reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Po to tutaj jesteśmy [emoji4]
Trzymajcie kciuki, abym jeszcze w tym roku zaszła w ciąże i ja donosiła : *
Ps. Jakie to niesprawiedliwe, ze kobiety nie dbają o siebie lub nie chcą dzieci, a zachodzą bez problemu w ciąże . A my, te które bardzo chcemy mieć dzieci , nie możemy ich mieć lub jest nam tak ciężko urodzić dziecko ...
smutne to życie : (
 
reklama
@Klaudia_1992 z tego co czytam dosc duzo polegasz na lokalnych ginekologach i w ogole lekarzach. Ja w wieku 20 lat mialam przygode z choroba autoimmunologiczna i nauczylo mnie to ze lekarz to tylko czlowiek i czasem leniwy w checi poszerzania swojej wiedzy i nawet checi pomocy. Gdyby nie moja determinacja i wnikliwosc nic by nie wyszlo z leczenia. 1 ortopeda zalecil mi zabieg nacinania pochewek sciegnistych a ja sie zapisalam, okazalo sie ze mam zapalenie stawow a zabieg zrujnowalby moje dlonie. Pisze to zebys zmienila podejscie. Jesli dasz lekarzowi liste naszych badan i zapytasz go czy one przydadza sie do Twojej diagnozy on powie pani kochana to niepotrzebne zrobmy 2 badania na krzyz a pani i tak nic nie bedzie wiedziala. Polecam Ci abys przeczytała ten drugi watek, poronienia nawykowe, przeczytala zestawienie badan nafoczki, po 4 stratach chciala zrobic wszystkie badania bo diabel tkwi w szczegolach, jesli lekarz nie bedzie chcial ich zlecic, zmienila lekarz, jesli to nie pomoze to znaczy ze nie masz dobrych lekarzy w swoim miescie i okolicach i zapisala sie do malinowskiego pasnika z lodzi albo przybycienia z rzeszowa. Tam musisz przygotowac sie na wydatego rzedu 2-4 tys aby zrobic diagnostyke. To jest naprawde niezbedne w Twoim przypadku. Moze okaze sie szczegol szybko sie ujawni a moze trzeba bedzie drazyc, to niestety wymaga nakladow finansowych ale twoja psychika twoje zdrowie i dzieci ziemskie sa bezcenne. Ja we wrzesniu wydalam ok 2 tys na diagnostyke po 1 stracie. Na lipiec planowalam pasnika ale udało sie zaskoczyc, na razie poczatki wiec sie boje ale mam nadzieje ze bedzie dobrze. Musisz duzo poczytac i wiedziec co moga Ci dac te badania jakie leki moga byc przydatne a lekarze naprawde bywaja oporni w poszerzaniu wiedzy i trzymaja sie podstawowych badan a kobiety latami traca ciaze rujnujac swoje zdrowie psychiczne a czasem i fizyczne. Nabądź wiedze i walcz:* powodzenia:*
 
@Klaudia_1992 bardzo przykro mi z powodu Twoich strat :( ale tu na forum Dziewczyny są wspaniałe i napewno nakreślą Ci co masz zrobić żeby doczekać się Dzidziusia :)

Dziewczyny przyszła ta cholerna @. Naprawdę bardzo się cieszę bo stresa to ja wczoraj miałam takiego ze cały dzień chciało mi się wymiotowac i oczywiście oberwało się mojemu M :( ale dzisiaj na zgodę idziemy na lody. Hahaha :)
Także teraz już będę się pilnować i działamy dopiero jak lekarz pozwoli :)

@monia_l a u Ciebie się rozkreciło ??

Pozdrawiam w ten piękny słoneczny dzień :)
 
Ostatnia edycja:
@Klaudia_1992 bardzo przykro mi z powodu Twoich strat :( ale tu na forum Dziewczyny są wspaniałe i napewno nakreślą Ci co masz zrobić żeby doczekać się Dzidziusia :)

Dziewczyny przyszła ta cholerna @. Naprawdę bardzo się cieszę bo stresa to ja wczoraj miałam takiego ze cały dzień chciało mi się wymiotowac i oczywiście oberwało się mojemu M :( ale dzisiaj na zgodę idziemy na lody. Hahaha :)
Także teraz już będę się pilnować i działamy dopiero jak lekarz pozwoli :)

@monia_l a u Ciebie się rozkreciło ??

