reklama
ivvonka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2017
- Postów
- 3 508
@martakratka dziękuję.
Te wyliczenia ładnie Ci wyszły. Nie ma co się martwić. Wyniki badań krwi pewnie trochę je zmienią, ale uważam, że masz jak najbardziej powód do radości i spokoju, spokoju i jeszcze spokoju. To mówisz: it's a boy. Gratulacje. A teraz zostaw te kartki i popatrz na suwaczek: 12 tydzień z górką to już mocna ciąża i czas odetchnąć. A pracujesz jeszcze?
@Totois30 aaa to taki aparacik Was obsługuje.
Ciekawe czy w Instytucie Matki i Dziecka, bo się zapisałam i będę wkrótce szła (w poniedziałek) też mają taki sprzęt do czarno-białego i 3D? Może ktoś tam zwróci uwagę, że dziecko oprócz głowy i nerek to ma jeszcze inne ciekawe rzeczy do zobaczenia i zrobi jakieś ogólne usg, żeby m mogła się pozachwycać, rozumiejąc co oglądam. A jak mi znowu jakieś plamki będą pokazywać to bardzo grzecznie poproszę o jedno normalne zdjęcie z całym dzieckiem. Hmmm...a w ogóle przez brzuch to można takie całościowe zrobić? Ta sonda ogarnie temat, jak się balonik z brzucha już robi?
@Cleopatra_83 dziękuję, a ja mocno kibicuję Wam. A teraz troszeczkę Cię uspokoję: waga może się wahać w obydwie strony. Co do plamień/brudzeń bo badaniu. Tak, miałam takie właśnie po badaniu usg w początkowej fazie jeszcze bezserduszkowej lub wczesnej z serduszkiem (chyba podobny wiek ciąży jak u Ciebie). Lekarz powiedział, że tak może być i żebym się nie bała, bo to się zdarza i nie musi oznaczać początku utraty ciąży. Ze dwa-trzy dni mi się brudziło. Później przeszło i nie wróciło. Czy masz leki na podtrzymanie?
@Irenaa radosne czekanie. Zobaczysz, że zobaczysz ten malutki, migający, serduszkowy punkcik. Będzie, będzie. Jeszcze troszeczkę, jeszcze chwileczka.
Te wyliczenia ładnie Ci wyszły. Nie ma co się martwić. Wyniki badań krwi pewnie trochę je zmienią, ale uważam, że masz jak najbardziej powód do radości i spokoju, spokoju i jeszcze spokoju. To mówisz: it's a boy. Gratulacje. A teraz zostaw te kartki i popatrz na suwaczek: 12 tydzień z górką to już mocna ciąża i czas odetchnąć. A pracujesz jeszcze?
@Totois30 aaa to taki aparacik Was obsługuje.
Ciekawe czy w Instytucie Matki i Dziecka, bo się zapisałam i będę wkrótce szła (w poniedziałek) też mają taki sprzęt do czarno-białego i 3D? Może ktoś tam zwróci uwagę, że dziecko oprócz głowy i nerek to ma jeszcze inne ciekawe rzeczy do zobaczenia i zrobi jakieś ogólne usg, żeby m mogła się pozachwycać, rozumiejąc co oglądam. A jak mi znowu jakieś plamki będą pokazywać to bardzo grzecznie poproszę o jedno normalne zdjęcie z całym dzieckiem. Hmmm...a w ogóle przez brzuch to można takie całościowe zrobić? Ta sonda ogarnie temat, jak się balonik z brzucha już robi?
@Cleopatra_83 dziękuję, a ja mocno kibicuję Wam. A teraz troszeczkę Cię uspokoję: waga może się wahać w obydwie strony. Co do plamień/brudzeń bo badaniu. Tak, miałam takie właśnie po badaniu usg w początkowej fazie jeszcze bezserduszkowej lub wczesnej z serduszkiem (chyba podobny wiek ciąży jak u Ciebie). Lekarz powiedział, że tak może być i żebym się nie bała, bo to się zdarza i nie musi oznaczać początku utraty ciąży. Ze dwa-trzy dni mi się brudziło. Później przeszło i nie wróciło. Czy masz leki na podtrzymanie?
