reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Dobrze byłoby przed staraniami skonsultować te wadę macicy z jakimś konkretnym ginekologiem.
Sama niestety mam wadę macicy chociaż w dalszym ciągu lekarze wahają się pomiędzy macicą jednorożną, a podwójną i mam już 2 poronienia za sobą więc teraz najpierw planuje zrobić porządek z macicą.
W czerwcu planuje konsultacje u dwóch niezależnych lekarzu i chce położyć się na laparoskopie.
Jeśli chcesz próbować bez tej diagnostyki to tak jak pisałam po poronieniu samoistnym, jeśli wszystko się oczyści to nie trzeba czekać. Zazwyczaj mówi się o wstrzymaniu starań do pierwszej @ żeby macica po prostu się zregenerowała, zreszta ten pierwszy cykl często jest bez owulacji
Nic z tych rzeczy tylko skrzep poleciał i kilka takich tkanek, ból brzucha i rozkręciło się krwawienie.Dlatego zastanawiam się jak to jest z tą płodnością po poronieniu i czy trzeba czekać do następnego@Niestety byłam na to przygotowana okazało się na ostatnim USG, że mam dwurożną budowę macicy i pewnie zarodek się źle zagnieździł.Tak mnie ginekolog uprzedzała,że może mnie to czekać i stało się, niestety.Po 4msc starań o 2dziecko.
 
reklama
Dobrze byłoby przed staraniami skonsultować te wadę macicy z jakimś konkretnym ginekologiem.
Sama niestety mam wadę macicy chociaż w dalszym ciągu lekarze wahają się pomiędzy macicą jednorożną, a podwójną i mam już 2 poronienia za sobą więc teraz najpierw planuje zrobić porządek z macicą.
W czerwcu planuje konsultacje u dwóch niezależnych lekarzu i chce położyć się na laparoskopie.
Jeśli chcesz próbować bez tej diagnostyki to tak jak pisałam po poronieniu samoistnym, jeśli wszystko się oczyści to nie trzeba czekać. Zazwyczaj mówi się o wstrzymaniu starań do pierwszej @ żeby macica po prostu się zregenerowała, zreszta ten pierwszy cykl często jest bez owulacji
Jestem w UK i wykryła to ginekolog, u której byłam prywatnie.Z Synem nie miałam takich problemów.W UK musiałabym jeszcze 2razy poronić żeby to ich zainteresowało
 
dobry wieczór , chciałam zapytać co o tym myślicie robiłam beta hcg 3 razy w odstępie miedzy badaniami 48 h,
wynik 1. 1844. 2. 2217. 3. 3186 między pierwszym a drugim jest wzrost około 20 % natomiast drugim a trzecim około 40 % , pierwszy dzień ostatniej miesiączki 26.03.2021 czy to początek końca ? dodam jeszcze że jestem po dwóch poronieniach 2 lata temu i rok ..
A byłaś u ginekologa już? Bo z OM to już 6 tc więc usg powinno, zwłaszcza przy tej becie potwierdzić czy jest zarodek i macicy. Generalnie nie wygląda to fantastycznie, ale ciąża to nie matematyka i może akurat będzie ok. Jeśli nie plamisz, nie masz bóli to jest szansa ale musi Cię zbadać gin. Trzymam kciuki. :)
 
Jestem w UK i wykryła to ginekolog, u której byłam prywatnie.Z Synem nie miałam takich problemów.W UK musiałabym jeszcze 2razy poronić żeby to ich zainteresowało
Ja bym ci poleciła w PL zrobić wszystkie badania ale niestety przez obecna sytuacje jest to ciężkie. Co do starań wszystko zależy od twojego organizmu i jak się czujesz psychicznie bo strata nie ważne w jakim tygodniu nie jest łatwa. obserwuj swoje ciało i będziesz wiedziała. Ja straciłam 8 Kwietnia i już w kwietniu zauważyłam śluz owulacyjny dlatego gdy skończy mi się okres napewno spróbuje biorę tez leki od tygodnia. Jest wiele opinii kiedy zacząć się starać ponownie ale to indywidualna sprawa naszego organizmu i jak szybko się zregeneruje czasami lepiej odczekać miesiąc czasami 3. Trzymam kciuki aby wszystko było dobrze :*
 
Ja bym ci poleciła w PL zrobić wszystkie badania ale niestety przez obecna sytuacje jest to ciężkie. Co do starań wszystko zależy od twojego organizmu i jak się czujesz psychicznie bo strata nie ważne w jakim tygodniu nie jest łatwa. obserwuj swoje ciało i będziesz wiedziała. Ja straciłam 8 Kwietnia i już w kwietniu zauważyłam śluz owulacyjny dlatego gdy skończy mi się okres napewno spróbuje biorę tez leki od tygodnia. Jest wiele opinii kiedy zacząć się starać ponownie ale to indywidualna sprawa naszego organizmu i jak szybko się zregeneruje czasami lepiej odczekać miesiąc czasami 3. Trzymam kciuki aby wszystko było dobrze :*
No właśnie teraz ciężko cokolwiek zrobić.A w UK to jest naprawdę nieporozumienie, że takie ma się podejście do ciąży do 12tyg.Musi się coś stać żeby zaczęli reagować.Mam już 11-latka w domku i nie chcę długo zwlekać z kolejnymi staraniami.Gorzej bym to przeżyła gdyby ciąża była starsza i obumarła.Rownież trzymam kciuki żeby się udało ❤️
 
