reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Nie smutaj:* Wiem co czujesz;* Jak patrzę na to, że dziewczyną się udaje ( choć wszystkim kibicuje naokoło) a mi nie wychodzi to źle się z tym czuję :(


Jestem po wizycie u ginekologa.. no i insulinoodporność się nie poddaje, glukoza spadła ale insulina do góry poszła ;/ Policystyczne jajniki i bolą.. kazał się wstrzymać aż unormuje się glikemia i prolaktyna i dopiero zacząć stymulację znowu clo i Ovi itp. załamałam się :(
Tulę Cię. Będzie dobrze.
 
reklama
@membaris no to gratulacje :-) ja wrzuciłam pieluchy i chusteczki do torby Jasia. Reszta jutro. Ale powyparzałam wszystko także teraz to powinno pójść z płatka. Te niespodziewane prania mnie rozprogramowały. I pierdyliard innych rzeczy :-) ale jutro to już nie ma rady. Mam też bandaż, jutro się opasam. Może będzie mniej bolało.

@roki_1991 bardzo cieszą takie informacje to teraz jeszcze niech cała reszta będzieobędzie dobrze i przejmujesz brzuszek :-)

@Syl92 @kasiula222 nie smutajcie się dziewczynki. Przyjdzie czas i na Was. Wyprostujcie wszystko, włączcie pozytywne myślenie i już niedługo będziemy oglądać Wasze dwie kreski. Inaczej być nie może. A niestety ciążę w około nie sprzyjają takiemu nastawieniu ale nie dajcie się złym myślom.
 
Nie smutaj:* Wiem co czujesz;* Jak patrzę na to, że dziewczyną się udaje ( choć wszystkim kibicuje naokoło) a mi nie wychodzi to źle się z tym czuję :(


Jestem po wizycie u ginekologa.. no i insulinoodporność się nie poddaje, glukoza spadła ale insulina do góry poszła ;/ Policystyczne jajniki i bolą.. kazał się wstrzymać aż unormuje się glikemia i prolaktyna i dopiero zacząć stymulację znowu clo i Ovi itp. załamałam się :(
To dziś obie mamy kiepski dzień...Miejmy nadzieję że jutro będzie lepszy
 
Muza ton dzięki za pocieszenie . ...Staram się myśleć pozytywnie ale różnie to bywa. Dodatkowo te ciążę i małe dzieciaczki w kolumnie tak rozczulają...jutro idę do koleżanki z miesięcznymi bliźniakami więc sobie chociaż ponoszę ;)
 
@kasiula222 tylko żeby Cię to nie zdołowało dodatkowo bo na kolano i "a ty a ty" będzie zrobione. Najgorsze jak dasz się porwać głupiej presji, wyścigowi szczurów. Nie wolno Ci... bo Ty z badaniami już wszystko wiesz teraz tylko kwestia starań?? A gdyby tak zrelaksować się przy winku a potem niech Cię fantazja niesie. Czerwone wino dobrze działa na endomendrium. U mnie zaskoczyło gdy testów owu nawet nie robiłam, głowa na luz i poszło. I to jeszcze chopcik tak jak chciałam :-)
 
@kasiula222 tylko żeby Cię to nie zdołowało dodatkowo bo na kolano i "a ty a ty" będzie zrobione. Najgorsze jak dasz się porwać głupiej presji, wyścigowi szczurów. Nie wolno Ci... bo Ty z badaniami już wszystko wiesz teraz tylko kwestia starań?? A gdyby tak zrelaksować się przy winku a potem niech Cię fantazja niesie. Czerwone wino dobrze działa na endomendrium. U mnie zaskoczyło gdy testów owu nawet nie robiłam, głowa na luz i poszło. I to jeszcze chopcik tak jak chciałam :-)
Właśnie że staram się wrzucić na luz nie jestem jakaś nakrecona wmawiam sobie jak nie w tym miesiacu to w następnym ...to dopiero drugi cykl. Za parę dni ochłonę a w weekend raczej dobre dni będą więc zrobimy sobie romantyczny wieczór przy winku tak jak mówisz ...Najgorsze właśnie takie nakręcanie ..
 
Tulę Cię. Będzie dobrze.
Dziękuję Kochana:* A ja dalej trzymam kciuki za Ciebie i @patuśka..haloo jak tam testowanie?:*
@membaris no to gratulacje :-) ja wrzuciłam pieluchy i chusteczki do torby Jasia. Reszta jutro. Ale powyparzałam wszystko także teraz to powinno pójść z płatka. Te niespodziewane prania mnie rozprogramowały. I pierdyliard innych rzeczy :-) ale jutro to już nie ma rady. Mam też bandaż, jutro się opasam. Może będzie mniej bolało.

