Charlotte21
Fanka BB :)
Dziękuję że pytasz. :* Faktycznie przestałam trochę odwiedzać forum. Musiałam zwolnić obroty odnośnie tematy ciąży. Dwie straty w odstępie 6 miesięcy to jednak dużo dla mnie :/ ale robiłam badania genetyczne i wyszła trisomia 16, więc wiem, że był to przypadek. Pocieszające jest to, że wiem, że leczenie wszystkim lekami było skuteczne i będę musiała je brać, jeżeli uda mi się zajść w ciąże. Ale po drodze wyskakuje zawsze coś nowego. Teściu ma glejaka, najgorszego z możliwych. Dostał do 6 miesięcy życia. Dowiedziałam się jak jeszcze nie oswoiłam się ze swoją stratą. ;/ więc to różnie wpływa na mnie i męża. Wiem, że nie mogę go teraz "cisnąć". Ale na 9 sierpnia udało nam się na NFZ kardiotypy zbadać.@Charlotte21 Kochana, zaglądasz tu jeszcze? Co u Ciebie? ☺
@kasiula222 A Ty jak sobie radzisz? Słychać coś nowego?❤
Po ostatnim poronieniu i zabiegu cykl wrócił od razu do normy. Było idealnie. Owulacja była zaraz w kolejnym cyklu. Teraz po drugim razie niestety mam torbiel (4 cm) na prawym jajniku. Właśnie próbuje ją wyleczyć poprzez jakieś czopki. Więc jest duże prawdopodopieństwo, że teraz dłużej będę wracać do normalnych cykli. Nawet mu organizm teraz mnie stopuje przed kolejnymi staraniami.
Jedyny pozytywny wynik tego, to wiemy z mężem, że ma świetne wyniki plemników fragmentacja DNA i powtórne wyniki są bardzo dobre. Dr Janosz powiedziała, że już długo nie widziała takich dobrych wyników. Więc chociaż tutaj jest plus.
Mam teraz wakacje i myślałam, że zanim wrócę w wrześniu do swoich obowiązków to uda się znowu, ale muszę się uporać z myślą, że muszę być cierpliwa. Jestem taka wściekła na chorobę teścia. Ten glejak wyskoczył niespodziewanie.
Tyle u mnie. Trzeba jakoś żyć dalej. A co u Ciebie? Mam nadzieję, że wszystko ok? Za dużo tutaj tragedii...