Ja też staram się nie nakrecac, chociaż z drugiej strony wierzę, że tym razem MUSI się udać. Dowiedzieliśmy się dużo wcześniej, zadbalismy przed tym trochę o siebie... [emoji6]
Chociaż też u nas nie mówimy że jest to ciaza/dziecko. Mówimy między soba albo że się udało, albo "jak wszystko będzie ok"
Uffff, kojarzylam właśnie ze Ty coś pisałaś o tym... [emoji16] Dziewczyny, mija to? [emoji23]
Jade dzisiaj jako kierowca i.... Boję się po prostu tego roztrzepania [emoji12]
Jedziemy do rodziców i dziadków... Ale bym chciała im powiedzieć, ale ustaliliśmy że będziemy mówić po wizycie serduszkowej [emoji3590]
Kochana, a może Staś ma taki charakterek? [emoji6] Że tylko mama i mama i przy mamusi [emoji3590] uwierz, że Amelka nie będzie miała Ci tego za złe [emoji3590] po prostu masz jedno dzieciątko, które wymaga znacznie więcej uwagi.
Najważniejsze żeby zdrowo rosły dzieciaczki. A z chrztem i wyborem chrzestnych to jest katorga. Mam nadzieję że im przejdzie a to takie "olewcze" podejście to tylko chwilowe... Trzymam kciuki żeby wszystko poszło po Twojej myśli [emoji8][emoji110]
Przy okazji na razie nie dziękuję za gratulacje, chociaż testy z dnia na dzień coraz bardziej wyraźne [emoji7] ogólnie czuje się dobrze. Podbolewa mnie podbrzuszu w okolicy lewego jajnika, mdli mnie dość często, ale w granicach rozsądku i coraz bardziej bolą piersi [emoji16] albo śpię jak zabita albo się wierce pół nocy. No i znacznie częściej biegam siku, ale to już powoli zaczyna się jako tako normowac. Był szał chwilę przed pierwszym testowaniem [emoji6]
A co do imion - w tamtej ciąży szalalam za imieniem Zuzia. Oboje zwariowalismy i zakladalismy że to była Zuzia. Mimo, że nie wiem jaka była płeć chyba już bym nie chciała tego imienia dla dziecka. A na pewno mam wątpliwości. Chociaż mąż nadal twierdzi że Zuzka to nr 1 [emoji6]
A może te plamienia to była ultra skapa miesiączka??