reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Zastanawiałam się czy pisać. Zastanawiałam się czy nie odejść z forum.. ale na chwilę obecną nie mam co że sobą zrobić...
Tak więc od nocy leżę na porodowce zatrzymują akcję skurczowa..trochę się uspokoiło. Mam pompę z jakimś tokolitykiem do tego te tokolityki w tabletkach i magnez w kroplowce. Staś jest tak nisko że wali mi nogami w szew. Szyjka trzyma siema szwie.. niby ma 1.6 cm ale to zw Staś wali szew nie pomaga. Rokowania są kiepskie. To 24tc. Jest ciężko.
Modlę się za Was
 
reklama
@Oczekujaca123 Kochana nie wiem co mam Ci napisać :( musisz się trzymać i myśleć pozytywnie mimo wszystko! Ja merytorycznie nie wiele pomogę, bo dla mnie te szyjki, szwy, skurcze to póki co czarna magia, ale pomodlę się za was i mogę z całych sił trzymać kciuki żeby było dobrze ...
Jesteś w szpitalu, są wokół lekarze, wiec myśle, ze gdyby coś się pogorszyło oni natychmiast zareagują i mam nadzieje ze wszystko jest do opanowania. Tylko się nie załamuj, bo większość „siedzi” w głowie. Musisz pokazać dzieciaczkom, ze ich mama jest silna i będzie walczyć dla nich...
Tule Cię mocno
 
@Oczekujaca123 poruszyłam niebo i wszystkich Świętych także musi się udać. Wierzę w to!
Dziewczyny robimy szturm na niebo niech się zdarzy mały wielki cud!

Kochana wszystkie jesteśmy z Tobą!
 
Zastanawiałam się czy pisać. Zastanawiałam się czy nie odejść z forum.. ale na chwilę obecną nie mam co że sobą zrobić...
Tak więc od nocy leżę na porodowce zatrzymują akcję skurczowa..trochę się uspokoiło. Mam pompę z jakimś tokolitykiem do tego te tokolityki w tabletkach i magnez w kroplowce. Staś jest tak nisko że wali mi nogami w szew. Szyjka trzyma siema szwie.. niby ma 1.6 cm ale to zw Staś wali szew nie pomaga. Rokowania są kiepskie. To 24tc. Jest ciężko.
To straszne , to wszystko jest takie nie uczciwe [emoji17] kochana teraz każdy tydzień/ dzien jest na wagę złota, musi sie tym razem skończyć wszystko lepiej niz poprzednio bo za dużo już przeszłas. Jestem modlitwa z Wami i najważniejsze nie trać nadziei bo ona jest bardzo ważna! Musi być dobrze !
 
reklama
Do góry