reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Anula jeszcze nie miałam usg polowkowego. Będę miała prenatalne za tydzień w piątek, mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze :-) codziennie juz czuje wyraźne ruchy Maluszka:-)

OneMoreTime mnie mdłości męczą do dziś. Jeszcze zdarza mi się wymiotowac ale nie tak często i dużo jak wcześniej. Pociesz się, że mdłości to wbrew pozorom dobry znak bo dzidziuś się rozwija.
 
reklama
hej dzisiaj byłam u mojego lekarza odebrac wyniki wiec :
antykoagulant tocznia -ujemny
ANA-ujemny
przeciwciała kardiolipowe igg i igm -ujemne
oprócz tego zwykła morfologia krwi i na płytkoweość krwi bo ostatnio miała nadpłytkowość a teraz jest ok .
Czekam jesszcze na wynik badan na ASA .
kariotypa zrobie juz w tej klinice poronien nawracających jak dostane skierowanie a jak nie to w Polsce ja przyjade.
Jakie jeszcze badania moge robić ?
 
Cześć dziewczyny, ostatnimi czasy nie miałam czasu na forum, dzisiaj też nie przeczytałam za dużo Waszych ostatnich wpisów ale postaram się to nadrobić. Wczoraj byłam u lekarza i trochę się pokiełbasiło. Okazało się, że mam podwyższone ciśnienie i muszę łykać tabsy no i mam rozwarcie na 1,5 cm... Gin kazał mi przyjść za tydzień a do tego czasu liczyć ruchy i mierzyć ciśnienie 3 razy dziennie oraz dużo odpoczywać ;/ Mała ważyła 2380, główkę podobno ma bardzo nisko więc muszę uważać, żeby ją jeszcze trochę potrzymać w brzusiu. Trzymajcie kciuki za nas, żebyśmy dotrwały do maja!
 
Olasec, tak wiem, że lepiej by mdłości były i z jednej strony się cieszę :tak: ale niemal cały dzień mi niedobrze i co dziwne - zamiast nie jeść - cały czas podjadam, bo mam wrażenie, że na chwile mi wtedy lepiej ... :-p aż się boję wejść na wagę ;-)
I kciukasy oczywiście za piątkowe badania &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& Jestem przekonana, że wszystko będzie książkowo :tak::happy:

Kinia, oby malutka grzecznie w brzuszku czekała na właściwy czas &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& :happy:

ovli, a robiłaś wymaz w kierunku różnych chorób zakażeń typu: ureaplasma, mycoplsma, chlamydia, kiła... jest jeszcze coś takiego jak listerioza - też niebezpieczna :baffled: tarczyca, cukrzyca...? Niestety jest tyle zagrożeń, że można by długo wymieniać, ale wydaje mi się, że skoro te, które zrobiłaś wyszły w porządku, to trzeba całkiem w innym kierunku spróbować :tak:
 
OnemoreTime , tych badań jeszcze nie robiłam tylko na tarczyce i cukrzyce , a kiedy takie badania sie robi po porobieniu czy bez znaczenia ?
 
Witam dziewczyny, o stracie mojego maleństwa dowiedziałam się w poniedziałek, mam mętlik w głowie nie wiem co dalej..... dziś mąż spytał mnie czy będziemy się starać. Nie wiem powiedzcie mi proszę co dalej jak to wygląda, o to maleństwo staraliśmy sie 1,5 roku ciąża super się rozwijała wyniki książkowe a w 11 tc trach. Nie chcę znów co miesiąc patrzeć w testy i potem znów przez to przechodzić. Może powinnam zmienić lekarza. Czy robiłyście jakieś badania, po jakim czasie próbowałyście ???
 
Asia_9 witaj i [*] dla Aniołka w niebie. Eh jak my na tym forum doskonale wiemy jak Ci teraz źle. Jeśli nie ufasz lekarzowi to go zmień ale najczęściej to nie jest wina lekarza, tak się poprostu zdarza i to strasznie boli. Z czasem będzie mniej bolało ale nigdy nie zapomnisz tek straty. Niestety po 1wszym poronieniu najczęściej nie robi się żadnych badań.

One ja miałam tak samo, że w trakcie jedzenia czułam się najlepiej z tym, że na nic nie miałam smaku, od wszystkich pokarmów mnie odrzucało i do tego ciągle wymiotowalam. Nie jeden raz płakałam i miałam dość bo byłam wycieńczona wymiotami ale mimo wszystko wiedziałam, że do póki mam mdłości to dzidziuś żyje i to mi dawało siłe.

Angel pewnie dziś Ci ciężko? [*] dla Zuzi
 
Ostatnia edycja:
Asia jesteś świeżo kochana po wszystkim daj so ie trochę czAsu... Ja po poronieniu byłam pewna ze nie dam rady starać się bo gdyby coś to nie przeżyje kolejnej straty Ale sie myliłam po miesiącu uznałam ze tak pragnę maleństwa że Noe odpuszczę i widzisz jestem w 8 tyg ciąży owszem pełna obaw i leku ale warto.... Kochana Ty też za jakiś czas tak uznasz
 
reklama
Asia Witaj i przytulam...(*) dla Twojego Aniołka

Żeby podejść do kolejnych starań musisz być gotowa nie tylko fizycznie ale i psychicznie. Sama będziesz wiedziała kiedy będzie odpowiedni czas. Mąż niech da Ci trochę czasu.
Jedne dziewczyny zachodziły ponownie w ciążę zaraz w pierwszym cyklu po stracie....inne potrzebowały więcej czasu.
Ja zaszłam ponownie w ciążę po 4 miesiacach....chciałam wcześniej, ale najpierw musiałam zwalczyć toksoplazmozę która "zabiła" moje Maleństwo.
Teraz mam cudownego synka :happy: Takze jak widzisz...warto jest czekać i walczyć o swoje marzenia ;-)
Powodzenia Kochana :*

Kaira nie wiem jak nazywa sie ta wada. W opisie z badania echokardiograficznego mam napisane "ubytek wielkości 2,1 mm"

Najgorsze jest to że nigdzie nie możemy sie dostać do kardiologa.....wszędzie odległe terminy - na przyszły rok :baffled:
W poniedziałek spróbuje jeszcze zadzwonić w 2 miejsca, jak się nie uda bedziemy musieli iść prywatnie.
Z ortopedą mamy ten sam problem. USG powinien mieć zrobione w 6-8 tygodniu zycia....a zarejestrowany jest na 24 czerwca....będzie miał wtedy 3 miesiące i 2 dni.......troche późno.....Też będzie trzeba iść prywatnie.
 
Ostatnia edycja:
Do góry