reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Dziewczyny które mają mutacje PAI, czy miałyście problem z zajściem w ciążę? Czytałam że w takich sytuacjach mogą wystąpić trudności z zagnieżdżeniem zarodka.. Ja w pierwszą ciążę zaszłam w 3 cyklu starań więc nie jest to jakoś bardzo długo. Teraz z mężem zaczynamy starania i odkąd znam swoje wyniki zaczynam panikować. Tak, wiem że to głupie jednak psychika robi swoje..
Ja mam akurat Leiden, ale chyba właśnie z podobnego powodu, lekarz zalecił mi brać w trakcie starań acard 75 mg. Aby właśnie choć troche rozrzedzić krew i żeby nie tworzyły się takie mikroskrzepy, które mogą utrudnić zagnieżdżenie ...
 
reklama
Witam Was wszystkie. Jestem tu nowa. Chcialabym Wam opowiedziec co za tragedie przeżywam. Moze jakoś mi pomożecie w tym wszystkim bo mam taki mętlik w glowie i nie wiem co mam dalej robic. Dopiero pochowalam swojego synka. Urodzilam go martwego w 33 t.c. ciaza książkowa zadnych boli, krwawien nic. Miałam 9 sierpnia normalną wizytę u gin na ktorej sie.dowiedzialam ze serduszko mojego synka przestalo bic. Nastąpilo to z dnia na dzien bez przyczyny. Czy to normalne? Nie moge sie z tym pogodzic. Czekamy teraz na wyniki sekcji ktore bedą za okolo 3-4 tygodnie. Nie wiem co mam o tym myslec co moglo pojsc nie tak. Wszystkie badania co zlecal gin i prenatalne byly jak najbardziej w porzadku. Co moglo sie stać? Co mam teraz zrobic? Urodzilam naturalnie 11.08 a 14 zostalam wypisana ze szpitala. Pomocy.
 
Witam Was wszystkie. Jestem tu nowa. Chcialabym Wam opowiedziec co za tragedie przeżywam. Moze jakoś mi pomożecie w tym wszystkim bo mam taki mętlik w glowie i nie wiem co mam dalej robic. Dopiero pochowalam swojego synka. Urodzilam go martwego w 33 t.c. ciaza książkowa zadnych boli, krwawien nic. Miałam 9 sierpnia normalną wizytę u gin na ktorej sie.dowiedzialam ze serduszko mojego synka przestalo bic. Nastąpilo to z dnia na dzien bez przyczyny. Czy to normalne? Nie moge sie z tym pogodzic. Czekamy teraz na wyniki sekcji ktore bedą za okolo 3-4 tygodnie. Nie wiem co mam o tym myslec co moglo pojsc nie tak. Wszystkie badania co zlecal gin i prenatalne byly jak najbardziej w porzadku. Co moglo sie stać? Co mam teraz zrobic? Urodzilam naturalnie 11.08 a 14 zostalam wypisana ze szpitala. Pomocy.
Tulę mocno. To straszne co przeżyłaś
 
Witam Was wszystkie. Jestem tu nowa. Chcialabym Wam opowiedziec co za tragedie przeżywam. Moze jakoś mi pomożecie w tym wszystkim bo mam taki mętlik w glowie i nie wiem co mam dalej robic. Dopiero pochowalam swojego synka. Urodzilam go martwego w 33 t.c. ciaza książkowa zadnych boli, krwawien nic. Miałam 9 sierpnia normalną wizytę u gin na ktorej sie.dowiedzialam ze serduszko mojego synka przestalo bic. Nastąpilo to z dnia na dzien bez przyczyny. Czy to normalne? Nie moge sie z tym pogodzic. Czekamy teraz na wyniki sekcji ktore bedą za okolo 3-4 tygodnie. Nie wiem co mam o tym myslec co moglo pojsc nie tak. Wszystkie badania co zlecal gin i prenatalne byly jak najbardziej w porzadku. Co moglo sie stać? Co mam teraz zrobic? Urodzilam naturalnie 11.08 a 14 zostalam wypisana ze szpitala. Pomocy.
To jest straszne ,Współczuję ogromnie ,a co Ci powiedzieli lekarze ? nikt nic? nie dziwie się że się zastanawiasz ,bo to nie jest normalne ,czemu się tak stało ;(
 
