Ciąża Po Poronieniu

[Takaja123]

@coco07 zakaz jest. Sypia się mandaty po 5 tyś, a ludzie dalej swoje niestety. Nawet na myjni można dostać mandat 500 zł bo to nie jest niezbędne do życia. W naszych okolicach chodzi policjant + wojskowy i pilnują. Powinni wprowadzić stan klęski żywiołowej i może ludzie zaczęliby myśleć bo jak tak dalej pójdzie to szybko się to nie skończy.
U nas starań nie ma bo mąż nadal się leczy, a teraz nie ma możliwości wizyty i stoimy niestety w miejscu. W takim czasie nawet nie chciałabym się starać ze względów bezpieczeństwa. Lekarze nawet odradzają starania w tym czasie.

 

[Madlein]

@mohaaa nic nie zafałszuje wyniku. Jestem pod opieką endokrynologa już dobre 7-8lat. Zawsze przed badaniem tsh łykam tabletki.
Co do bety to jest spoko jak na 31dc. Pamiętam, że w ciąży z synem beta wyszła mi 255 i na pewno była zrobiona później niż w 31dc. Tak gdzieś na początku 5tc.

 

[młoda1994]

@mohaaa nic nie zafałszuje wyniku. Jestem pod opieką endokrynologa już dobre 7-8lat. Zawsze przed badaniem tsh łykam tabletki.
Co do bety to jest spoko jak na 31dc. Pamiętam, że w ciąży z synem beta wyszła mi 255 i na pewno była zrobiona później niż w 31dc. Tak gdzieś na początku 5tc.

Zgadzam się. Ja biorę l-trox 150 i też przed badaniem łykam tabletkę. Jak ma wyjść zawyzony wynik to wyjdzie jeśli jest w normie to mimo łykania leków wynik będzie w normie[emoji4]

 

[Madlein]

@mohaaa ja bym nie zdecydowała się na powrót do pracy. Nie chcesz ciążowego L4 to weź urlop. Teraz jest ciężki czas, a praca nie zając. Dziecko powinno być najważniejsze.

 

[mohaaa]

@mohaaa nic nie zafałszuje wyniku. Jestem pod opieką endokrynologa już dobre 7-8lat. Zawsze przed badaniem tsh łykam tabletki.
Co do bety to jest spoko jak na 31dc. Pamiętam, że w ciąży z synem beta wyszła mi 255 i na pewno była zrobiona później niż w 31dc. Tak gdzieś na początku 5tc.

Dzięki

 

[roki_1991]

U nas tez tak to wyglada niestety [emoji29] ja z mała na balkonie i widzę jak chodzą mamy z wózkami i jeżdżą na rowerach wiec zgłupiałam już, czy jest ten zakaz jednak czy nie[emoji848][emoji29]
A jak u was starania? Bo coś mi się chyba wydaje, ze coś przeoczyłam [emoji29] niestety nie jestem w stanie ogarnąć wszystkich postów i przewijam do przodu, na bieżąco ...[emoji51]
U nas wszystko Ok [emoji5] sprawa ze szczepieniami mnie jedynie martwi niestety [emoji17] mamy wszystko odwołane i jeszcze żadnych szczepień oprócz tych obowiązkowych w szpitalu [emoji29] i boje się ze jeszcze długo nie otworzą tych przychodni [emoji19]

Co do szczepień to spokojnie, nawet jak zaczniecie później to nic się nie stanie. Najgorzej jeśli chcesz szczepic na rotawirus, bo to trzeba zrobić do 24tz. Obawiam się że szybko przychodni nie otworzą A i zakaz szczepień się wydłuży. Z resztą nie byłoby teraz mądre podawać dziecku innych patronów z którymi nie miało styczności....
A co do zakazu - jest zakaz chodzenia w więcej niż 1 osobę (Nie dotyczy opiekunów z dziecmi) i w miejsca typu parki, bulwary, place zabaw itp. Ja osobiście wychodzę z domu do ogródka i zdarzy nam się wyjść na spacer wzdłuż drogi kawałek. Jakieś 500 metrów, może ciut dalej. Ale u mnie jest Wieś, nikt nie chodzi tym chodnikiem, także z nikim się nie mijam, więc w moim odczuciu taki spacer jest okej. A wytrzymać z dzieckiem w domu cały dzień jest ciężko

 

[Sandra094]

Ja mieszkam też na wsi i normalnie wychodzę na podwórko i po drodze też chodzę. Za to w sklepie byłam tylko raz od 2 miesięcy haha.

