reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Właśnie ciężko mi znaleźć jakąś większą grupę o IO. W lupce w wyszukaj większość postów jest na tych forach dotyczących starań i to jakieś pojedyncze posty. Znalazłam jakąś grupę o insulinooporych ale chyba mało dziewczyna tam jest. Chyba coś źle szukam. Jeszcze coś tam po pracy poszperam może muszę więcej czasu na poszukiwania przeznaczyć.
Po prostu dużo o tym nie pisały. Dziewczyny na wątku poronienia nawykowe leczenie immunologiczne brały gluko.
 
reklama
Jestem po kontroli, czekam nadal na @ale po niej dostaliśmy zielone światło. Mam łykać dodatkowo kwas foliowy metylowy i wit z grup B. Odnośnie mutacji mam się skontaktować jeszcze z hematologiem żeby wdrazyl leczenie. Póki co biorę acard a czy dostanę heparyne to się okaże. Badań nie mam robić więcej mam się nastawić, że będzie dobrze. Martwi mnie tylko tarczyca badałam ją we wrześniu i miałam 3.5 (a już byłam w ciąży i czym nie widziałam) w październiku 1.94 a wczoraj mi wyszła 1.98. Biorę euthyrox n25.
A lekarz kazał Ci brać nadal kwas foliowy 5 mg ? Ja wiedząc o mutacjach odstawiłam wbrew lekarzom. Biorę więcej metylowanego. Miałam zbyt wysoki poziom kwasu foliowego w surowicy i erytrocytach.
 
Ach, a ja nie mam siły.
Każda z Was bierze acard i nie ma plamień, ja brała 150 mg, plamilam, zmniejszyłam więc dawkę, później odstawiłam całkowicie. Teraz od starań zaś zaczęłam brać 75 mg i 18 dc, a ja już zaś plamie. [emoji2368] I już zgłupiałam, bo może mi ten acard nie służy jednak i nie powinnam brac...
Ja brałam przypadkowo acard podczas miesiączki na przeziębienie i mialam krwotok.
Masz przesłanki żeby brać? Robiłaś badania u hematologa? (aps, trombofilie, itd.)? Ja mam 2 poronienia na koncie, więc w sumie też powinnam brać, zastanawialam sie, czy brać na własną rękę, ale zrezygnowałam, bo mam z kolei długie czasy krzepnięcia i wysokie białko c i s. Z reguły jest na odwrót, wtedy acard jest zalecany.

Wg mnie może być tak, że ci nie służy. Na pewno zrobiłabym badania w tym kierunku.
 
@mohaaa niestety nie umiem Ci odpowiedzieć na pytanie. Ale co tam u Ciebie? Jak przebiega ciąża?
Możesz mi coś więcej napisać o zabiegu, który miałaś przed zajściem w ciążę. Do tego jest podawane jakieś znieczulenie?
 
@mohaaa niestety nie umiem Ci odpowiedzieć na pytanie. Ale co tam u Ciebie? Jak przebiega ciąża?
Możesz mi coś więcej napisać o zabiegu, który miałaś przed zajściem w ciążę. Do tego jest podawane jakieś znieczulenie?
Dobrze, dziękuje :) wszystko Ok, czekam na wynik pappa.
mialam histeroskopie, o to Ci chodziło? Byłam uśpiona. Zabieg trwał jakieś pół godz może. Robiłam prywatnie. Tego samego dnia wypuścili mnie do domu. Miałam usuwanego polipa
 
@mohaaa Leukocyty mogą świadczyć o infekcji - aktualnej lub niedawno przebytej. Moim zdaniem wskazana wizyta u lekarza celem ustalenia leczenia. A co dokładnie masz w wyniku? Powinien być wynik w Bethesda (tj. literki np. A1A22B1 itd. lub AIBICI2aa1) - masz coś takiego?
 
Dziewczyny małe pytanie, jestem po poronieniu zatrzymanym w 7 tygodniu ciąży, zabieg łyżeczkowania. W środę będzie 6 tygodni po zabiegu a okresu jak nie było tak nie ma. Byłam 23 listopada na kontroli to niby byłam już po owulacji,jednak na kontroli 2 grudnia lekarz powiedział mi że nie widzi żeby tu miało narazie coś przyjść. Bóle od tygodnia i nie tylko podbrzusza ale że tak powiem też od "drugiej strony". W piątek delikatne brązowe plamienie i parę kropel krwi. A teraz nic zero objawów. Nie wiem czy mam się martwić. Kiedy wy dostałyście @?
 
reklama
Dziewczyny małe pytanie, jestem po poronieniu zatrzymanym w 7 tygodniu ciąży, zabieg łyżeczkowania. W środę będzie 6 tygodni po zabiegu a okresu jak nie było tak nie ma. Byłam 23 listopada na kontroli to niby byłam już po owulacji,jednak na kontroli 2 grudnia lekarz powiedział mi że nie widzi żeby tu miało narazie coś przyjść. Bóle od tygodnia i nie tylko podbrzusza ale że tak powiem też od "drugiej strony". W piątek delikatne brązowe plamienie i parę kropel krwi. A teraz nic zero objawów. Nie wiem czy mam się martwić. Kiedy wy dostałyście @?
Ja dostałam okres po 46 dniach. Z tym, że nue miałam zabiegu, udało się lekami oczyścić.
 
Do góry