reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

O jejku 50 more messages. Weź tu wyjedź z telefonem na wpół zdechłym. Nawet poczytać porządnie nie można, bo zanim się namyśli, przewinie to już człowiek zapomina co miał napisać.

@monia_l no kurcze felek... Nie lubimy @, ale co zrobić? Czasem i tak bywa. Niech ten nowy cykl będzie Twój. Cykl słyszał?

@jagoda87 po witaminach mnie kiedyś zemdliło jak tak sobie łyknęłam przed jedzeniem. Później starałam się przemycać jak jadłam coś i już szło elegancko.

19 maja już niedaleko, trzymam kciuki za udaną akcję kopiuj - wklej.

@Syl92 a jak narozrabialiście to co? To za 9 mcy akcja: pieluchy. :) Nie martw się.

@martakratka to przeniesienie? Ja myślę, że dyrektor to jednak dobry chłop i ma na uwadze, że sam z kapusty nie wyskoczył. :)

@Klaudia_1992, witam cieplutko.Kciuki trzymane będą na pewno. Podstawa to dobry, kompetentny lekarz, który będzie wiedział co masz zrobić, żeby diagnoza była kompletna. Warto zacząć od tych podstawowych badań, hormony, zakaźne, przeciwciała i iść dalej, wykluczając kolejne kwiatki. Część da się na refundację, ale na pewno nie wszystko.
Ogólnie, te wątki poświęcone poronieniom są pełne praktycznej wiedzy, bo wiele dziewczyn dreptało taką samą ścieżką jak Ty teraz i w końcu docierały do szczęśliwego macierzyństwa.
A swoją drogą to i mnie też to drażni, że jakoś dziwnie to wszystko jest podzielone. Kto bardzo chce, to się często musi namęczyć, a kto nie - ma ot, tak i już. Życie... Z tym, że czasem i ono zaskakuje i przynosi po wielu staraniach i przejściach ten upragniony skarb. I tego Ci życzę z całego serca.

@muza_ton, ale one nie muszą cały czas jechać na maksa z tymi ruchami. Jakby tak było, to by się rodziły nie pulchne, śliczne bobaski puci-puci tylko wiesz... takie mini wersje kulturystów. No i jak to wyprzytulać, jakbyś normalnie chodnik głaskała.;) Daj dzieciakowi odetchnąć, mama.

Aaaa pamiętam jak kiedyś w przedszkolu jeden chłopczyk, Jaś, akurat odłożył zabawki i usiadł pod ścianą. Po prostu się zmęczył i chciał sobie posiedzieć. Zapytałam czy go coś boli i sprawdziłam czoło. Było ok. to dałam spokój. Chce, to niech posiedzi.
Przychodzi jakaś mama po inne dziecko.
-O, a Jasiu to ma karę?
-Nie, odpoczywa sobie.
-Aha. Jasiu dobrze się czujesz? Główka nie boli? Może brzuszek boli? A uderzyłeś się gdzieś?
-Nie.
-Może trzeba sprawdzić czy twardy brzuszek, pani Iwonko. A kupę robiłeś?
-Nie pamiętam.
-To pewnie brzuszek, pani Iwonko.Moja niunia tak ma.
Odebrała niunię i wyszła. Przychodzi dyrektorka.
-A co on tak siedzi pod tą ścianą. Coś przeskrobał? ;)
Sobie pomyślałam: weź dzieciaku, zacznij coś robić, bo mnie tu posądzą za chwilę o niedopełnienie obowiązków. ;)
Resumując, nie zawsze jak dziecko siedzi po cichu to znaczy, że broi, planuje nabroić, jest chore. Dzieci czasem też ładują baterie. :)

Buziaki dla wszystkich ogromniaste.:)
Tak Iwonko. Martwie sie tą rozmową, ale mam nadzieję, ze dyr zrozumie. Tymbardziej ze sam dlugo się staral o dziecko. Niestety nie udalo mu sie i ma 2 adoptowanych dzieci. Wiem ze bedzie zdziwiony bo mysli ze sama syna wychowuję. No i to tez powod mojego stresu.
 
reklama
@martakratka, ja myślę, że zrozumie. A co do prywatnego życia. No cóż zweryfikuje sobie pogląd i już.
Ja to myślę, że my tak naprawdę, ogólnie za dużo się martwimy, przejmujemy, że nie pasuje, czy nie pomyślą źle, że może nie zrozumieją, ale tak patrzę później na te troski i tak myślę, że to dla nas jest trudne, a dla innych to są zwykłe, życiowe sytuacje. Trochę tak, jak jak z poronieniami samoistnymi - dla nas wiadomo no tragedia i w ogóle nie ma dyskusji co do tego, a dla lekarzy, pielęgniarek - no stan rzeczy. Podobnie z ciążami w placówkach dydaktycznych i nie tylko. No kobiety - nauczycielki też zachodzą w ciążę, rodzą, chodzą na macierzyński, wracają do pracy i tak będzie - taki stan rzeczy. Nie martw się Martuś - nic takiego przecież nie zrobiłaś, szkoły nie okradłaś, dziennika nie spaliłaś, jesteś w ciąży, ciesz się tym, reszta jest do ułożenia. :)
 