Co do szczepień to spokojnie, nawet jak zaczniecie później to nic się nie stanie. Najgorzej jeśli chcesz szczepic na rotawirus, bo to trzeba zrobić do 24tz. Obawiam się że szybko przychodni nie otworzą A i zakaz szczepień się wydłuży. Z resztą nie byłoby teraz mądre podawać dziecku innych patronów z którymi nie miało styczności....
A co do zakazu - jest zakaz chodzenia w więcej niż 1 osobę (Nie dotyczy opiekunów z dziecmi) i w miejsca typu parki, bulwary, place zabaw itp. Ja osobiście wychodzę z domu do ogródka i zdarzy nam się wyjść na spacer wzdłuż drogi kawałek. Jakieś 500 metrów, może ciut dalej. Ale u mnie jest Wieś, nikt nie chodzi tym chodnikiem, także z nikim się nie mijam, więc w moim odczuciu taki spacer jest okej. A wytrzymać z dzieckiem w domu cały dzień jest ciężko

 

[coco07]

My zaczęliśmy szczepienia jak Maksio miał 4.5 miesiąca. A u Was ile leci?

Dzisiaj dokładnie 11 tygodni [emoji846] tylko ze chciałam szczepić na rotawirusa

@coco07 zakaz jest. Sypia się mandaty po 5 tyś, a ludzie dalej swoje niestety. Nawet na myjni można dostać mandat 500 zł bo to nie jest niezbędne do życia. W naszych okolicach chodzi policjant + wojskowy i pilnują. Powinni wprowadzić stan klęski żywiołowej i może ludzie zaczęliby myśleć bo jak tak dalej pójdzie to szybko się to nie skończy.
U nas starań nie ma bo mąż nadal się leczy, a teraz nie ma możliwości wizyty i stoimy niestety w miejscu. W takim czasie nawet nie chciałabym się starać ze względów bezpieczeństwa. Lekarze nawet odradzają starania w tym czasie.

Tak, tak masz racje. Teraz ciężko o wizyty [emoji17] także lepiej się wstrzymać tak czy siak. Ale na przyszłość, kciuki nadal zaciśnięte [emoji8]

Co do szczepień to spokojnie, nawet jak zaczniecie później to nic się nie stanie. Najgorzej jeśli chcesz szczepic na rotawirus, bo to trzeba zrobić do 24tz. Obawiam się że szybko przychodni nie otworzą A i zakaz szczepień się wydłuży. Z resztą nie byłoby teraz mądre podawać dziecku innych patronów z którymi nie miało styczności....
A co do zakazu - jest zakaz chodzenia w więcej niż 1 osobę (Nie dotyczy opiekunów z dziecmi) i w miejsca typu parki, bulwary, place zabaw itp. Ja osobiście wychodzę z domu do ogródka i zdarzy nam się wyjść na spacer wzdłuż drogi kawałek. Jakieś 500 metrów, może ciut dalej. Ale u mnie jest Wieś, nikt nie chodzi tym chodnikiem, także z nikim się nie mijam, więc w moim odczuciu taki spacer jest okej. A wytrzymać z dzieckiem w domu cały dzień jest ciężko

Dokładnie. Na lutowkach mam dziewczynę, która w zeszłym tygodniu szczepiła dziecko u lekarza prywatnie w domu. Nie mam daleko i mogłabym wziąć namiary, ale boje się! Boje sie, bo położna mnie nastraszyla, ze jak mała jest zarażona wirusem, a może przechodzić bezobjawowo, to mogą być niestety bardzo przykre konsekwencje [emoji29][emoji17] i chciałam szczepić na rota, a ta szczepionkę owszem do 24tż trzeba podać, ale pierwsza dawka powinna być podana do 12tż, a najlepiej miedzy 6-8 tż. My byliśmy w 6 tygodniu, ale nas nie zaszczepiła, bo malutka miała pępek nie do końca wygojony[emoji17] podobno był jeszcze mokry[emoji849] później miała katar, a następnie wyszedł wirus i kwarantanny [emoji17]
A co do siedzenia w domu z dzieckiem ...przykro. Po prostu przykro człowiekowi, ze musi kisić dzieciątko w taka pogodę w 4 ścianach [emoji17] tyle dobrze ze ten balkon mamy, bo inaczej już dawno bym dostała na głowę pewnie!!! Teraz mega zazdroszczę osobom, którzy maja dom i ogród ...można pochodzić z dzieckiem chocby na około domu i zawsze to coś![emoji29]