@Irenaa radosne czekanie. Zobaczysz, że zobaczysz ten malutki, migający, serduszkowy punkcik. Będzie, będzie. Jeszcze troszeczkę, jeszcze chwileczka.
@Cleopatra_83 Mi takie brudzenia zawsze zaczynały się ok 7tc. Ja bym zadzwoniła do lekarza i zapytała o to. U mnie najprawdopodobniej świadczyły o niedoborze progesteronu, a wówczas trzeba włączyć luteinę i/lub duphaston. Jeśli byłoby to "uszkodzenie" od badania to raczej miałabyś kilka kropel czerwonej krwi.
@ivvonka Teraz mają takie sprzęty, że dużo się da. Na pewno Ci wszystko pokażą i opowiedzą. Zwrócą na wszystko uwagę, pomierzą, "poważą", skorelują z normami ;-)
@ivvonka Teraz mają takie sprzęty, że dużo się da. Na pewno Ci wszystko pokażą i opowiedzą. Zwrócą na wszystko uwagę, pomierzą, "poważą", skorelują z normami ;-)
martakratka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Grudzień 2017
- Postów
- 1 526
Dzięki kochana Chyba zaczynam sie powoli cieszyć Moj W zachwycony tym że chlopak wszystkim by sie chwalił Rozumiem go bo 40 lat czekał chlop na syna... Ja juz od 2 tyg jestem na L4 i strasznie mi dobrze. Bez nerwow, spokojnie. Moglabym byc taką kurą domową na stałe Na kiedy Ty masz termin? No to trzymam kciuki w poniedzialek i koniecznie daj znac po...@martakratka dziękuję.
Te wyliczenia ładnie Ci wyszły. Nie ma co się martwić. Wyniki badań krwi pewnie trochę je zmienią, ale uważam, że masz jak najbardziej powód do radości i spokoju, spokoju i jeszcze spokoju. To mówisz: it's a boy. Gratulacje. A teraz zostaw te kartki i popatrz na suwaczek: 12 tydzień z górką to już mocna ciąża i czas odetchnąć. A pracujesz jeszcze?
@Totois30 aaa to taki aparacik Was obsługuje.
Ciekawe czy w Instytucie Matki i Dziecka, bo się zapisałam i będę wkrótce szła (w poniedziałek) też mają taki sprzęt do czarno-białego i 3D? Może ktoś tam zwróci uwagę, że dziecko oprócz głowy i nerek to ma jeszcze inne ciekawe rzeczy do zobaczenia i zrobi jakieś ogólne usg, żeby m mogła się pozachwycać, rozumiejąc co oglądam. A jak mi znowu jakieś plamki będą pokazywać to bardzo grzecznie poproszę o jedno normalne zdjęcie z całym dzieckiem. Hmmm...a w ogóle przez brzuch to można takie całościowe zrobić? Ta sonda ogarnie temat, jak się balonik z brzucha już robi?
@Cleopatra_83 dziękuję, a ja mocno kibicuję Wam. A teraz troszeczkę Cię uspokoję: waga może się wahać w obydwie strony. Co do plamień/brudzeń bo badaniu. Tak, miałam takie właśnie po badaniu usg w początkowej fazie jeszcze bezserduszkowej lub wczesnej z serduszkiem (chyba podobny wiek ciąży jak u Ciebie). Lekarz powiedział, że tak może być i żebym się nie bała, bo to się zdarza i nie musi oznaczać początku utraty ciąży. Ze dwa-trzy dni mi się brudziło. Później przeszło i nie wróciło. Czy masz leki na podtrzymanie?
@Irenaa radosne czekanie. Zobaczysz, że zobaczysz ten malutki, migający, serduszkowy punkcik. Będzie, będzie. Jeszcze troszeczkę, jeszcze chwileczka.
ivvonka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2017
- Postów
- 3 508
@alex811 przygarniamy Siadaj, zdejmij płaszcz. Co wolisz: literki czy ikonki? Ja polecam ikonki z uśmiechami. Najsłodsze i się po nich chudnie.
A już masz w tę owulację staranka?
@Mroni, podobne zestawy leków tu przerabiamy. U każdej troszeczkę inne pewnie znajdziesz dawki i nazwy, bo każda jest inna, ma ciut inną historię i zalecenia, ale działanie ma taki sam cel - pomóc w utrzymaniu ciąży.