@roki_1991 bardzo cieszą takie informacje to teraz jeszcze niech cała reszta będzieobędzie dobrze i przejmujesz brzuszek :-)

@Syl92 @kasiula222 nie smutajcie się dziewczynki. Przyjdzie czas i na Was. Wyprostujcie wszystko, włączcie pozytywne myślenie i już niedługo będziemy oglądać Wasze dwie kreski. Inaczej być nie może. A niestety ciążę w około nie sprzyjają takiemu nastawieniu ale nie dajcie się złym myślom.
Ja wiem,ja wiem tylko że dużo złych rzeczy się skumulowało w ostatnim czasie i mam ochotę gryźć :/ Wiem, że będę w końcu mamą,ale martwi mnie to, że kolejne leki do brania, które wywołują szaleństwo w organiźmie:/
To dziś obie mamy kiepski dzień...Miejmy nadzieję że jutro będzie lepszy
Jakoś musi się wyprostować to wszystko:* Winko i dzielnie działaj o totalny relaks ;) A wszystko pojdzpó swoim torem :*

Z pozytywów -2kg, więc leki zaczynają pomagać doprowadzić się do kultury :*
 
Dla mnie najgorszym momentem było gdy przychodziła @ a przecież miało jej nie być. Ale jak się kończyła to wstepowała we mnie nowa nadzieja i rozpoczynalismy starania. Ja ogólnie nie miałam jakoś bardzo złych odczuć na widok dzieci. Przyjechała bratowa z dwumiesiecznym synkiem dwa miesiące po.mojej stracie. Nosiłam go na rękach i płakałam zastanawiając się dlaczego moj aniołek musiał odejść. Ale to była kwestia 3minut załamki i po tym jakoś mi.przeszły takie smutki. Na pocieszenie dodam że 7sierpnia minął rok od mojego poronienia a za kilka dni będzie z nami na świecie Jasiu. I każdej z Was życzę podobnego rozwoju sytuacji :-)
Miłego dnia
 
@membaris no to gratulacje :-) ja wrzuciłam pieluchy i chusteczki do torby Jasia. Reszta jutro. Ale powyparzałam wszystko także teraz to powinno pójść z płatka. Te niespodziewane prania mnie rozprogramowały. I pierdyliard innych rzeczy :-) ale jutro to już nie ma rady. Mam też bandaż, jutro się opasam. Może będzie mniej bolało.

@roki_1991 bardzo cieszą takie informacje to teraz jeszcze niech cała reszta będzieobędzie dobrze i przejmujesz brzuszek :-)

@Syl92 @kasiula222 nie smutajcie się dziewczynki. Przyjdzie czas i na Was. Wyprostujcie wszystko, włączcie pozytywne myślenie i już niedługo będziemy oglądać Wasze dwie kreski. Inaczej być nie może. A niestety ciążę w około nie sprzyjają takiemu nastawieniu ale nie dajcie się złym myślom.
@muza_ton no musisz już coraz bardziej na siebie uważać, już nam nie dużo zostało :)
Ja dziś idę za Twoim przykładem i przebiorę ubranka i najmniejsze popiorę. W miedzy czasie upiekę szarlotkę i będę się szykować do lekarza :)
 
reklama
Dla mnie najgorszym momentem było gdy przychodziła @ a przecież miało jej nie być. Ale jak się kończyła to wstepowała we mnie nowa nadzieja i rozpoczynalismy starania. Ja ogólnie nie miałam jakoś bardzo złych odczuć na widok dzieci. Przyjechała bratowa z dwumiesiecznym synkiem dwa miesiące po.mojej stracie. Nosiłam go na rękach i płakałam zastanawiając się dlaczego moj aniołek musiał odejść. Ale to była kwestia 3minut załamki i po tym jakoś mi.przeszły takie smutki. Na pocieszenie dodam że 7sierpnia minął rok od mojego poronienia a za kilka dni będzie z nami na świecie Jasiu. I każdej z Was życzę podobnego rozwoju sytuacji :-)
Miłego dnia
Muza ton ja dzieci bardzo lubię i one tak źle jak ciążą na mnie nie działają. Wynoszę je sobie. Bo w około same maluszki .
 
Do góry