@martakratka, ja myślę, że zrozumie. A co do prywatnego życia. No cóż zweryfikuje sobie pogląd i już.
Ja to myślę, że my tak naprawdę, ogólnie za dużo się martwimy, przejmujemy, że nie pasuje, czy nie pomyślą źle, że może nie zrozumieją, ale tak patrzę później na te troski i tak myślę, że to dla nas jest trudne, a dla innych to są zwykłe, życiowe sytuacje. Trochę tak, jak jak z poronieniami samoistnymi - dla nas wiadomo no tragedia i w ogóle nie ma dyskusji co do tego, a dla lekarzy, pielęgniarek - no stan rzeczy. Podobnie z ciążami w placówkach dydaktycznych i nie tylko. No kobiety - nauczycielki też zachodzą w ciążę, rodzą, chodzą na macierzyński, wracają do pracy i tak będzie - taki stan rzeczy. Nie martw się Martuś - nic takiego przecież nie zrobiłaś, szkoły nie okradłaś, dziennika nie spaliłaś, jesteś w ciąży, ciesz się tym, reszta jest do ułożenia. :)
Dziękuję Ci kochana. A jak Ty sie czujesz? Jak sytuacja?
 
U mnie w zasadzie nic nowego się nie dzieje. Jutro będziemy konsultować się w sprawie kolejnych badań genetycznych, bo nawet wyniki amniopunkcji (tak ok. połowy maja) nie pokażą wszystkiego.
Mogę zrobić jeszcze dwa badania. Nie wiem czy trzeba dwa i które lepiej, dlatego do genetyka najpierw. Później trzeba jeszcze wybrać dobrego lekarza, który pociągnie ciążę do końca. Mój nie jest zły, ma wiedzę, ale bardziej celuję w specjalistów od ciąż z problemami a są tacy i warto ich się trzymać, bo wiedzą czy można i co można na tym etapie.
 
Hej dziewczyny, nie wiem czy to moja psychika, ale jestem tydzień po owulacji i czuje takie delikatne skurcze w podbrzuszu, ale bardzo lekko wyczuwalne i może to implantacja, bo w poprzedniej ciąży też tak miałam tylko dużo bardziej to czułam :)
 
O jejku 50 more messages. Weź tu wyjedź z telefonem na wpół zdechłym. Nawet poczytać porządnie nie można, bo zanim się namyśli, przewinie to już człowiek zapomina co miał napisać.

@monia_l no kurcze felek... Nie lubimy @, ale co zrobić? Czasem i tak bywa. Niech ten nowy cykl będzie Twój. Cykl słyszał?

@jagoda87 po witaminach mnie kiedyś zemdliło jak tak sobie łyknęłam przed jedzeniem. Później starałam się przemycać jak jadłam coś i już szło elegancko.

19 maja już niedaleko, trzymam kciuki za udaną akcję kopiuj - wklej.

@Syl92 a jak narozrabialiście to co? To za 9 mcy akcja: pieluchy. :) Nie martw się.

@martakratka to przeniesienie? Ja myślę, że dyrektor to jednak dobry chłop i ma na uwadze, że sam z kapusty nie wyskoczył. :)

@Klaudia_1992, witam cieplutko.Kciuki trzymane będą na pewno. Podstawa to dobry, kompetentny lekarz, który będzie wiedział co masz zrobić, żeby diagnoza była kompletna. Warto zacząć od tych podstawowych badań, hormony, zakaźne, przeciwciała i iść dalej, wykluczając kolejne kwiatki. Część da się na refundację, ale na pewno nie wszystko.
Ogólnie, te wątki poświęcone poronieniom są pełne praktycznej wiedzy, bo wiele dziewczyn dreptało taką samą ścieżką jak Ty teraz i w końcu docierały do szczęśliwego macierzyństwa.
A swoją drogą to i mnie też to drażni, że jakoś dziwnie to wszystko jest podzielone. Kto bardzo chce, to się często musi namęczyć, a kto nie - ma ot, tak i już. Życie... Z tym, że czasem i ono zaskakuje i przynosi po wielu staraniach i przejściach ten upragniony skarb. I tego Ci życzę z całego serca.

@muza_ton, ale one nie muszą cały czas jechać na maksa z tymi ruchami. Jakby tak było, to by się rodziły nie pulchne, śliczne bobaski puci-puci tylko wiesz... takie mini wersje kulturystów. No i jak to wyprzytulać, jakbyś normalnie chodnik głaskała.;) Daj dzieciakowi odetchnąć, mama.