No właśnie teraz ciężko cokolwiek zrobić.A w UK to jest naprawdę nieporozumienie, że takie ma się podejście do ciąży do 12tyg.Musi się coś stać żeby zaczęli reagować.Mam już 11-latka w domku i nie chcę długo zwlekać z kolejnymi staraniami.Gorzej bym to przeżyła gdyby ciąża była starsza i obumarła.Rownież trzymam kciuki żeby się udało ❤️
niestety sam czas czekania na pierwsza wizytę. To była moja pierwsza ciąża wyobraź sobie ze zadzownilam do GP czekałam 40 min i mi powiedzieli ze oni ciążami się nie zajmują żeby znalazła sobie w internecie :D Zadzwoniłam do szpitala na oddział materiality i wtedy mi wytłumaczyli gdzie się rejestruje etc. Jak mi się w końcu szczęśliwie uda to napewno badania prenatalne w Polsce zrobię. Ponieważ żadnych chorób w rodzinie nie miałam aby tutaj wysłali. Powiem ci ze człowiek nigdy nie wie.. Moja koleżanka długo z mężem się starali gdy się udało ciąża była bezproblemowa swietnie badania dotrzymała ciążę do końca i niestety z winy lekarza podczas porodu straciła maleństwo :(
 
niestety sam czas czekania na pierwsza wizytę. To była moja pierwsza ciąża wyobraź sobie ze zadzownilam do GP czekałam 40 min i mi powiedzieli ze oni ciążami się nie zajmują żeby znalazła sobie w internecie :D Zadzwoniłam do szpitala na oddział materiality i wtedy mi wytłumaczyli gdzie się rejestruje etc. Jak mi się w końcu szczęśliwie uda to napewno badania prenatalne w Polsce zrobię. Ponieważ żadnych chorób w rodzinie nie miałam aby tutaj wysłali. Powiem ci ze człowiek nigdy nie wie.. Moja koleżanka długo z mężem się starali gdy się udało ciąża była bezproblemowa swietnie badania dotrzymała ciążę do końca i niestety z winy lekarza podczas porodu straciła maleństwo :(
O rany!to są naprawdę straszne tragedie😔Mam nadzieję,że w przyszłości uchroni nas pech przed tym wszystkim 😔i niebawem będziemy cieszyły się cudownymi Maleństwami❤️
 
@encepencenence Z tym stwierdzeniem o braku chorób w rodzinie to bym uważała. Bo często po prostu się o nich nie mówi. Albo ludzie nawet nie zdają sobie sprawy, że chorują i wszystko bagatelizują. Nie twierdzę, że tak jest u Ciebie - ale w większości przypadków jednak obserwuje takie zachowania. Mam żylaki - to przecież większość ma... A się okazuje, że sprawa jest poważniejsza, bo są ogólne problemy z krzepnięciem krwi.
Ja czasem myślę, że te podejście w UK jest lepsze. Ciąża w większości przypadków jak ma się utrzymać, to się utrzyma. Dopiero po poronieniu/niach przychodzi czas na refleksje. I tu wówczas przychodzą z pomocą.
 
A byłaś u ginekologa już? Bo z OM to już 6 tc więc usg powinno, zwłaszcza przy tej becie potwierdzić czy jest zarodek i macicy. Generalnie nie wygląda to fantastycznie, ale ciąża to nie matematyka i może akurat będzie ok. Jeśli nie plamisz, nie masz bóli to jest szansa ale musi Cię zbadać gin. Trzymam kciuki. :)
tak idę za tydzień
A byłaś u ginekologa już? Bo z OM to już 6 tc więc usg powinno, zwłaszcza przy tej becie potwierdzić czy jest zarodek i macicy. Generalnie nie wygląda to fantastycznie, ale ciąża to nie matematyka i może akurat będzie ok. Jeśli nie plamisz, nie masz bóli to jest szansa ale musi Cię zbadać gin. Trzymam kciuki. :)
tak , idę w przyszłym tygodniu .. chociaż uczucia mam mieszane , bo rok temu miałam podobna sytuacje i na wizycie u ginekologa okazało się że zarodek nie rośnie... ale nie tracę nadziei 😊😊😊
 
reklama
@encepencenence Z tym stwierdzeniem o braku chorób w rodzinie to bym uważała. Bo często po prostu się o nich nie mówi. Albo ludzie nawet nie zdają sobie sprawy, że chorują i wszystko bagatelizują. Nie twierdzę, że tak jest u Ciebie - ale w większości przypadków jednak obserwuje takie zachowania. Mam żylaki - to przecież większość ma... A się okazuje, że sprawa jest poważniejsza, bo są ogólne problemy z krzepnięciem krwi.
Ja czasem myślę, że te podejście w UK jest lepsze. Ciąża w większości przypadków jak ma się utrzymać, to się utrzyma. Dopiero po poronieniu/niach przychodzi czas na refleksje. I tu wówczas przychodzą z pomocą.
Dziekuje, wiesz nie wiem o żadnych chorobach dlatego napewno prywatnie zrobię badania prenatalne jeśli mi się uda. Angielska służba zdrowia jest ciężka w niektórych kwestiach ale jeśli masz jakieś poważne problemy zdrowotne to maja bardzo wysoki poziom. Ale Dziękuję zagłębie się bardziej w ten temat chorób w rodzine aby mieć wiedzę na przyszłość kiedy doczekam. :)
 
Do góry