Jako, że zastrzyki mają działanie rozrzedzające krew i acard podobnie to najlepiej jedno rano, drugie wieczorem. Które kiedy sobie ustalisz - to nie ma znaczenia, byle się tego trzymać. Są dziewczyny, które zastrzyk robią na noc, a acard rano, a są takie co robią odwrotnie (np.ja, że zastrzyk rano, bo wtedy brzuch jest bardziej miękki a acard na dobranoc)
Czyli Ty jesteś bardzo świeżo po dwóch kreskach. No to trzeba okruszynce dać jeszcze czas na rozwinięcie się, żeby było co podziwiać. To pierwsze usg tak, faktycznie jest niezłym ćwiczeniem dla cierpliwości, bo my byśmy chciały już widzieć, wiedzieć, a tu nie da rady, nie, nie... czekaj mama. ale doczekasz.
@martakratka no czasem jest fajnie pobyć kurką domową. Miłego wypoczynku na L4, zatem. Swoją drogą naprawdę, dobrze, że jest w tym naszym kraju możliwość wzięcia takiego zwolnienia jak się już nie wyrabia w pracy w dwupaku i niech to się nie zmienia.
@witch84 no bardzo bym chciała.
W ogóle to trafiłam przez telefon na niesamowicie miłą panią w recepcji. Pierwszy raz w państwowej placówce takie ludzkie traktowanie. I pomogła, i spokojnie wyjaśniła. I w ogóle bardzo taktownie: ,, ja przepraszam, że tak dopytuję, ale czy mogłaby pani powiedzieć jeszcze raz jakie to wady i który tydzień" To czego nie była pewna i nie mogła odpowiedzieć, to powiedziała, że zaraz się dowie i szybko oddzwoni i rzeczywiście po 5 minutach była już przekazana bardzo dokładna, rzetelna informacja. Bardzo cenię takie osoby i takie zachowanie. Nawet jak nie wiedzą, to nie chlapią byle czego, żeby popchnąć dalej i z głowy, tylko zrobią to jak się należy. Super kobietka, super.
A już masz w tę owulację staranka?
@Mroni, podobne zestawy leków tu przerabiamy. U każdej troszeczkę inne pewnie znajdziesz dawki i nazwy, bo każda jest inna, ma ciut inną historię i zalecenia, ale działanie ma taki sam cel - pomóc w utrzymaniu ciąży.
Jako, że zastrzyki mają działanie rozrzedzające krew i acard podobnie to najlepiej jedno rano, drugie wieczorem. Które kiedy sobie ustalisz - to nie ma znaczenia, byle się tego trzymać. Są dziewczyny, które zastrzyk robią na noc, a acard rano, a są takie co robią odwrotnie (np.ja, że zastrzyk rano, bo wtedy brzuch jest bardziej miękki a acard na dobranoc)
Czyli Ty jesteś bardzo świeżo po dwóch kreskach. No to trzeba okruszynce dać jeszcze czas na rozwinięcie się, żeby było co podziwiać. To pierwsze usg tak, faktycznie jest niezłym ćwiczeniem dla cierpliwości, bo my byśmy chciały już widzieć, wiedzieć, a tu nie da rady, nie, nie... czekaj mama. ale doczekasz.
@martakratka no czasem jest fajnie pobyć kurką domową. Miłego wypoczynku na L4, zatem. Swoją drogą naprawdę, dobrze, że jest w tym naszym kraju możliwość wzięcia takiego zwolnienia jak się już nie wyrabia w pracy w dwupaku i niech to się nie zmienia.
@witch84 no bardzo bym chciała.
W ogóle to trafiłam przez telefon na niesamowicie miłą panią w recepcji. Pierwszy raz w państwowej placówce takie ludzkie traktowanie. I pomogła, i spokojnie wyjaśniła. I w ogóle bardzo taktownie: ,, ja przepraszam, że tak dopytuję, ale czy mogłaby pani powiedzieć jeszcze raz jakie to wady i który tydzień" To czego nie była pewna i nie mogła odpowiedzieć, to powiedziała, że zaraz się dowie i szybko oddzwoni i rzeczywiście po 5 minutach była już przekazana bardzo dokładna, rzetelna informacja. Bardzo cenię takie osoby i takie zachowanie. Nawet jak nie wiedzą, to nie chlapią byle czego, żeby popchnąć dalej i z głowy, tylko zrobią to jak się należy. Super kobietka, super.
