reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Alza poproszę przepis na ciasteczka :)
Choć nie wiem czy bedzie je jadł bo On nawet za slodkosciami nie przepada.
Naleśników tez nie chce jeść, placuszków z jabłkami tez nie....no straszny Niejadek.
Nikos bajki ma włączone podczas jedzenia bo inaczej w ogóle by nic nie tknal. A tak to zapatrzy się w bajkę i otwiera buzię do jedzenia. Dla mnie liczy się każdy jego kęs.
Czasami są to właśnie 2-3 małe łyżeczki obiadu.
Jak zje 2 kęsy parówki to też się cieszę.
Jak nieraz widzę gdzieś dziecko trzymające w raczce bułe to aż mam łzy w oczach.....dlaczego moje dziecko nie chce tak jeść :( .
Ja też podobno byłam niejadkiem. Moja mama mówi ze też wiele razy płakała przez moje niejedzenie.
 
reklama
Alza nie mam niestety ani młynka ani blendera. Może coś wymyśle. Co do wołowiny to mi zawsze dowozil kuzyn z ubojni bo tam pracuje w Niemczech, ale ostatnio nie zamówiłam, a teraz to ma urlop. No i auta nie mam bo mąż zabrał a jest za granicą Także chyba się popytam gdzie mają wołowine dobrą u na miejscu ,mam ostatnie grosze też muszę czekać aż wyplata wpłynie. Coś się ociaga szef z kasą.
 
Misia ja potrafiłam nic nie jeść kilka dni. Jak mi wmusili cokolwiek, to wymiotowałam. Koszmar mojej mamy skończył się , jak oszłam do szkoły. Wszystkie dzieci jadły a mi zależało na akceptacji rówieśników, więc też jadłam. Olek lubi słodkie, ale tylko na deser po obiedzie. Na wszystkie posiłki muszę szykować coś wytrawnego. Okazjonalnie zje naleśniki czy knedle, ale w małej ilości. Mieliśmy z pół roku temu kryzys, Olek nic nie chciał jeść. Chodziliśmy na dwór, ja z pudełkiem pokrojonych kanapeczek i pakowałam, jak miał odwróconą uwagę. Sąsiedzi krytykowali, że utrwalam w dziecku złe nawyki, ale ja czułam, że tak powinnam robić. Po jakimś czasie brakło mi cierpliwości, wróciliśmy do fotelika i jedzenie też wróciło do normy. Cały czas jemy z bajkami. Olek nie potrafi wysiedzieć tyle czasu i skupiać się na jedzeniu. W żłobku je tyle, ile ma cierpliwości i zawsze wraca do domu głodny jak wilk. Dopiero mamusia go napasie jak należy ;) Czasami jemy na dworze, np. pieczone ziemniaki z maślanką, to też jakieś urozmaicenie i lepiej smakuje. Czasami zjada bardzo mało na śniadanie i jak później jedziemy na rynek, to prawie błaga o świeżą bułeczkę :) Taka kupiona, prosto z koszyka, zawsze jest lepsza :)
Jeszcze przypomniało mi się, jak mąż kiedyś karmił Olka obcęgami do wyjmowania gwoździ ;) Działało ;)
 
Ostatnia edycja:
Gloria właśnie co tam u Was?
Ja dzisiaj cały dzień leżę bo brzuch mi się napina, rano chwilę mnie pobolewał jak na okres, na szczęście jutro wizyta.
 
A u nas ciagle nic. Wczoraj mialam kryzys psychiczny wiec sie nie odzywalam. Juz jest mi naprawde ciezko i niewygodnie, prawie nie spie bo albo siku albo niewygodnie albo goraco i tak wkolko. A mala sie zabarykadowala i siedzi. Dzis chodze z mezem po sklepach zeby ja troche pobudzic do dzialania...
Alza znow bylam na poczcie i wciaz o paczce nikt nic nie wie! 1,5 tygodnia to naprawde przesada, juz sie pewnie komus spodobala :(
Powiem wam ze jestem w szoku ile mozna sprzedac rzeczy przez allegro ktore zalegaja czlowiekowi w domu. Juz opchnelam 17 ksiazek, 4 sukienki, 2 lampy, karnisz, legowisko dla psa, zestawy do manicure, 2 kanapy mojej mamy itd. Maz sie smieje ze niedlugo bedziemy na stolkach siedziec bo wszystko sprzedam...kazdy ma niepotrzebne rzeczy a sie okazuje ze jak sie da uczciwa cene to sie mozna pozbyc. Przynajmniej znowu cos zarabiam. Od 1 wrzesnia zlozylam o macierzynski ale zus milczy poki co.
 
Witam wszystkie dziewczyny wczoraj byłam prywatnie na usg.Okazało się że to będzie dziewczynka,mała już waży 678g i okazało że termin mam na 6 stycznia i lekarz powiedział że mała będzie przy porodzie ważyć ponad 3500.Co myślicie o imionach Agnieszka Grażyna dla dziewczynki?
 
gloria W piątek pełnia - a wówczas dużo dzieci pcha się na świat ;-) A na co czekasz od ZUSu?

alza
A u Ciebie coś drgnęło z tymi wypłatami?

renia Rozumiem, że wszystko w porządku? I oby tak do końca :) Ja się na temat imion nie wypowiadam, bo mi mało co się podoba ;-) Moje dzieci prawie do dnia porodu nie miały wybranych imion. W końcu została Dorotka i Marcin (chyba głównie ze względów sentymentalnych).

Magdalena No to teraz nie ma żartów. Oszczędzaj się, bo jeszcze maluszek powinien w brzuchu posiedzieć.
 
reklama
Witch- wydawalo mi sie za najpierw przyjdzie jakas decyzja z zusu zanim zaczna wyplacac macierzynski, a moze jestem w bledzie i nie mam co atakowac skrzynki na listy tylko czekac na przelew?

Renia ja podobnie jak Witch grymasze na wiekszosc imion bo zawsze mi sie z kims kojarza, grunt ze mala sie dobrze rozwija i ze Tobie sie te imiona podobaja :) a ktory to tydzien bo sie doliczyc nie moge a suwaczka chyba nie masz?
 
Do góry