reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

ja od pierwszego dnia poronienia biorę, kwas foliowy x2, magnez x3, Wit d3 12tys dawka (błąd że w ciąży przestałam brać) korzeń maca x2. Ja badań nie robiłam. We wtorek minie 2 tyg od zabiegu, nadal plamie. Znikły mi pryszcze, które wychodziły od burzy hormonów, może coś tam wraca do normy, we wrześniu zrobię będę żeby sprawdzić czy spadła, póki co nie chce się stresować i zastanawiać.
Ja dzisiaj badałam, w zeszły wtorek beta wynosila 103, w dzisiaj 12 więc chyba jest dobrze? Minęły 2 tygodnie i 2 dni od poronienia
 
reklama
Masakra, powiem ci ze ta ciąża mnie wykańcza. Poprzednie straciłam ale nie miałam takich przebojów. Te brązowe plamieni mnie strasznie męczą, lekarz powiedział ze albo wypłynie albo się wchłonie… wiec w sumie jestem między młotem a kowadłem nie wiem co myśleć
Jeśli plamienia są brązowe to nie musisz się martwic, bo to taka krew. A co do samego krwiaka to wszystko też zależy jaki jet duży i gdzie ulokowany. Są tu przypadki dziewczyn z krwaikami zakończone zdrowymi dzieciaczkami, czego i Tobie życzę. A najbardziej waleczna ze wszystkich które pamiętam to @Nadzieja_31 u niej krwiaki były ogromne A mimo to dzidziusia dał rade ;)

Powiem ci szczerze ze nie powiedział mi jakiej wielkości jest. Powiedział tylko żeby się niby nie martwić. Ja biorę duphaston, luteinę, acard i clexan. Czyli wszystko co jest możliwe i biorę tez witaminę c
Dziwi mnie trochę ze przy krwaikach nie odstawił Ci acardu. Bo z reguły przy krwawieniach się go odstawia
 
Jeśli plamienia są brązowe to nie musisz się martwic, bo to taka krew. A co do samego krwiaka to wszystko też zależy jaki jet duży i gdzie ulokowany. Są tu przypadki dziewczyn z krwaikami zakończone zdrowymi dzieciaczkami, czego i Tobie życzę. A najbardziej waleczna ze wszystkich które pamiętam to @Nadzieja_31 u niej krwiaki były ogromne A mimo to dzidziusia dał rade ;)


Dziwi mnie trochę ze przy krwaikach nie odstawił Ci acardu. Bo z reguły przy krwawieniach się go odstawia
Ja nie wiem, powiem ci szczerze ze co lekarz to co innego gada…ten mi nic nie odłożył przy krwawieniach
 
Powiem ci szczerze ze nie powiedział mi jakiej wielkości jest. Powiedział tylko żeby się niby nie martwić. Ja biorę duphaston, luteinę, acard i clexan. Czyli wszystko co jest możliwe i biorę tez witaminę c
Odpoczywaj jak masz możliwość i się oszczędzaj. Skoro krwiaki są tak powszechne i lekarz też mówi żeby się nie martwić to będzie dobrze. Kiedy masz jakąś kontrolę?
 
Mogę spytać jakie były przyczyny strat tak późnych ciąż? Jeśli oczywiście znasz przyczynę.
Pytam bo wiadomo każde poronienie jest strasznym przeżyciem, ale czym później tym to ryzyko poronienia jest rzadsze i tak mega dotkliwe. Ja też poroniłam w 18 tyg. Przez wyrostek robaczkowy, stan zaplany nim spowodowany i lekarzy matolow. Teraz jestem w ciąży, na samym początku bo w sobotę dopiero test pozytywny wyszedł i też jestem trochę zestresowana jak idę do ubikacji, szczególnie rano. Ale myślałam że bardziej będę mieć stresa i napięcie. Staram sobie tłumaczyć to tak że na niektóre rzeczy nie mamy wpływu. Ja robię co mogę żeby było dobrze: nie palę, nie piję, zdrowo się odżywiam, odpoczywam w miarę możliwości...cóż więcej mogę.
Przyczyną była niewydolność szyjki w pierwszej ciąży nie wiedziałam że mam z tym problem więc to było wielkie zaskoczenie ale cóż dokładnie jak pisałaś na niektóre rzeczy nie mamy wpływu potem w drugiej ciąży udałam się do lekarza który odbierał mi pierwszy porod wiedział jak sytuacja jest u mnie i powiedział że mi pomoże tak mi pomógł że na wizycie mu mówię że czuje że coś nie tak jest z szyjką to raczył zobaczyć mi ja i wysłał odraz do szpitala na szew podtrzymujący tyle że trochę za późno bo pęcherz już się uwyploklał i w kontakcie ze szwem po niecałych swych tygodniach poroniłam bo wdało się zakażenie tak mi pomógł..
 
Jutro mam prenatalne, a 27 wizytę kolejna
Dawaj znac po wizycie 😌
Przyczyną była niewydolność szyjki w pierwszej ciąży nie wiedziałam że mam z tym problem więc to było wielkie zaskoczenie ale cóż dokładnie jak pisałaś na niektóre rzeczy nie mamy wpływu potem w drugiej ciąży udałam się do lekarza który odbierał mi pierwszy porod wiedział jak sytuacja jest u mnie i powiedział że mi pomoże tak mi pomógł że na wizycie mu mówię że czuje że coś nie tak jest z szyjką to raczył zobaczyć mi ja i wysłał odraz do szpitala na szew podtrzymujący tyle że trochę za późno bo pęcherz już się uwyploklał i w kontakcie ze szwem po niecałych swych tygodniach poroniłam bo wdało się zakażenie tak mi pomógł..
Matko, to też biedna przeszłaś 😥 kuźwa człowiek idzie do lekarza, wierzy że zostanie otoczony opieka a tu takie coś. Zabiłalbym gnoja.
Mam nadzieję że teraz jestes pod dobrą opieką ? Masz założony szew?
U mnie też początkowo myśleli że to niewydolność szyjki, że skraca się...a to poród się zaczynal spowodowany tym niewyleczonym po wyrostku stanem zapalnym. A i zapalenie pęcherza też pewnie przyczyniło się do tego.
 
Krwiaki maj to do siebie, ze rano może ich nie być a popołudniu się pojawiają. Mogą się wchłaniać szybko i pojawiać nowe. Znam przypadki bardzo dużych krwawień przez długi czas, z ogromna ilością krwiaków i pozytywnym rozwiązaniem.
 
reklama
Dawaj znac po wizycie 😌

Matko, to też biedna przeszłaś 😥 kuźwa człowiek idzie do lekarza, wierzy że zostanie otoczony opieka a tu takie coś. Zabiłalbym gnoja.
Mam nadzieję że teraz jestes pod dobrą opieką ? Masz założony szew?
U mnie też początkowo myśleli że to niewydolność szyjki, że skraca się...a to poród się zaczynal spowodowany tym niewyleczonym po wyrostku stanem zapalnym. A i zapalenie pęcherza też pewnie przyczyniło się do tego.
Tak teraz mam super lekarza zareagował odrazu nie czekał na nieszczęście,szew już mam teraz tylko leże i wyczekuję 😉
 
Do góry