Ciąża Po Poronieniu

[Destino]

@kasiula222 monitorowalam ciaze co tydzien na usg, i regularnie robilam przyrost bety, bo przyrastala nieprawidlowo. Ok 7tc przestala sie rozwijac a beta hcg zaczelo spadac. Wtedy juz nie bylo watpliwosci. Wtedy tez dostalam skierowanie do szpitala. Natomiast poronienie zaczelo sie dopiero po 10tc. Dla pewnosci mozesz zbadac crp. Wtedy widzisz czy rozwija sie stan zapalny. Zbyt dlugo tez nie mozesz czekac z martwa ciaza. Ale ile dokladnie, to tego nie wiem. W tym niestety nie pomoge.

 

[kasiula222]

@kasiula222 monitorowalam ciaze co tydzien na usg, i regularnie robilam przyrost bety, bo przyrastala nieprawidlowo. Ok 7tc przestala sie rozwijac a beta hcg zaczelo spadac. Wtedy juz nie bylo watpliwosci. Wtedy tez dostalam skierowanie do szpitala. Natomiast poronienie zaczelo sie dopiero po 10tc. Dla pewnosci mozesz zbadac crp. Wtedy widzisz czy rozwija sie stan zapalny. Zbyt dlugo tez nie mozesz czekac z martwa ciaza. Ale ile dokladnie, to tego nie wiem. W tym niestety nie pomoge.

Ostatnim razem właśnie crp miałam podwyższone i pojechałam do szpitala dali antybiotyk i potem tabletki i zaczęłam trochę krwawić i potem zabieg . Bo nie było to aż takie krwawienie duze .

 

[hona]

@kasiula222 ja tez ponad 3 tygodnie chodzilam z martwa dzidzia, ciaza zatrzymala sie zaraz po mojej wizycie w 6 tyg. Poronilam juz w 10. Niestety u mnie nic sie nie dzialo, nawet tabsy nie dawaly rady, wiec obydwa razy z zabiegami. Trudny czas przed Toba, zycze sily. Przytulam kochana.

@Destino dziekuje Ci bardzo, przesylka doreczona.

Dziewczynki, czy @Funia90 to jeszcze tu zaglada? Wiecie co u Niej, jak sie ksiezniczki maja?

 

[Destino]

@hona na zdrowie i dobre jajeczka [emoji6]

 

[ivvonka]

Ojejku @kasiula222 teraz dopiero doczytałam. Tak mi przykro.
Co do szpitala, pamiętam jak męczyłaś się ostatnio z tą decyzją. Ja myślę, że powinnaś iść. Będziesz miała to przykre doświadczenie szybciej za sobą. Możliwe, że masz taki organizm, że sam nie chce się oczyścić i trzeba pomóc. Trzymaj się jakoś kochana. Jestem z Tobą myślami.

 

[kasiula222]

Ojejku @kasiula222 teraz dopiero doczytałam. Tak mi przykro.
Co do szpitala, pamiętam jak męczyłaś się ostatnio z tą decyzją. Ja myślę, że powinnaś iść. Będziesz miała to przykre doświadczenie szybciej za sobą. Możliwe, że masz taki organizm, że sam nie chce się oczyścić i trzeba pomóc. Trzymaj się jakoś kochana. Jestem z Tobą myślami.

Pójdę bo nie mam wyjścia innego a czy szybciej to nie wiadomo bo ostatnio 6 dni w szpitalu spędziłam łącznie .Teraz też się wolę nastawić na taki czas ..w poniedziałek idę

 

[muza_ton]

@kasiula222 bardzo mi przykro. Nie znajduję słów pocieszenia bo ich w tej sytuacji nie ma. Przytulam mocno i oby wszystko się bezboleśnie rozwinęło z jak najmnieszym uszczerbkiem dla Ciebie

 

[kasiula222]

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy , wszystko by powoli wracało do normy gdyby nie to czekanie na ten zabieg ..(

 

[witch84]

@kasiula222 A nie masz jakiegoś innego szpitala w pobliżu? U mnie poszło ekspresowo - o 13.20 miałam wizytę, na której dowiedziałam się o pustym pęcherzyku. O 15 zabieg (spytali tylko kiedy ostatnio jadłam), a o 17 wypuścili mnie do domu. 6 dni to naprawdę długo jeśli masz mieć zabieg. Ja bym psychicznie nie dała rady tyle czekać.

 

[Aneczka85_01]

Ja także poszłam rano , porobili badania i o 13 miałam zabieg . O 19 wypisali do domu