Irenaa
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 9 Marzec 2018
- Postów
- 111
@Mroni witaj ! Rzeczywiście jesteśmy na podobnym etapie;też mam pęcherzyk ale z tego stresu nawet nie pamiętam wielkości.Ważne ,że jest!Mam nadzieję,że będziemy dla siebie wsparciem .
Biorę acard ,clexane ,duphaston,folian i prenatal uno.Będę musiała dopytać lekarza bo ja np acard i zastrzyki przyjmuję wieczorem razem a u Was to wygląda inaczej.Zresztą na kolejną wizytę muszę napisać kartkę z pytaniami bo normalnie głupieję jak wchodzę do gabinetu.Mój doktor cierpliwie odp na pytania więc trzeba to wykorzystać
@martakratka warto rozkoszować się wolnym czasem bo potem to już sobie tak spokojnie nie posiedzisz
Biorę acard ,clexane ,duphaston,folian i prenatal uno.Będę musiała dopytać lekarza bo ja np acard i zastrzyki przyjmuję wieczorem razem a u Was to wygląda inaczej.Zresztą na kolejną wizytę muszę napisać kartkę z pytaniami bo normalnie głupieję jak wchodzę do gabinetu.Mój doktor cierpliwie odp na pytania więc trzeba to wykorzystać
@martakratka warto rozkoszować się wolnym czasem bo potem to już sobie tak spokojnie nie posiedzisz
@Irenaa O kartce i ja tez myslałam, zeby nic nie umknęło Ja acard przyjmuje na noc i wczoraj pierwszy zastrzyk też zrobiłam na noc. A dzisiaj tak siędzę i sie zastanawiam, czy mogą byc właśnie w jednym czasie przyjmowane... Ale widzę, że Ty tak samo Lekarka kazała dobrac mi odpowiednia dla siebie godzinę na zastrzyk, a acard od trzech tygodni przyjmuje na noc. Mój zestaw: letrox, folik, wit.B, metafolina, wit.D, duphaston, acard, neoparin. Chyba muszę zaopatrzyc się juz teraz w spory koszyczek, żeby żadne z nich nie "schowały się" i przyczepic do każdego kartkę z godziną chociaż to wchodzi tak w pamięć, że nie można pominąć A robiłaś betę?
reklama
ivvonka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2017
- Postów
- 3 508
@alex811 ta niby silniejsza płeć pod względem psychicznym potrzebuje więcej czasu. U mnie też tak było, a nie mamy jeszcze dzieci. On musiał po swojemu przetrawić, oswoić się i dopiero wtedy zaczęły się normalne rozmowy. Jeśli pragniesz jeszcze raz zostać mamą - nie odpuszczaj, ale i nie naciskaj. Trzeba taki złoty środek zachować. Może on potrzebuje właśnie tych trzech miesięcy, żeby sobie wszystko poukładać. Mężczyźni to twarde sztuki, ale wewnątrz... oj czasem mam wrażenie, że my, mimo, że wymiękamy szybko, to w niektórych sytuacjach znajdujemy jednak więcej tej wewnętrznej siły, pchającej do działania. Nie trać tej siły. Niech Cię napędza i się udziela.
Żeby się nie stresować myśleniem: zajdę, nie zajdę to warto spróbować (nie, łatwe nie jest, ale warto) przekierować myślenie na inne tory, dzieci, praca, hobby, a starania zepchnąć na drugi plan, aktywny, a jakże, inaczej bez pracy nie ma kołaczy, ale drugi.
Żeby się nie stresować myśleniem: zajdę, nie zajdę to warto spróbować (nie, łatwe nie jest, ale warto) przekierować myślenie na inne tory, dzieci, praca, hobby, a starania zepchnąć na drugi plan, aktywny, a jakże, inaczej bez pracy nie ma kołaczy, ale drugi.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 66 tys
Podziel się: