reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Dziewczyny proszę o interpretację wyników jeśli macie pojęcie bo ja nie mam żadnego : prolaktyna wynik 40,5 (normą wg labo do 23.3 ale czy to nie zależy przypadkiem od dnia cyklu, fazy lutealnej itp??) No i załączam wyniki krzywej cukrowej i insulinowej bo jak wrzucam w kalkulator homa ir to wychodzi wynik nieprawidłowy ale nie mam pojęcia czy faktycznie.
Kurcze a nie masz tam norm? obok tego wyniku ,ja tak miałam
 
reklama
To super! Czyli 2 poronienia pod rząd i potem bez badań udało się zajść i jest wszystko ok? ;)
2 lata w tym 2 poronienia , zaczęliśmy się starać po ślubie i w 3 cyklu zaszłam ,ale pusty pęcherzyk i zabieg , po roku i zmianie ginekologa , tabletki na obniżenie prolaktyny (bromergon) w 3 cyklu ciąża ,ale serduszko w 9 tyg przestało bić ,ale od początku było źle , beta w 4 tyg wysoka jak na 6/7 tyg ,cały czas za duży , obyło się bez zabiegu dostałam tabletki i się oczyściło , i po pół roku 3 ciąża ,od początku brałam duphaston i luteinę , ale wszystko ok będzie dziewczynka ,zdrowa wszystko jest ok i nie mam żadnych dolegliwości od początku :)
 
@mohaaa , @coco07 , @Fado123 , @kasiula222 wielkie dzięki ! Trochę się uspokoiłam. Po poprzednim zabiegu mocno krwawiłam bo jakieś 10 dni. A mimo to okres przyszedł książkowo w 28 czy 29 dniu, tak jak zawsze miałam. Kolejny cykl już była owulacja i ładne endometrium. W sumie w tą teraz straconą ciąże zaszłam w 3 cyklu po zabiegu. Dlatego cicho liczę na to, że mój organizm mnie nie zawiedzie i tym razem. Mam nadzieję, że w tym roku jeszcze uda mi się być w ciąży. (to byłaby moje 3 ciąża w tym roku. 2019 nie jest za łatwym rokiem...)

Przy okazji pytanko.
1. Czy robiłyście kardiotypy?
2. fragmentacje DNA nasienia?
3. A kiedy robi się biało S i C? To są jedyne badania, które nam zostały do pełnej diagnostyki.
4. Myślicie, że teraz też warto powtórzyć zespół antyfosfolipidowy, skoro po poprzednim poronieniu mi nie wyszedł?

Będę wdzięczna za wasze opinie. :* :)
1. Nie nie robiłam, bo niestety po 1 poronieniu nie ma refundacji na NFZ a po „szczerym” pytaniu do pani genetyk czy opłaca się robić prywatnie, to powiedziała ze szczerze bardzo rzadko wychodzi coś nie tak w tych kariotypach, ze ponad 90% przypadków jest Ok u rodziców.
2. Nie jestem pewna co to jest ale chyba tego nie robiliśmy. Wiem ze były to badania rozszerzone ale chyba nie aż tak ...
3. Ja zabieg miałam w połowie grudnia a na wizycie u hematologa w marcu, dał mi skierowanie na białko c i s i tan wyszło Ok
4. Powiem ci tak. Podobno zespół antyfosfolipidowy może uaktywnić się w każdej następnej ciąży. To ze w pierwszej nie było i ma się np zdrowe dziecko, nie znaczy ze nie uaktywnił się w kolejnej. Wiec może warto zrobić. Jeśli nie zależy ci aż tak ba czasie, możesz zapisać się do hematologa lub immunologa i powinnaś dostać skierowanie. Jednak z tym zespołem jest tak ze każda dziewczyna tutaj, jak i internet mówią, ze zespół trzeba zrobić do 6 tygodni po poronieniu. Jednej mi hematolog powiedział, ze noe powinna się go robić przed 6 tygodniem bo wynik wychodzi zafałszowany z innych powodów. Ze trzeba odczekać minimum te 6 tygodni. Czyli całkowicie w druga stronę :oops:

@Paula919191 Popatrz, ja tez miała pod koniec maja robić prolaktyne i w końcu nie zdążyłam bo test wyszedł pozytywnie :) I wtedy szukalam info o tym badaniu i różnie bylo napisane. Taz ze trzeba w odpowiednim dniu cyklu, a gdzieś indziej ze nie. Tu dziewczyny tez raczej pisały ze nie ma znaczenia dzień cyklu. Ale mi się wydaje ze masz za wysoki wynik:oops::( ciekawe czy teraz ci skoczyła czy masz taka dłuższy czas, bo z tego co pamietam ty nie miałaś żadnych problemów ze staraniami...a przy tak wysokiej prolaktyne wydaje się to wręcz niemożliwe:errr:
 
