reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Wiesz no jakoś tak jestem wystraszona, że może być coś nie tak... Po nocy suchutko a od poludnia do wieczora musi być podpaska:hmm: do ginka idę dopiero na 8 lipca, bo u mnie ciężko o ginekologa... Dobrego to nie ma... Jest tylko jedna konkretna gin i na nią czekam od maja na wizytę... Reszta pozostawia wiele do życzenia...
Dziękuję Ci że zechciałaś mi odpowiedzieć:*
No niestety tak to jest z tymi lekarzami ,poczekaj może się uspokoi ,myślę że tak będzie
 
reklama
@Martha86 witaj. Przykro mi że musiałaś przez to przejść. Co do tego krwawienia to myślę że może tak być, ale jeśli nie wyciszy się to w ciągu kilku dni to pojechałabym na twoim miejscu do szpitala żeby sprawdzili czy jest okej. U mnie też było tak że po pierwszej @ długo krwawilam. Na usg moja gin powiedziała że zrobiło się w macicy sporo skrzepów z którymi mój organizm nie może sobie poradzić i musiała mi je wyczyścić. Potem już było okej :) także jak nie przejdzie to pojedz sprawdzić. Po co się denerwować :)
 
@Martha86 witaj. Przykro mi że musiałaś przez to przejść. Co do tego krwawienia to myślę że może tak być, ale jeśli nie wyciszy się to w ciągu kilku dni to pojechałabym na twoim miejscu do szpitala żeby sprawdzili czy jest okej. U mnie też było tak że po pierwszej @ długo krwawilam. Na usg moja gin powiedziała że zrobiło się w macicy sporo skrzepów z którymi mój organizm nie może sobie poradzić i musiała mi je wyczyścić. Potem już było okej :) także jak nie przejdzie to pojedz sprawdzić. Po co się denerwować :)
Dziękuję Ci..Męczy mnie to i dla mnie nie jest to normalne. Miałam trzy ciążę donoszone bez problemu i najmłodsze moje szczęście ma już 10 lat. Teraz są same problemy:sad: Drugi raz mnie to spotyka i lekarz nic sobie z tego nie robi... Badania też robiłam na własną rękę. Wydałam sporo, ale wiem, że jestem zdrowa i bezproblemowo powinno się udać i donosić ciążę... A jednak coś jest nie tak... Moja koleżanka mówi, że to przez stres najprędzej... No zadzwonię jeszcze do jednego lekarza i zobaczę czy ma jakiś wolny termin w tym tygodniu jeszcze.. Najwyżej pojadę i sprawdzę co jest grane. Dziękuję za odpowiedzi;-) ;)
 
@Martha86 Na pewno jeśli miałaś zabieg powinnaś ze staraniami poczekać przynajmniej do pierwszej @ i kontroli USG u ginekologa. Skoro masz już dzieci, to wykluczyłabym problemy genetyczne (rozumiem, że ojciec ten sam?). Natomiast jest też nieco dolegliwości, które uaktywniają się dopiero po ciąży. Warto zbadać ponownie zespół fosfolipidowy (ok 6 tyg po poronieniu), czy chociażby tarczycę. I obowiązkowo badania wirusowe (toxo, cytomegalia różyczka, ale też parwowirus) + wymaz ureoplasma/mycoplasma/chlamydia.
Ja po zabiegu plamiałam ok 2 tygodni, a @ dostałam prawie po 6 tygodniach.
 
Dziękuję Ci..Męczy mnie to i dla mnie nie jest to normalne. Miałam trzy ciążę donoszone bez problemu i najmłodsze moje szczęście ma już 10 lat. Teraz są same problemy:sad: Drugi raz mnie to spotyka i lekarz nic sobie z tego nie robi... Badania też robiłam na własną rękę. Wydałam sporo, ale wiem, że jestem zdrowa i bezproblemowo powinno się udać i donosić ciążę... A jednak coś jest nie tak... Moja koleżanka mówi, że to przez stres najprędzej... No zadzwonię jeszcze do jednego lekarza i zobaczę czy ma jakiś wolny termin w tym tygodniu jeszcze.. Najwyżej pojadę i sprawdzę co jest grane. Dziękuję za odpowiedzi;-) ;)
Niestety, ale wydaje mi się, że skoro już drugi raz w ciągu roku poroniłaś, to nie jest to stres. Jeśli żyłabyś w takim bardzo ciężkim stresie, to raczej po prostu byś nie zaszła w ciąze. 10 lat to długi odstęp, prawie jakbyś zaczynała od 0.
 
Cześć dziewczyny,@Takaja123, dzisiaj jest 28 dzień cyklu, wizyty nie będzie. Dzwoniłam wczoraj do pani ginekolog. Mówiła, że bez sensu byłaby ta wizyta. Mam czekać na @. Z tego cyklu wiem tylko, że pęcherzyk Graafa był. Nie wiem, czy rósł i czy pękł. Niestety nie udało się ustalić wizyty sprawdzającej czy rośnie i następnej czy pękł. W kolejnym cyklu będzie pełny monitoring.
Mam jednak cichą nadzieję, że @ nie przyjdzie :-) Chociaż czuję się tak, jak na nią :-)
Staram się być wyluzowana. Pozdrawiam.
 
Dziewczyny czy nie sądzicie ze ja biorę za dużo tej luteiny? Kurde tak was czytam i nikt nie bierze tak tyle co ja :o A lekarz mi ja w sumie przepisał na moja prośbę. Nie badał poziomy progesteronu ani nic .. i codziennie biore 6 tabletek, czyli 300 mg.
 
Dziewczyny czy nie sądzicie ze ja biorę za dużo tej luteiny? Kurde tak was czytam i nikt nie bierze tak tyle co ja :o A lekarz mi ja w sumie przepisał na moja prośbę. Nie badał poziomy progesteronu ani nic .. i codziennie biore 6 tabletek, czyli 300 mg.
6 to chyba trochę dużo [emoji848]

Chociaz ja nigdy nie brałam tylko dupka na wywołanie @
 
reklama
Do góry