reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Cześć. Można dołączyć? Coś o mnie, mam 28 lat staram się z mężem o dzieciątko prawie 1.5 roku. Udało się zajść w upragniona ciążę w październiku, jednak już na samym poczatku dowiedziałam się że nie jest dobrze z powodu źle przyrastajacej bety [emoji17] 2 dni po @ beta 357, 48h później 609, a 6 dni później tylko 870, po kolejnych 48h tylko 960, więcej nie robiłam żeby się nie stresować. Jednak w 6t+4d dostałam krwawienia, na usg lekarz stwiedzil że w ciągu tygodnia powinnam poronic pomimo że pęcherzyk urosl (miał tylko ok 7 mm) i pojawiło się ciałko żółte, ale nie dał szans tej ciąży... W 7t+2d dostałam silnego bolu, skurczy i krwawienia, co oznaczało zakończenie moje upragnionej ciąży [emoji20] zobaczylam przecherzyk [emoji17] Jestem świeżo po stracie, od razu chcemy probowac z mężem starac się dalej o dzieciątko.
Pytanie do was kiedy powinna nadejsc prawidłowa @? I ile trwa takie poronnne krwawienie? Dziś usg, mam nadzieję że tak wszystko dobrze wygląda...

Cześć kochana, my straciliśmy ciąże w październiku, jestem po pierwszym okresie, który przyszedł 5 tyg po poronienie i też z mężem działamy aby pojawiło się kolejne maleństwo, które mam nadzieję będzie dobrze się wszystko rozwijać. Wiem, że nie jest łatwo ale będzie dobrze :*
 
Cześć. Można dołączyć? Coś o mnie, mam 28 lat staram się z mężem o dzieciątko prawie 1.5 roku. Udało się zajść w upragniona ciążę w październiku, jednak już na samym poczatku dowiedziałam się że nie jest dobrze z powodu źle przyrastajacej bety [emoji17] 2 dni po @ beta 357, 48h później 609, a 6 dni później tylko 870, po kolejnych 48h tylko 960, więcej nie robiłam żeby się nie stresować. Jednak w 6t+4d dostałam krwawienia, na usg lekarz stwiedzil że w ciągu tygodnia powinnam poronic pomimo że pęcherzyk urosl (miał tylko ok 7 mm) i pojawiło się ciałko żółte, ale nie dał szans tej ciąży... W 7t+2d dostałam silnego bolu, skurczy i krwawienia, co oznaczało zakończenie moje upragnionej ciąży [emoji20] zobaczylam przecherzyk [emoji17] Jestem świeżo po stracie, od razu chcemy probowac z mężem starac się dalej o dzieciątko.
Pytanie do was kiedy powinna nadejsc prawidłowa @? I ile trwa takie poronnne krwawienie? Dziś usg, mam nadzieję że tak wszystko dobrze wygląda...
My staraliśmy hmm..., ciężko powiedzieć ile, bo to była szybka decyzja i od razu zaskoczyło. W pierwszym cyklu starań byłam już w ciąży. Ale w 6tc poroniłam, też widziałam pęcherzyk :( Nic miłego. Obeszło się bez łyżeczkowania, krwawienie minęło po ok. 5 dniach. Fizycznie czułam się bardzo dobrze. Pierwszą miesiączkę dostałam po równo 4 tygodniach od poronienia. Była taka sama jak miesiączki przed zajściem w ciążę, a i długość cykli się nie zmieniła. Druga @ zgodnie z planem, gospodarka hormonalna uregulowana, więc zaczęliśmy z powrotem się starać :) Od połowu tego cyklu gin zarekomendował stosowanie duphastonu, więc zapas też już zrobiłam. A teraz zobaczymy jak to wyjdzie :) Najważniejsze, żebyś miała "czystą" głowę, nie zamartwiała się, nie stresowała. I nie przerywaj brania witamin. Ja biorę od naszej pierwszej decyzji o zrobieniu dzidzi.
Z pierwszą owulacją bywa różnie i jeśli nie zajdziesz w ciążę to kompletnie się nie przejmuj. Mój gin zalecił odczekanie jednego, dwóch cykli. A pierwsza @ po poronieniu została przez innego lekarza pomylona z kolejnym poronieniem :O, bo właśnie beta jeszcze miała skoki.
Moim zdaniem ważne są kontrole po poronieniu i usg i badania z krwi. Ja robiłam je może z przesadą, ale wiedziałam chociaż dokładnie co się dzieje z organizmem, że niczego nie brakuje, czy będzie owulacja czy nie.
Teraz najważniejsze, odpocznij, uwolnij się od złych myśli :) Nie na wszystko mamy wpływ
 
U mnie TSH 0,93. Nigdy nie miałam tak niskiego wyniku, ale mój gin mówi, ze jest Ok :) także tarczyce można odrzucić jako powód słabych miesiączek
 
Trzymam kciuki aby tak było, oby udalo się szybko zajść ponownie w ciążę a dzieciątko się prawidłowo rozwijało [emoji8]
Cześć kochana, my straciliśmy ciąże w październiku, jestem po pierwszym okresie, który przyszedł 5 tyg po poronienie i też z mężem działamy aby pojawiło się kolejne maleństwo, które mam nadzieję będzie dobrze się wszystko rozwijać. Wiem, że nie jest łatwo ale będzie dobrze :*
 
My staraliśmy hmm..., ciężko powiedzieć ile, bo to była szybka decyzja i od razu zaskoczyło. W pierwszym cyklu starań byłam już w ciąży. Ale w 6tc poroniłam, też widziałam pęcherzyk :( Nic miłego. Obeszło się bez łyżeczkowania, krwawienie minęło po ok. 5 dniach. Fizycznie czułam się bardzo dobrze. Pierwszą miesiączkę dostałam po równo 4 tygodniach od poronienia. Była taka sama jak miesiączki przed zajściem w ciążę, a i długość cykli się nie zmieniła. Druga @ zgodnie z planem, gospodarka hormonalna uregulowana, więc zaczęliśmy z powrotem się starać :) Od połowu tego cyklu gin zarekomendował stosowanie duphastonu, więc zapas też już zrobiłam. A teraz zobaczymy jak to wyjdzie :) Najważniejsze, żebyś miała "czystą" głowę, nie zamartwiała się, nie stresowała. I nie przerywaj brania witamin. Ja biorę od naszej pierwszej decyzji o zrobieniu dzidzi.
Z pierwszą owulacją bywa różnie i jeśli nie zajdziesz w ciążę to kompletnie się nie przejmuj. Mój gin zalecił odczekanie jednego, dwóch cykli. A pierwsza @ po poronieniu została przez innego lekarza pomylona z kolejnym poronieniem :O, bo właśnie beta jeszcze miała skoki.
Moim zdaniem ważne są kontrole po poronieniu i usg i badania z krwi. Ja robiłam je może z przesadą, ale wiedziałam chociaż dokładnie co się dzieje z organizmem, że niczego nie brakuje, czy będzie owulacja czy nie.
Teraz najważniejsze, odpocznij, uwolnij się od złych myśli :) Nie na wszystko mamy wpływ
Do zazywania witamin wrocilam, także zeczelam kontynuować suplementacje cynku, żelaza, selenu, kwasu foliowego, castagnusa, chromu, korzeń pokrzywy, bcomplex, Wit D, inofem, dha i wiesiolek w 1 fazie cyklu. Zastanawiam się kiedy zrobić badanie bety żeby sprawdzić czy poziom spadl do 0. I jakie badania dodatkowo warto wykonać?
 
Bardzo dobry wynik [emoji6] Ja miałam 3,8 jeszcze kilka miesięcy temu 3,8, a po zbiciu 1,6, w ciąży wzrasta więc i mi urosla do prawie 2.
U mnie TSH 0,93. Nigdy nie miałam tak niskiego wyniku, ale mój gin mówi, ze jest Ok :) także tarczyce można odrzucić jako powód słabych miesiączek
 
Do zazywania witamin wrocilam, także zeczelam kontynuować suplementacje cynku, żelaza, selenu, kwasu foliowego, castagnusa, chromu, korzeń pokrzywy, bcomplex, Wit D, inofem, dha i wiesiolek w 1 fazie cyklu. Zastanawiam się kiedy zrobić badanie bety żeby sprawdzić czy poziom spadl do 0. I jakie badania dodatkowo warto wykonać?

Pierwszą betę robiłam 7 dni od wystąpienia pierwszego krwawienia poronnego, następna za kolejne 7 dni. I tak jeszcze dwa razy w takim samym odstępie aż wynik wyszedł 0,5. Ponadto dwa razy badanie moczu, i 3 pełne morfologie. I endokrynolog, bo w ciąży wyszła niedoczynnosc tarczycy z wysokim TSH, wiec badania krwi co 2 tygodnie w tym kierunku. Teraz dopiero kolejne już za 4 tygodnie. Dodatkowo usg dopochwowe (miałam 5. Pierwsze na IP potwierdzające poronienie zagrażające. Drugie dwa dni po IP potwierdzające, ze już ciąży nie ma. Trzecie po tygodniu kontrolne czy nie pozostały artefakty i czwarte kiedy pomylili pierwsza miesiączkę po poronieniu z nowym poronieniem. Piąte to już kontrolne dot. owulacji). Następnie miałam usg piersi, tarczycy. Biopsje tarczycy bo wyszło u mnie wole guzkowe.
Nie musisz badać dokładnie poziomu bety i czekać aż spadnie do 0. Najważniejsza jest tendencja spadkowa. Musi po prostu spadać. Moja przyjaciółka miała po poronieniu robiona betę 2 razy. Raz tuż po i za kilka dni, żeby była pewność, ze nie wzrasta.
Wszystko się unormuje, lecz na wszystko potrzeba czasu :)
Teraz dopóki nie zajdę w ciąże pozostają mi kontrolne badania TSH.
 
reklama
Do góry