Ale to piszesz o poronionej ciąży, że udało się zajść? Właśnie o to chodzi w komórkach rozrodczych "złej jakości", że nawet jak się uda utrzymać ciążę do momentu wykrywanego przez USG, to może być wada skutkująca poronieniem. Często też przy złym nasieniu są biochemiczne, które się nie utrzymują nawet do 4tc. Co do inseminacji, to musicie pogadać uczciwie, czy oboje tego chcecie. Jeśli on nie chce inseminacji, tylko poczęcia we wspolzyciu, to tym bardziej musi zainwestować w swoje zdrowie. Podobno faceci myślą logicznie... A nie możecie skorzystać z pomocy psychologa?