reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Spokojnie, nie świruj! To że nie leje się krew litrami po ukłuciu, to nic złego ;) mi się czasem lała długo, czasem tylko kropka, a czasem nie było śladu. Zależy w takie miejsce sobie trafisz :)
Dziś np. byłam na badaniu krwi i tak mi krew płynęła ze pierwszy raz cały wacik mi przesiąknął krwią :o poszłam do zabiegowego po drugi ...
także rzeczywiście to różnie chyba bywa :rolleyes2:
To moje pierwsze poronienie. Dzieci nie mamy:(
Tez mi bardzo forum pomaga. Zaszlam w ciaze praktycznie w tym samym czasie co najlepsza przyjaciolka. Bylo mi ciezko patrzec na jej rosnacy brzuszek, ale to nie jej ani jej dziecka wina. Bardzo sie ciesze z ich ciazy ale gdzies tam w srodku czulam straszna niesprawiedliwosc..Balam sie ze sie od niej oddale a bardzo tego nie chcialam. Dzieki forum i codziennym czytaniu o czyichs szczesliwych dwoch kreseczkach oswoilam sie z tym i nauczylam cieszyc szczesciem nawet obcych mi osob mimo swojej straty:) Mam duzo maluchow w rodzinie, tez sientego bardzo balam, ale wiedzialam ze musze sobie z tym poradzic i w pewnym sensie sie udalo. Jasne, bywa bardzo ciezko, ale nie wplywa to na bliskie mi osoby a to dla mnie wazne.
Tak czesto tu zerkam poczytac co nowego, ze czasem sie boje ze sie uzaleznilam albo zostane jakas spamerka [emoji28][emoji28][emoji28]
Ja tez tak miałam ;) Wchodziłam tutaj kilkanaście lub kilkadziesiąt razy dziennie ... czułam (i nadal czuje) się tu bardzo dobrze i boje się nawet myśleć, gdzie bym była teraz gdyby nie dziewczyny stad ...
 
reklama
U mnie to była pierwsza wyczekana ciąża. Cieszę się, że znalazłam to forum, podczytuję je w wolnej chwili, rzadziej się udzielam. Dzięki tym wszystkim wpisom człowiek wie, że nie jest sam, jest też nadzieja, że kiedyś musi się udać.
Dokładnie.Ja też znajduję tu otuchę i wsparcie w Was wszystkich dziewczyny. I chcę Wam bardzo podziękować choć Was nie znam. Każdej z osobna dziękuję za to ,że mogę z Wami pogadać przynajmniej wirtualnie i za to wsparcie,które jest mi teraz tak potrzebne :* dziękuję Dziewczyny :* musimy być silne
 
@nnat. Ja wczoraj zaobserwowalam mleczny sluz, nie nakręcam się, ale czuję, że test będzie pozytywny ;) tak, czy siak z, czy bez nakręcania i tak będę rozczarowana, jeżeli będzie inaczej... Ciężko na trzeźwo tu myśleć. Dopóki @ się nie pojawi, będzie myślenie raz tak, raz nie. Czekamy.
 
@nnat. Ja wczoraj zaobserwowalam mleczny sluz, nie nakręcam się, ale czuję, że test będzie pozytywny ;) tak, czy siak z, czy bez nakręcania i tak będę rozczarowana, jeżeli będzie inaczej... Ciężko na trzeźwo tu myśleć. Dopóki @ się nie pojawi, będzie myślenie raz tak, raz nie. Czekamy.
Ja też miałam taki mleczny śluz.Takze może być to dobry znak .Trzymam kciuki za Ciebie :*
 
@nnat. Ja wczoraj zaobserwowalam mleczny sluz, nie nakręcam się, ale czuję, że test będzie pozytywny ;) tak, czy siak z, czy bez nakręcania i tak będę rozczarowana, jeżeli będzie inaczej... Ciężko na trzeźwo tu myśleć. Dopóki @ się nie pojawi, będzie myślenie raz tak, raz nie. Czekamy.
To dobry znak, trzymam kciuki w takim razie jeszcze mocniej [emoji6][emoji110][emoji110]
Ja po sluzie nie umiem siebie chyba obserwować. U nas mąż coraz bardziej nakręcony że wyszło, a ja coraz mniej [emoji2356]
 
To dobry znak, trzymam kciuki w takim razie jeszcze mocniej [emoji6][emoji110][emoji110]
Ja po sluzie nie umiem siebie chyba obserwować. U nas mąż coraz bardziej nakręcony że wyszło, a ja coraz mniej [emoji2356]
Ja też nie jestem specjalistka, ale zauważam to, co jest niespecyficzne i wpisuje w google :D kochana co ma być to będzie :* ja za Ciebie trzymam mocno kciuki, będziesz też szybciej wiedziała :)
 
A teraz na kiedy planujecie starania? My nie wcześniej niż za 3 miesiące.Musze ogarnąć wyniki i zobaczyć co jest grane :/ no i to TSH muszę obniżyć.
W niedziele przyszla 3@ po zabiegu, takze od nastepnego cyklu juz teoretycznie mozemy dzialac. Praktycznie hmm.. bylam 2 tyg temu na kontroli gin twierdzi ze wszystko jest okej wiec kusi mnie sprobowac juz od tego cyklu... ale wyszla mi w miedzyczasie trombofilia, wizyte mam u hematologa w polowie wrzesnia - gin twierdzi ze konsultacja niepotrzebna, ale chyba wolalabym byc spokojniejsza. Wiec chyba poczekam do nastepnego cyklu:)
 
reklama
W niedziele przyszla 3@ po zabiegu, takze od nastepnego cyklu juz teoretycznie mozemy dzialac. Praktycznie hmm.. bylam 2 tyg temu na kontroli gin twierdzi ze wszystko jest okej wiec kusi mnie sprobowac juz od tego cyklu... ale wyszla mi w miedzyczasie trombofilia, wizyte mam u hematologa w polowie wrzesnia - gin twierdzi ze konsultacja niepotrzebna, ale chyba wolalabym byc spokojniejsza. Wiec chyba poczekam do nastepnego cyklu:)
Też wolałabym to skonsultować...
 
Do góry