Aaaa pamiętam jak kiedyś w przedszkolu jeden chłopczyk, Jaś, akurat odłożył zabawki i usiadł pod ścianą. Po prostu się zmęczył i chciał sobie posiedzieć. Zapytałam czy go coś boli i sprawdziłam czoło. Było ok. to dałam spokój. Chce, to niech posiedzi.
Przychodzi jakaś mama po inne dziecko.
-O, a Jasiu to ma karę?
-Nie, odpoczywa sobie.
-Aha. Jasiu dobrze się czujesz? Główka nie boli? Może brzuszek boli? A uderzyłeś się gdzieś?
-Nie.
-Może trzeba sprawdzić czy twardy brzuszek, pani Iwonko. A kupę robiłeś?
-Nie pamiętam.
-To pewnie brzuszek, pani Iwonko.Moja niunia tak ma.
Odebrała niunię i wyszła. Przychodzi dyrektorka.
-A co on tak siedzi pod tą ścianą. Coś przeskrobał? ;)
Sobie pomyślałam: weź dzieciaku, zacznij coś robić, bo mnie tu posądzą za chwilę o niedopełnienie obowiązków. ;)
Resumując, nie zawsze jak dziecko siedzi po cichu to znaczy, że broi, planuje nabroić, jest chore. Dzieci czasem też ładują baterie. :)

Buziaki dla wszystkich ogromniaste.:)
No dokładnie . Dobrze mówisz , tylko wiesz ja kompletnie nie wiem od czego mam zacząć . Tyle tego jest ... potrzebuje lekarza, który właśnie powie mi co zrobić najpierw , od czego w ogóle zacząć ..
 
@asiaxkk implantacja zaczyna sie od 6 dnia od zaplodnienia a moze byc i pozniej;) wiec to psychika ale juz za tydz...;) a za 2 tyg to wiesz;) 2 krechy:) @Klaudia_1992 nie chce byc nadgorliwa pisze to naprawde z troski, nie polegaj tylko na lekarzach :* wejdz na drugi watek cofnij chociaz o 100 stron i poczytaj, juz cos sie zacznie rozjasniac, to czarna magia na początek ale naprawde w Polsce jest garstka lokalnych lekarzy ktorzy sami z siebie ogarna Ci plan,moj mi mowil zeby badan nie robic, ale wynik ujemny to tez wynik , eliminujemy mozliwe przyczyny, diagnoza nie jest taka prosta, zrob sobie liste z badan po poronieniu i powiedz ze chcesz co sie da i analizuj wyniki tez sama, szukaj w internecie interpretacji, pytaj na forum , my same tez musimy ogarniac co i jak:* zaden lekarz nie zadba o nas tak sam z siebie:* musi widziec nasze zaangazowanie i musisz brac poprawke na to co mowia to tylko ludzie, ja niestety jak mam problem ide do 3 specjalistow..i z nich wyciagam w miare rzetelna srednia...
Edit. Zobacz tez taka liste Link do: Ciaze po poronieniach zakonczone sukcesem- badania, przebieg tutaj masz jakie problemy, jakie leki jacy lekarze i tez sie cos porozjasnia:) mozna zapisywac, dyskutowac z lekarzem:)
 
Ostatnia edycja:
@asiaxkk implantacja zaczyna sie od 6 dnia od zaplodnienia a moze byc i pozniej;) wiec to psychika ale juz za tydz...;) a za 2 tyg to wiesz;) 2 krechy:) @Klaudia_1992 nie chce byc nadgorliwa pisze to naprawde z troski, nie polegaj tylko na lekarzach :* wejdz na drugi watek cofnij chociaz o 100 stron i poczytaj, juz cos sie zacznie rozjasniac, to czarna magia na początek ale naprawde w Polsce jest garstka lokalnych lekarzy ktorzy sami z siebie ogarna Ci plan,moj mi mowil zeby badan nie robic, ale wynik ujemny to tez wynik , eliminujemy mozliwe przyczyny, diagnoza nie jest taka prosta, zrob sobie liste z badan po poronieniu i powiedz ze chcesz co sie da i analizuj wyniki tez sama, szukaj w internecie interpretacji, pytaj na forum , my same tez musimy ogarniac co i jak:* zaden lekarz nie zadba o nas tak sam z siebie:* musi widziec nasze zaangazowanie i musisz brac poprawke na to co mowia to tylko ludzie, ja niestety jak mam problem ide do 3 specjalistow..i z nich wyciagam w miare rzetelna srednia...
Edit. Zobacz tez taka liste Link do: Ciaze po poronieniach zakonczone sukcesem- badania, przebieg tutaj masz jakie problemy, jakie leki jacy lekarze i tez sie cos porozjasnia:) mozna zapisywac, dyskutowac z lekarzem:)


Tydzień po owulacji to 7 dni :) czyli już czy się mylę?
 
reklama
Do góry