 

[Lu_cy]

Dzisiaj dokładnie 11 tygodni [emoji2960][emoji846] tylko ze chciałam szczepić na rotawirusa

Tak, tak masz racje. Teraz ciężko o wizyty [emoji17] także lepiej się wstrzymać tak czy siak. Ale na przyszłość, kciuki nadal zaciśnięte [emoji8]

Dokładnie. Na lutowkach mam dziewczynę, która w zeszłym tygodniu szczepiła dziecko u lekarza prywatnie w domu. Nie mam daleko i mogłabym wziąć namiary, ale boje się! Boje sie, bo położna mnie nastraszyla, ze jak mała jest zarażona wirusem, a może przechodzić bezobjawowo, to mogą być niestety bardzo przykre konsekwencje [emoji29][emoji17] i chciałam szczepić na rota, a ta szczepionkę owszem do 24tż trzeba podać, ale pierwsza dawka powinna być podana do 12tż, a najlepiej miedzy 6-8 tż. My byliśmy w 6 tygodniu, ale nas nie zaszczepiła, bo malutka miała pępek nie do końca wygojony[emoji17] podobno był jeszcze mokry[emoji849] później miała katar, a następnie wyszedł wirus i kwarantanny [emoji17]
A co do siedzenia w domu z dzieckiem ...przykro. Po prostu przykro człowiekowi, ze musi kisić dzieciątko w taka pogodę w 4 ścianach [emoji17] tyle dobrze ze ten balkon mamy, bo inaczej już dawno bym dostała na głowę pewnie!!! Teraz mega zazdroszczę osobom, którzy maja dom i ogród ...można pochodzić z dzieckiem chocby na około domu i zawsze to coś![emoji29]

No to może na rota się uda? Bo niby jest że są wstrzymane oprócz tych szpitalnych o wyjątkowych przypadkach. Zadzwoń jutro do przychodni

 

[roki_1991]

Dzisiaj dokładnie 11 tygodni [emoji846] tylko ze chciałam szczepić na rotawirusa

Tak, tak masz racje. Teraz ciężko o wizyty [emoji17] także lepiej się wstrzymać tak czy siak. Ale na przyszłość, kciuki nadal zaciśnięte [emoji8]

Dokładnie. Na lutowkach mam dziewczynę, która w zeszłym tygodniu szczepiła dziecko u lekarza prywatnie w domu. Nie mam daleko i mogłabym wziąć namiary, ale boje się! Boje sie, bo położna mnie nastraszyla, ze jak mała jest zarażona wirusem, a może przechodzić bezobjawowo, to mogą być niestety bardzo przykre konsekwencje [emoji29][emoji17] i chciałam szczepić na rota, a ta szczepionkę owszem do 24tż trzeba podać, ale pierwsza dawka powinna być podana do 12tż, a najlepiej miedzy 6-8 tż. My byliśmy w 6 tygodniu, ale nas nie zaszczepiła, bo malutka miała pępek nie do końca wygojony[emoji17] podobno był jeszcze mokry[emoji849] później miała katar, a następnie wyszedł wirus i kwarantanny [emoji17]
A co do siedzenia w domu z dzieckiem ...przykro. Po prostu przykro człowiekowi, ze musi kisić dzieciątko w taka pogodę w 4 ścianach [emoji17] tyle dobrze ze ten balkon mamy, bo inaczej już dawno bym dostała na głowę pewnie!!! Teraz mega zazdroszczę osobom, którzy maja dom i ogród ...można pochodzić z dzieckiem chocby na około domu i zawsze to coś![emoji29]

Wiem że pierwsza dawkę trzeba wcześniej. Może faktycznie zadzwoń do przychodni jak Lucy pisze