roki_1991
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2017
- Postów
- 9 966
Ale u Was się dużo wydarzyło, ciężko nadrobić, ale spróbuje
@Asia2104 - musisz mieć teraz dużo siły, czego Ci życzę z całego serduszka. Trzymam mocno kciuki za Ciebie, żebyś szybko doszła do siebie po tym wszystkim....
@Calineczka24 - nie martw się tą betą, będzie dobrze :*
@paula.w - uważaj, bo takim nożem można sobie niezłą krzywdę zrobić niestety....
@mfifi04 - nie bój się starań, musisz myśleć pozytywnie! Cieszę się z dobrych wieści od lekarza i że jest w Tobie nowa nadzieja, oby już było tak zawsze
@roxie123 - jak już jest @, to teraz już będzie z górki nie przejmuj się, wiem że tych zdjęć jest teraz mnóstwo, tak samo jak kobiet w ciąży i kobiet z wózkami.... musimy to przetrwać. A po @ możesz zacząć staranka już, prawda?
@Zaaaneta dobrze że z dziadkiem już jest okej. no i GRATULACJE!!!!!! życzę Ci nudnych 8 miesięcy i czekam na jakąś piękną fotkę maluszka
@...Margotka9022... nie opuszczaj nas!! popatrz ile tu pozytywnej energii krąży. Pisz do nas
@zosiak powiem Ci że u mnie też jeden wielki żółty pył wszędzie... Całe barierki na schodach, wszystko. Nie wspomnę o samochodzie... Mój J ładnie mi wypucował autko w sobotę, a w niedzielę rano schodzimy na plac a ono całe żółte.... takie samo jak przed myciem..... Także odpuszczam mycie auta, dopóki to żółte cholerstwo nie przestanie latać wszędzie. Będę jeździć takim brudaskiem
@Ewelyn - postaraj się podejść do staranek na luzie, żeby tak się nie dołować kolejną @. Wiem że to trudne ale psychika często blokuje zajście w ciążę niestety. Ale nie wolno Ci się poddawać!! Jeszcze wszystkie będziemy tulić swoje maluszki, wierzę w to!!
Ja generalnie miałam dzisiaj też doła rano, ryczałam bez żadnego powodu Ale byłam u swojej gin, dostałam jeszcze zwolnienie z pracy, bo jak usłyszała pracę po 10-12h, od poniedziałku do niedzieli (a niestety w sezonie tak to wygląda) i to ze nie ma szans nawet usiąść żeby coś zjeść, a do tego to dźwiganie towaru, to stwierdziła że lepiej będzie jak jeszcze zostanę w domku. Także będę się jej słuchać, w końcu tu chodzi o moje zdrowie. Tylko teraz tak patrzę, ze nie napisała mi nic w tym miejscu gdzie powinien być kod... nie mam że "B" ani nic innego. Na wersji do ZUSu wpisała tylko numer choroby, ale ja mam już płatne l4 przez ZUS. Myślicie że to może mieć znaczenie??
Ufff, ale się rozpisałam sorki już nie będę takich elaboratów tworzyć, obiecuję
@Asia2104 - musisz mieć teraz dużo siły, czego Ci życzę z całego serduszka. Trzymam mocno kciuki za Ciebie, żebyś szybko doszła do siebie po tym wszystkim....
@Calineczka24 - nie martw się tą betą, będzie dobrze :*
@paula.w - uważaj, bo takim nożem można sobie niezłą krzywdę zrobić niestety....
@mfifi04 - nie bój się starań, musisz myśleć pozytywnie! Cieszę się z dobrych wieści od lekarza i że jest w Tobie nowa nadzieja, oby już było tak zawsze
@roxie123 - jak już jest @, to teraz już będzie z górki nie przejmuj się, wiem że tych zdjęć jest teraz mnóstwo, tak samo jak kobiet w ciąży i kobiet z wózkami.... musimy to przetrwać. A po @ możesz zacząć staranka już, prawda?
@Zaaaneta dobrze że z dziadkiem już jest okej. no i GRATULACJE!!!!!! życzę Ci nudnych 8 miesięcy i czekam na jakąś piękną fotkę maluszka
@...Margotka9022... nie opuszczaj nas!! popatrz ile tu pozytywnej energii krąży. Pisz do nas
@zosiak powiem Ci że u mnie też jeden wielki żółty pył wszędzie... Całe barierki na schodach, wszystko. Nie wspomnę o samochodzie... Mój J ładnie mi wypucował autko w sobotę, a w niedzielę rano schodzimy na plac a ono całe żółte.... takie samo jak przed myciem..... Także odpuszczam mycie auta, dopóki to żółte cholerstwo nie przestanie latać wszędzie. Będę jeździć takim brudaskiem
@Ewelyn - postaraj się podejść do staranek na luzie, żeby tak się nie dołować kolejną @. Wiem że to trudne ale psychika często blokuje zajście w ciążę niestety. Ale nie wolno Ci się poddawać!! Jeszcze wszystkie będziemy tulić swoje maluszki, wierzę w to!!
Ja generalnie miałam dzisiaj też doła rano, ryczałam bez żadnego powodu Ale byłam u swojej gin, dostałam jeszcze zwolnienie z pracy, bo jak usłyszała pracę po 10-12h, od poniedziałku do niedzieli (a niestety w sezonie tak to wygląda) i to ze nie ma szans nawet usiąść żeby coś zjeść, a do tego to dźwiganie towaru, to stwierdziła że lepiej będzie jak jeszcze zostanę w domku. Także będę się jej słuchać, w końcu tu chodzi o moje zdrowie. Tylko teraz tak patrzę, ze nie napisała mi nic w tym miejscu gdzie powinien być kod... nie mam że "B" ani nic innego. Na wersji do ZUSu wpisała tylko numer choroby, ale ja mam już płatne l4 przez ZUS. Myślicie że to może mieć znaczenie??
Ufff, ale się rozpisałam sorki już nie będę takich elaboratów tworzyć, obiecuję