Powiedzieli ze czasami tak sie dzieje ale mamy czekac na wyniki sekcji zwłok. Do mnie to jeszcze nie dotarlo. To nasze pierwsze tak oczekiwane dziecko. Niedosc ze z mezem staralismy okolo 1-1,5 roku bo ma zylaki powrozka nasiennego i stal sie taki cud ze udalo sie zajsc w ciaze a tu teraz takie.cos. Nie wierze w to wszystko
 
Witam Was wszystkie. Jestem tu nowa. Chcialabym Wam opowiedziec co za tragedie przeżywam. Moze jakoś mi pomożecie w tym wszystkim bo mam taki mętlik w glowie i nie wiem co mam dalej robic. Dopiero pochowalam swojego synka. Urodzilam go martwego w 33 t.c. ciaza książkowa zadnych boli, krwawien nic. Miałam 9 sierpnia normalną wizytę u gin na ktorej sie.dowiedzialam ze serduszko mojego synka przestalo bic. Nastąpilo to z dnia na dzien bez przyczyny. Czy to normalne? Nie moge sie z tym pogodzic. Czekamy teraz na wyniki sekcji ktore bedą za okolo 3-4 tygodnie. Nie wiem co mam o tym myslec co moglo pojsc nie tak. Wszystkie badania co zlecal gin i prenatalne byly jak najbardziej w porzadku. Co moglo sie stać? Co mam teraz zrobic? Urodzilam naturalnie 11.08 a 14 zostalam wypisana ze szpitala. Pomocy.
Przykro, nie znajduje słów... Nie ma słów... Mam nadzieję, że nie jesteś sama... Nie mam słów... Jest mi bardzo przykro... Ogromna tragedia...
 
Witam Was wszystkie. Jestem tu nowa. Chcialabym Wam opowiedziec co za tragedie przeżywam. Moze jakoś mi pomożecie w tym wszystkim bo mam taki mętlik w glowie i nie wiem co mam dalej robic. Dopiero pochowalam swojego synka. Urodzilam go martwego w 33 t.c. ciaza książkowa zadnych boli, krwawien nic. Miałam 9 sierpnia normalną wizytę u gin na ktorej sie.dowiedzialam ze serduszko mojego synka przestalo bic. Nastąpilo to z dnia na dzien bez przyczyny. Czy to normalne? Nie moge sie z tym pogodzic. Czekamy teraz na wyniki sekcji ktore bedą za okolo 3-4 tygodnie. Nie wiem co mam o tym myslec co moglo pojsc nie tak. Wszystkie badania co zlecal gin i prenatalne byly jak najbardziej w porzadku. Co moglo sie stać? Co mam teraz zrobic? Urodzilam naturalnie 11.08 a 14 zostalam wypisana ze szpitala. Pomocy.
Przykro bardzo czytać takie wiadomości :( współczuję, trzymaj się dzielnie
 
Dziewczyny które mają mutacje PAI, czy miałyście problem z zajściem w ciążę? Czytałam że w takich sytuacjach mogą wystąpić trudności z zagnieżdżeniem zarodka.. Ja w pierwszą ciążę zaszłam w 3 cyklu starań więc nie jest to jakoś bardzo długo. Teraz z mężem zaczynamy starania i odkąd znam swoje wyniki zaczynam panikować. Tak, wiem że to głupie jednak psychika robi swoje..
Hej. Ja też mam mutację PAI-1. Z tym zachodzenie w ciąże to sama nie wiem. Nam nie wychodziło 2 lata, ale po badaniach okazało się że to raczej wina słabego nasienia. Zaszłam w ciąże po pierwszej próbie in vitro, w naturalnym cyklu bez żadnego wspomagania, jeszcze wtedy nie wiedziałam że mam mutacje. Teraz przy drugim transferze dopiero będę mieć heparynę ale to bardziej zapobiegawczo chyba ‍♀️ A mutacje w jakim masz układzie? Ja mam heterozygote więc może dlatego nam sie udało poprzednim razem. Masz jakieś zalecenia w razie kolejnej ciąży?
 
