dalej są dni że wpadam w histerię i pytam dlaczego mnie to spotkało )Hej dziewczyny, jestem nowa na forum. Straciłam ciążę w 6 tygodniu po wielu miesiącach starań. Czuję się tak fatalnie i mam w sobie tyle żalu. Do tego od czasu poronienia nie możemy dogadać się z moim partnerem. Mija właśnie miesiąc od poronienia. Staramy się dalej, mam nadzieję, że w końcu się uda.
Nie potrafię pogodzić się ze stratą.
Super! Gratulacje! Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze!Ja mialam poronienie zatrzymane,po czym łyżeczkowanie. Moj lekarz zalecił odczekać 2 cykle po czym ponownie zacząć starania,natomiast zaszłam w kolejna ciaze juz po pierwszej miesiaczce od łyżeczkowania. Dodam ze od lat starałam się o dziecko i nie liczyłam,że uda się tak szybko,a mam 33 lata. Obecnie jestem w 9 tygodniu,biorę luteine i malenstwo pieknie sie rozwija. Liczę,że tym razem się uda i Wam tez kochane życzę powodzenia
Bardzo mi przykro strata jest trudna do przepracowania i na pewno stanowi wyzwanie dla związku, bo wiadomo, że każdy by chciał, żeby wszystko dobrze się układało. My jesteśmy 6.5 miesiąca po stracie na późnym etapie ciazy, ale u nas akurat mam wrażenie że jesteśmy że sobą jeszcze bliżej niż wcześniej. Może wy potrzebujecie troche więcej czasu, który tu na pewno może wiele dobrego zdziałać. Teraz ważne żebyś o siebie zadbała i ewentualnie przebadała się, jeśli masz to w planie. Może potrzebujesz rozmowy z kimś na te tematy? Mi psycholog bardzo pomogl, ale wiem że u każdej osoby troche inaczej to przebiega.Hej dziewczyny, jestem nowa na forum. Straciłam ciążę w 6 tygodniu po wielu miesiącach starań. Czuję się tak fatalnie i mam w sobie tyle żalu. Do tego od czasu poronienia nie możemy dogadać się z moim partnerem. Mija właśnie miesiąc od poronienia. Staramy się dalej, mam nadzieję, że w końcu się uda.
Nie potrafię pogodzić się ze stratą.
Bardzo mi przykro. Ty jak i partner możecie przeżywać stratę inaczej. Piszesz, że masz w sobie tyle żalu. Po poronieniu poczucie niesprawiedliwosci i smutku mogą być bardzo silne. Może twój partner szybciej się z tym uporał, wziął to "racjonalnie"? To nic złego.Hej dziewczyny, jestem nowa na forum. Straciłam ciążę w 6 tygodniu po wielu miesiącach starań. Czuję się tak fatalnie i mam w sobie tyle żalu. Do tego od czasu poronienia nie możemy dogadać się z moim partnerem. Mija właśnie miesiąc od poronienia. Staramy się dalej, mam nadzieję, że w końcu się uda.
Nie potrafię pogodzić się ze stratą.