Mimimka89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Styczeń 2021
- Postów
- 3 210
Jakbym siebie czytała...Mam tak samo jak widzę mamusie z brzuszkiem. Choć Bóg mnie ostatnio oszczędza bo dużo ich nie widzę. Boli to bardzo. Ja moje dziecko urodziłam do ubikacji w szpitalu. Pmietam jak się darlam, że wysikalam własne dziecko. Potem już nic nie pamiętam byłam w takim szoku. A jeszcze 2 tyg. Wcześniej po operacji pamiętam jak ginekolog przyszła na oddział chirurgii i pokazała mi dzidziusia na USG i powiedziała : popatrz macha do ciebie, pociesz mamusie mamusia tak bardzo cierpi, tak ja boli...
Czasem myślę że to kara, ból po tych operacjach był tak mocny, nie chciałam przyjmować żadnych leków silniejszych niż paracetamol bo bałam się o dziecko a mimo to prosiłam Boga żeby minął ten ból... I minal jak ręką odjął jak poroniłam, ból fizyczny bo.psychiczny jest cały czas i boli bardziej. I może to jest kara za to że nie modliłam się wtedy żeby z dzieckiem było ok tylko myślałam o sobie żeby przestało bolec
Z tym, że ja siedząc na ubikacji w domu z biegunka i bólem brzucha powiedzialam niech to się wreszcie skończy... I się skończyło. Też poroniłam w toalecie tylko w domu krzyczałam, płakałam, błagałam Boga żeby to nie było tylko poronienie... Ale jak zalałam się krwią to dostałam histerii mam starsznie wyrzuty sumienia straszne ze gdybyśmy od razu pojechali może by do tego nie doszło....