Ehh dzięki dziewczyny za wsparcie...
10. kwietnia przeminął..byłam myślami gdzieś daleko przez cały dzień.
Myśli krążyły wokół nieba, chmur i Boga..
85justyna witaj wśród nas! Płomyczek dla Kropusia
[*]
ja powiem Ci że gdy skończy mi się macierzyński urlop to też nie mam czego szukać w swoim zakładzie pracy. Jestem pewna na 99% że dostanę wypowiedzenie..póki co staram się o tym nie myśleć ale czas ucieka nieubłaganie i nim się obejrzę Jaś będzie miał rok.
Potrzeba dużo siły by przejść to czego każda z nas doświadczyła. Jest ciężko i ból ogromny ale czas pomaga...bądź silna!
OneMore ;-)pozytywna energia od Ciebie bije
czuć radość w Twoich postach! I wcale to nie dziwi
cieszcie się z J. sobą i Kropusiem!
Kinia 3majcie się dzielnie w dwupaku jeszcze choć 2 tygodnie! I pisz nam tu jak tylko możesz jak się macie!
asia_9 światełko dla Fasolki
[*] ja po poronieniu nie chciałam słyszeć o jakichkolwiek staraniach...nie chciałam być znów w kolejnej ciąży..chciałam by wróciła ta ciąża i to dzieciątku które straciłam! Ale jak minął tydzień, dwa..i doszukałam się sensu w tym co się wydarzyło zrozumiałam że przecież pragnęłam dziecka i nie poddam się...zawalczyliśmy i 1,5 miesiąca po poronieniu zobaczyłam kolejny raz II kreski na teście, które dziś kończą 8 tygodni ;-) musisz się pogodzić ze stratą żeby ze spokojem móc podjąć kolejne próby. Daj sobie czas..
OlaSec tak, ciężki wczoraj był dzień...owiany przemyśleniami i wspomnieniami, niestety przykrymi...
ale Jaś patrzący na mnie swoimi ślepkami sprawił że jakoś przetrwałam.
Kiedyś
alza napisała że dopiero teraz kiedy ma Olka widzi tak naprawdę jak wiele straciła kiedy poroniła Pieprzyka..to jest święta prawda!
Myślę sobie że Jaś ma duże niebieskie oczy, właśnie takie jakie miałaby Zuzia...czuję tak jakby jej cząstka była w Jasiu ♥
Misia z tymi bioderkami to
witch ma rację ono musi być wykonane w konkretnym czasie. My byliśmy dokładnie w 6. tygodniu i faktycznie wizyta trwała dosłownie 7 minut. Szybki wywiad ze mną, USG, badanie ręczne, wpis w książeczkę i kontrola w 4. miesiącu życia Jasia. U nas na miejscu też jest problem z terminami na to USG dlatego jechaliśmy do miasta w którym rodziłam. Udało nam się wbić w termin.
Co u nas? Po staremu ;-) dziś była piękna noc. Wyspałam się pierwszy raz od jakichś 3 tygodni i to śpiąc z dzieckiem!
w końcu zaświeciło słonko i uskuteczniliśmy na nowo spacery! Dziś Jasiu kończy 8 tygodni
o tej porze 8 tygodni temu rwałam włosy z głowy na porodówce
Kocham go tak mocno że aż słów brakuje!
Zobacz załącznik 680914Zobacz załącznik 680915Zobacz załącznik 680916
♥.
no i porównanie z ostatnich 8 tygodni
Zobacz załącznik 680919♥