Ostatnia edycja:
1. Nie nie robiłam, bo niestety po 1 poronieniu nie ma refundacji na NFZ a po „szczerym” pytaniu do pani genetyk czy opłaca się robić prywatnie, to powiedziała ze szczerze bardzo rzadko wychodzi coś nie tak w tych kariotypach, ze ponad 90% przypadków jest Ok u rodziców.
2. Nie jestem pewna co to jest ale chyba tego nie robiliśmy. Wiem ze były to badania rozszerzone ale chyba nie aż tak ...
3. Ja zabieg miałam w połowie grudnia a na wizycie u hematologa w marcu, dał mi skierowanie na białko c i s i tan wyszło Ok
4. Powiem ci tak. Podobno zespół antyfosfolipidowy może uaktywnić się w każdej następnej ciąży. To ze w pierwszej nie było i ma się np zdrowe dziecko, nie znaczy ze nie uaktywnił się w kolejnej. Wiec może warto zrobić. Jeśli nie zależy ci aż tak ba czasie, możesz zapisać się do hematologa lub immunologa i powinnaś dostać skierowanie. Jednak z tym zespołem jest tak ze każda dziewczyna tutaj, jak i internet mówią, ze zespół trzeba zrobić do 6 tygodni po poronieniu. Jednej mi hematolog powiedział, ze noe powinna się go robić przed 6 tygodniem bo wynik wychodzi zafałszowany z innych powodów. Ze trzeba odczekać minimum te 6 tygodni. Czyli całkowicie w druga stronę :oops:

@Paula919191 Popatrz, ja tez miała pod koniec maja robić prolaktyne i w końcu nie zdążyłam bo test wyszedł pozytywnie :) I wtedy szukalam info o tym badaniu i różnie bylo napisane. Taz ze trzeba w odpowiednim dniu cyklu, a gdzieś indziej ze nie. Tu dziewczyny tez raczej pisały ze nie ma znaczenia dzień cyklu. Ale mi się wydaje ze masz za wysoki wynik:oops::( ciekawe czy teraz ci skoczyła czy masz taka dłuższy czas, bo z tego co pamietam ty nie miałaś żadnych problemów ze staraniami...a przy tak wysokiej prolaktyne wydaje się to wręcz niemożliwe:errr:
No własnie zachodze w pierwszym cyklu starań, było tak dwa razy dlatego też jestem zdziwiona bo czytałam że jak ma się problem z prolaktyna to i z zajściem w ciążę. Pojutrze mam gina to sam oceni wynik bo właśnie kazał zrobić przed wizytą a wiedział który to będzie mniej więcej dzień cyklu.
@Fado123 właśnie normy są przy prolaktynie i glukozie oraz insulinie na czczo a po obciążeniu już nie. Ale @Madlein już mi rozjaśniła trochę na innym wątku więc wiem że problem na pewno jest z IO.
 
2 lata w tym 2 poronienia , zaczęliśmy się starać po ślubie i w 3 cyklu zaszłam ,ale pusty pęcherzyk i zabieg , po roku i zmianie ginekologa , tabletki na obniżenie prolaktyny (bromergon) w 3 cyklu ciąża ,ale serduszko w 9 tyg przestało bić ,ale od początku było źle , beta w 4 tyg wysoka jak na 6/7 tyg ,cały czas za duży , obyło się bez zabiegu dostałam tabletki i się oczyściło , i po pół roku 3 ciąża ,od początku brałam duphaston i luteinę , ale wszystko ok będzie dziewczynka ,zdrowa wszystko jest ok i nie mam żadnych dolegliwości od początku :)
Niesamowite, jakbym czytała o sobie - starania po ślubie, pusty pęcherzy i zabieg, potem zarodek i poronienie samoistne. Nie chciałaś robić badań po 2 poronieniu?
 