Pozdrawiam w ten piękny słoneczny dzień :)
Tak wiem, dlatego tu „przyszłam” :) Jutro działam idę do rodzinnego po wszystkie skierowania i robię badania : *
 
@Klaudia_1992 dowiedz sie jakie przysluguja Ci na refundacje po stratach i twardo obstawaj ze potrzebujesz wszystkie. Czego nie zrobisz na refundacje, ze spoecjalista zaplanujecie co jeszcze przydałoby sie zrobic:*
 
Wiesz to jest tak, ze każdy ginekolog mówił a zobaczymy jak to będzie przy następnej ciąży i tak wciąż czekałam .. zachodzę w ciąże bez najmniejszych problemów . No bo 3 ciąże w ciągu roku, to chyba jest okej . Wiec dobre i to, ze w ogóle zachodzę , ale problem jest bez wątpienia .
Jestem z miasta , w którym nie ma genetyków , i dobrych ginekologów , wiec muszę szuka pomocy w większych miastach . A niestety nie zarabiam dużo, w związku z czym liczę się z kasa ... :/ niestety .
 
@Klaudia_1992 oczywisicie rozumiem, ciężko jest sie zapozyczac, ja po prostu pol roku zylam z mysla ze moze bedzie potrzebny spec i odlozylam jakas sumke, wlasnie lekarze tak zwlekaja i naprawdę nie interesuja sie tak naszym zdrowiem jak nam sie wydaje i jak powinni. Jesli chodzi o to co przysluguje po tylu stratach jest to na razie nie moja bajka, mialam 1 strate, zapytaj na drugim watku moze dziewczyny podesla jakas dobra stronke ale na internecie na pewno dowiesz sie wszystkiego, nie licz proszr na liste od lekarza bo on bedzie chcial dac Ci najmniej. Sama mowie mamie zeby prosila o skierowania na usg czy zabiegi np bo sami z siebie nic nie proponuja lekarze ale trzeba najpierw troche posiedziec na forach i w necie. O ile sie nie mysle sporo refunduja, chociaz niektóre dziewczyny licza sie z czasem i nie czekaja rok np na badanie kariotypow, tylko robia za wlasne finanse ale to sa spore koszta. Polecam naprawde przebadac sie wzdluz i wszerz i wtedy zaczac sie starac, moze trzeba cos najpoerw uregulowac:* mowilas ze tylko 2 straty masz udokumentowane, szkoda, bo chyba po 3 przysluguje duzo badan, ale mowilas ze masz bete, sprobuj z tym, duzo refundacji zalezy od dobrej woli lekarza, jesli oczywiscie jest jakakolwiek podkladka, pokaz ze ci zalezy i ze chcesz sie badac i przesledz drugie forum, to kopalnia wiedzy, tu sie wspieramy ale tam dziewczyny dzielnie walcza latami o swoje cudy. W ktoryms komentarzu tutaj dostalas tez link o badaniach po poronieniu, wszystko przegladaj, łacz fakty, bądz dociekliwa, super ze szybko zaskakujecie, to moim zdaniem tez bardzo wazne, najlepiej zrobic jak najwiecej badan na nfz i dalej skierowac sie do specjalisty. Ja polecam pasnika z lodzi bo akceptuje wyniki badan z innych labow, malinowski nie wiec wszystko bys robila na nowo za duzy pieniadz...:*
 
@Klaudia_1992 oczywisicie rozumiem, ciężko jest sie zapozyczac, ja po prostu pol roku zylam z mysla ze moze bedzie potrzebny spec i odlozylam jakas sumke, wlasnie lekarze tak zwlekaja i naprawdę nie interesuja sie tak naszym zdrowiem jak nam sie wydaje i jak powinni. Jesli chodzi o to co przysluguje po tylu stratach jest to na razie nie moja bajka, mialam 1 strate, zapytaj na drugim watku moze dziewczyny podesla jakas dobra stronke ale na internecie na pewno dowiesz sie wszystkiego, nie licz proszr na liste od lekarza bo on bedzie chcial dac Ci najmniej. Sama mowie mamie zeby prosila o skierowania na usg czy zabiegi np bo sami z siebie nic nie proponuja lekarze ale trzeba najpierw troche posiedziec na forach i w necie. O ile sie nie mysle sporo refunduja, chociaz niektóre dziewczyny licza sie z czasem i nie czekaja rok np na badanie kariotypow, tylko robia za wlasne finanse ale to sa spore koszta. Polecam naprawde przebadac sie wzdluz i wszerz i wtedy zaczac sie starac, moze trzeba cos najpoerw uregulowac:* mowilas ze tylko 2 straty masz udokumentowane, szkoda, bo chyba po 3 przysluguje duzo badan, ale mowilas ze masz bete, sprobuj z tym, duzo refundacji zalezy od dobrej woli lekarza, jesli oczywiscie jest jakakolwiek podkladka, pokaz ze ci zalezy i ze chcesz sie badac i przesledz drugie forum, to kopalnia wiedzy, tu sie wspieramy ale tam dziewczyny dzielnie walcza latami o swoje cudy. W ktoryms komentarzu tutaj dostalas tez link o badaniach po poronieniu, wszystko przegladaj, łacz fakty, bądz dociekliwa, super ze szybko zaskakujecie, to moim zdaniem tez bardzo wazne, najlepiej zrobic jak najwiecej badan na nfz i dalej skierowac sie do specjalisty. Ja polecam pasnika z lodzi bo akceptuje wyniki badan z innych labow, malinowski nie wiec wszystko bys robila na nowo za duzy pieniadz...:*
Okej . Będę szukać i czytać : *
 
