Kochanie ale to tak nie wygląda że ona chodzi za Tobą krok w krok. Ja się w żadnym momencie nie czułam przy niej skrępowana, a jednak było poczucie bezpieczeństwa cały czas. Poza tym po to jest to spotkanie wcześniej żebyś powiedziała jak to widzisz. Ja rozmawiałam z 3 położnymi, które świadczą opiekę indywidualną. Ustalasz sobie wszystko wcześniej, albo w trakcie początku porodu na sali przedporodowej. Ja rodziłam akurat ze swoją rezerwową, bo zaczęło się jak nie było mojej głównej położnej. Oczywiście decyzja należy do Ciebie, ale dzięki temu możesz wspominać miło ten cały czas(Nie mówię o bólu [emoji846]), bez nerwów że ktoś nie przyjdzie jak coś zacznie się dziać. I powiem Ci jeszcze że u bonifratrow mają podgląd na każde ktg z zewnątrz, także nawet jak na chwilę ktoś wyjdzie to inna osoba z dyżurki obserwuje co się dzieje z dzieckiem( nie wiem jak jest w innych szpitalach).