1. Nie nie robiłam, bo niestety po 1 poronieniu nie ma refundacji na NFZ a po „szczerym” pytaniu do pani genetyk czy opłaca się robić prywatnie, to powiedziała ze szczerze bardzo rzadko wychodzi coś nie tak w tych kariotypach, ze ponad 90% przypadków jest Ok u rodziców.
2. Nie jestem pewna co to jest ale chyba tego nie robiliśmy. Wiem ze były to badania rozszerzone ale chyba nie aż tak ...
3. Ja zabieg miałam w połowie grudnia a na wizycie u hematologa w marcu, dał mi skierowanie na białko c i s i tan wyszło Ok
4. Powiem ci tak. Podobno zespół antyfosfolipidowy może uaktywnić się w każdej następnej ciąży. To ze w pierwszej nie było i ma się np zdrowe dziecko, nie znaczy ze nie uaktywnił się w kolejnej. Wiec może warto zrobić. Jeśli nie zależy ci aż tak ba czasie, możesz zapisać się do hematologa lub immunologa i powinnaś dostać skierowanie. Jednak z tym zespołem jest tak ze każda dziewczyna tutaj, jak i internet mówią, ze zespół trzeba zrobić do 6 tygodni po poronieniu. Jednej mi hematolog powiedział, ze noe powinna się go robić przed 6 tygodniem bo wynik wychodzi zafałszowany z innych powodów. Ze trzeba odczekać minimum te 6 tygodni. Czyli całkowicie w druga stronę :oops:

@Paula919191 Popatrz, ja tez miała pod koniec maja robić prolaktyne i w końcu nie zdążyłam bo test wyszedł pozytywnie :) I wtedy szukalam info o tym badaniu i różnie bylo napisane. Taz ze trzeba w odpowiednim dniu cyklu, a gdzieś indziej ze nie. Tu dziewczyny tez raczej pisały ze nie ma znaczenia dzień cyklu. Ale mi się wydaje ze masz za wysoki wynik:oops::( ciekawe czy teraz ci skoczyła czy masz taka dłuższy czas, bo z tego co pamietam ty nie miałaś żadnych problemów ze staraniami...a przy tak wysokiej prolaktyne wydaje się to wręcz niemożliwe:errr:
Mam nadzieje, ze u nas się tez sprawdzi z kariotypami teoria Twojej genetyk :)
Mi lekarz tez mówił zeby badania po poronieniu robić dopiero po pierwszej miesiączce, bo wynik wcześniej może być zafałszowany przez ciąże, która się utrzymuje w organizmie
 
No własnie zachodze w pierwszym cyklu starań, było tak dwa razy dlatego też jestem zdziwiona bo czytałam że jak ma się problem z prolaktyna to i z zajściem w ciążę. Pojutrze mam gina to sam oceni wynik bo właśnie kazał zrobić przed wizytą a wiedział który to będzie mniej więcej dzień cyklu.
@Fado123 właśnie normy są przy prolaktynie i glukozie oraz insulinie na czczo a po obciążeniu już nie. Ale @Madlein już mi rozjaśniła trochę na innym wątku więc wiem że problem na pewno jest z IO.
Daj znać po wizycie co Ci powiedział
 
Niesamowite, jakbym czytała o sobie - starania po ślubie, pusty pęcherzy i zabieg, potem zarodek i poronienie samoistne. Nie chciałaś robić badań po 2 poronieniu?
Chciałam ,ale nie zdążyłam ;) ale nie powiem jak zobaczyłam pozytywny test to się załamałam ,że znowu to samo będzie ,miałam słaby przyrost bety żadnych objawów ,jeszcze jak gin powiedział że endometrium za cienkie ,to przez 1,5 tyg siedziałam i czekałam aż zacznę krwawić , a tu jest serduszko , następna wizyta i widać zarys główki , następna to prenatalne i widać ruszające się dziecko , i się uspokoiłam ,życzę Ci z całego serca aby też Ci się udało , strasznie to niesprawiedliwe , bo ja np nie mam żadnej koleżanki po takich przejściach , i te wszystkie dobre rady , a ja tylko myślałam co Wy wiecie nic nie wiecie , łatwo się mówi ,ale się udało i mam nadzieje że do końca się już nic nie wydarzy
 
reklama
Mam nadzieje, ze u nas się tez sprawdzi z kariotypami teoria Twojej genetyk :)
Mi lekarz tez mówił zeby badania po poronieniu robić dopiero po pierwszej miesiączce, bo wynik wcześniej może być zafałszowany przez ciąże, która się utrzymuje w organizmie
A mi własnie zleciły badania i do 6 tyg od poronienia i od tego znów 6 tyg . I w badaniach wyszło tak jak by mi się uaktywniał zespół w ciąży . Bo potem już wyszły ok .
 
Do góry