reklama
.. kochana bardzo mi przykro.. sama pochowalam synka z 23tc, więc doskonale rozumiem co czujesz z tym, że u mnie syn zmarł podczas przedwczesnego porodu :(
Co może być przyczyną u Ciebie ? Pewnie wiele rzeczy i mam nadzieję, że sekcja pomoże Ci to wyjaśnić .. wiem, że to nie wiele, ale jak się pozna przyczyne to może będzie trochę łatwiej... pisze trochę, bo na pewno łatwo nie będzie. Potrzebujesz czasu by dojść do siebie, zrozumieć i w miarę możliwości zaakceptować i poukładać sobie życie od nowa. Bez pośpiechu. Masz prawo do załamania, do płaczu, krzyku, pretensji do świata. Masz oparcie w bliskich? To bardzo ważne... może warto skorzystać też z pomocy psychologa? Ja korzystałam i dzięki niej doszłam do siebie i dałam radę w kolejnej mega ciężkiej ciąży ... tylko ważne, żeby był to ktoś z doświadczeniem takim temacie. A ci do przyczyny to mogła to być infekcja z którą maluch w brzuszku sobie nie poradził, ale mógł to być też zakrzep, mogły pogorszyc się przpelywy i maluszek nie miał się jak odżywic i rozwijać ... przyczyn pewnie innych jest jezzcze wiele:( niestety kiedy dotyka nas taka tragedia dopiero wtedy poznajmy ile tak naprawdę ryzyk na każdym etapie ciąży może nas spotkać:(
Jeśli chodzi o zakrzep, słabe przepływy to można zrobić też badanie na trombofilie i jeśli wyjdzie to w kolejnej cjazy brać np acard i heparyne no i często sprawdzać krzepliwosc krwi i przepływy na usg.

A jeśli chodzi o to, że lekarze mówią że to się zdarza, że przypadek itp.. to niestety przypadku nie ma... po pierwszej stracie zapisałam się do gin, która właśnie odbierała mój przedwczesny poród, ona sama powiedziała, że w połowie ciąży jak się traci dziecko to to już nie jest przypadek, nie można mówić o przypadku, o tym że tak się zdarza. Mówiła, że przypadku można doszukiwać się w 1szym trymestrze .... choć i wtedy warto szukac przyczyny. Skoro u mnie w 23tc nie ma mowy o przypadku to ck dopiero w 33tc.. musi byc jakad przyczyna, dziexko nie umiera w brzuszku, bo tak sie zdsrza, nie rodzi sie przedwczssnie od tak... zazwyczaj mozna okreslic przyczyne i choc zycia naszym dzieciom to nie zwroic, ale moze pomoc w utrzymaniu kolejnej ciazy.
To Wasze pierwsze dziecko ? Masz zaufanie do swojego gin? Napisz skad jestes moze kogoś doradzimy, bo mysle, ze warto sie przebadac.
Przytulam mocno;***
Witam Was wszystkie. Jestem tu nowa. Chcialabym Wam opowiedziec co za tragedie przeżywam. Moze jakoś mi pomożecie w tym wszystkim bo mam taki mętlik w glowie i nie wiem co mam dalej robic. Dopiero pochowalam swojego synka. Urodzilam go martwego w 33 t.c. ciaza książkowa zadnych boli, krwawien nic. Miałam 9 sierpnia normalną wizytę u gin na ktorej sie.dowiedzialam ze serduszko mojego synka przestalo bic. Nastąpilo to z dnia na dzien bez przyczyny. Czy to normalne? Nie moge sie z tym pogodzic. Czekamy teraz na wyniki sekcji ktore bedą za okolo 3-4 tygodnie. Nie wiem co mam o tym myslec co moglo pojsc nie tak. Wszystkie badania co zlecal gin i prenatalne byly jak najbardziej w porzadku. Co moglo sie stać? Co mam teraz zrobic? Urodzilam naturalnie 11.08 a 14 zostalam wypisana ze szpitala. Pomocy.
 
Ostatnia edycja:
Do góry