reklama
O jejku 50 more messages. Weź tu wyjedź z telefonem na wpół zdechłym. Nawet poczytać porządnie nie można, bo zanim się namyśli, przewinie to już człowiek zapomina co miał napisać.

@monia_l no kurcze felek... Nie lubimy @, ale co zrobić? Czasem i tak bywa. Niech ten nowy cykl będzie Twój. Cykl słyszał?

@jagoda87 po witaminach mnie kiedyś zemdliło jak tak sobie łyknęłam przed jedzeniem. Później starałam się przemycać jak jadłam coś i już szło elegancko.
u mnie na razie jasna kreska pojawia się na teście owulacyjnym
emoji6.png
mam nadzieje na taką kreskę 19 maja tylko już na innym teście
19 maja już niedaleko, trzymam kciuki za udaną akcję kopiuj - wklej.

@Syl92 a jak narozrabialiście to co? To za 9 mcy akcja: pieluchy. :) Nie martw się.

@martakratka to przeniesienie? Ja myślę, że dyrektor to jednak dobry chłop i ma na uwadze, że sam z kapusty nie wyskoczył. :)

@Klaudia_1992, witam cieplutko.Kciuki trzymane będą na pewno. Podstawa to dobry, kompetentny lekarz, który będzie wiedział co masz zrobić, żeby diagnoza była kompletna. Warto zacząć od tych podstawowych badań, hormony, zakaźne, przeciwciała i iść dalej, wykluczając kolejne kwiatki. Część da się na refundację, ale na pewno nie wszystko.
Ogólnie, te wątki poświęcone poronieniom są pełne praktycznej wiedzy, bo wiele dziewczyn dreptało taką samą ścieżką jak Ty teraz i w końcu docierały do szczęśliwego macierzyństwa.
A swoją drogą to i mnie też to drażni, że jakoś dziwnie to wszystko jest podzielone. Kto bardzo chce, to się często musi namęczyć, a kto nie - ma ot, tak i już. Życie... Z tym, że czasem i ono zaskakuje i przynosi po wielu staraniach i przejściach ten upragniony skarb. I tego Ci życzę z całego serca.

@muza_ton, ale one nie muszą cały czas jechać na maksa z tymi ruchami. Jakby tak było, to by się rodziły nie pulchne, śliczne bobaski puci-puci tylko wiesz... takie mini wersje kulturystów. No i jak to wyprzytulać, jakbyś normalnie chodnik głaskała.;) Daj dzieciakowi odetchnąć, mama.

Aaaa pamiętam jak kiedyś w przedszkolu jeden chłopczyk, Jaś, akurat odłożył zabawki i usiadł pod ścianą. Po prostu się zmęczył i chciał sobie posiedzieć. Zapytałam czy go coś boli i sprawdziłam czoło. Było ok. to dałam spokój. Chce, to niech posiedzi.
Przychodzi jakaś mama po inne dziecko.
-O, a Jasiu to ma karę?
-Nie, odpoczywa sobie.
-Aha. Jasiu dobrze się czujesz? Główka nie boli? Może brzuszek boli? A uderzyłeś się gdzieś?
-Nie.
-Może trzeba sprawdzić czy twardy brzuszek, pani Iwonko. A kupę robiłeś?
-Nie pamiętam.
-To pewnie brzuszek, pani Iwonko.Moja niunia tak ma.
Odebrała niunię i wyszła. Przychodzi dyrektorka.
-A co on tak siedzi pod tą ścianą. Coś przeskrobał? ;)
Sobie pomyślałam: weź dzieciaku, zacznij coś robić, bo mnie tu posądzą za chwilę o niedopełnienie obowiązków. ;)
Resumując, nie zawsze jak dziecko siedzi po cichu to znaczy, że broi, planuje nabroić, jest chore. Dzieci czasem też ładują baterie. :)

Buziaki dla wszystkich ogromniaste.:)
 
Do góry