reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Edytko......jakiego masz ślicznego pultaska :-D Łucja jest Boska :*

Niestety dziś nie poczytam o porodzie bo nie mam głowy :/
Dzis rano wzięłam apap bo myślałam że boli mnie głowa.....nie przechodziło,więc wziełam drugi.......Też dupa.........Okazuje sie że chyba mnie przewiało i strasznie boli mnie ucho. Wzięłam od teściowej Amol i się smaruje......niby ciut lepiej.......ale nadal okropnie boli :-( Nawet jesc nie moge, bo jak ruszam szczeka to jeszcze bardziej boli.

Zastanawiam się bo jezeli w nocy bedzie gorzej to bede chciala jechac na pogotowie. Tylko pytanie.......gdzie? Na normalne pogotowie czy na polozniczy? Chodzi o to ze jezeli chcieliby mnie nawet zatrzymac to w zwyklym szpitalu mnie raczej nie poloza?
 
reklama
Edytko - jaki pultonek malutki ;) słodka jest po prostu ;)
Kochana ja radzę sobie puki co dobrze , przyjmuję leki i w nocy nie słyszę Wiktorka ,ale mąż do niego wstaje mam teraz dwa leki zamiast jednego w tym jeden dość mocny na noc .
Dziękuję za Twoje modlitwy ja jak doszłam w miarę do formy to myślałam co u Was co słychać ....
Co słychać u kobietek na tym wątku i innych super ,że mąż naprawił laptopa to łatwiej mi pisać niż z telefonu.
 
Edyta, to faktycznie ciężki poród i fatalna opieka :( Z tym znieczuleniem też tego nie rozumiem ale nam już na szkole rodzenia mówili, że znieczulenie jeżeli dostaniemy to tylko na 1 okres porodu a parcie ma być już bez znieczulenia. W przypadku mojego porodu na przykład to byłoby bez sensu. 1 okres znosilam dobrze. A w okresie boli partych nie wiedziałam, kiedy przec bo dla mnie to był jeden ciągły ból o natężeniu nie do zniesienia, parcie powodowało dodatkowo poczucie, że zaraz mi wszystko npopęka więc dodatkowo się balam. Dlatego marzę o tym, żeby następnym razem na ten olres mieć znieczulenie. A czemu wklucid w kręgosłup masakra?
 
Witam,

Mamcia/Kobietka slicznie wygladacie!!! Czasem niestety tak jest, ze trzeba przejsc gehenne, zeby doczekac sie tego, czego sie pragnie najbardziej. Ciesze sie, ze wrocilas, bo i ja nalezalam do tych co sie martwily. Badz silna dla Wiktorka i dla siebie przede wszystkim, a to co bylo nieprzyjemne szybko zostanie zapomniane, zobaczysz. Wiktorek na pewno daje ci duuuuzo sily. Caluje mocno Was obydwoje.
 
Kobietko straszne jest to co piszesz, bardzo Ci współczuję, ale to już za Tobą - masz Wiktorka przy sobie i dla niego teraz znajdujesz siłę!!! Myślę że teraz już będzie wszystko dobrze:-)

Edytko przeczytałam , sama jestem na świeżo i powiem Ci że ja miałam kupę szczęścia bo miałam cudowną położną (za darmo, bez znajomości). Ja w pewnym momencie też prosiłam o gaz ale już nie chcieli mi go dać bo mówili że zablokuje to poród który szybko postępuje, za chwilę główka była już w kanale rodnym i ja wiedziałam że muszę przeć...Norge to Norge - wcale mnie nie dziwi ich podejście, jak wiesz coś na ten temat wiem z opowieści szwagierki i męża. Ale na szczęście już to za Tobą :-) Łucja to taka fajna czarnulka, w porównaniu z moją chudziną wydaje mi się duża - przypomnij ile ważyła???
 
Magdzia kciuki zaciśnięte!! ;-) powodzenia i szybkiego porodu! :tak:

mamcia2014 przeczytałam Twą historię i powiem Ci że naprawdę przeszłaś ciężką drogę do szczęścia. Dołączyłam do forum w czasie kiedy Ciebie już nie było i tylko co jakiś czas pojawiały się zapytania Dziewczyn czy któraś coś wie co z Tobą się dzieje, martwiły się i to było widać. Wiktorek na pewno wynagrodzi Wam wszystkie trudne momenty w życiu :tak:

Edytko
najważniejsze że poród masz już za sobą a Łucja jest tak słodkim Pulpaskiem że aż się buzia sama śmieje kiedy się patrzy na jej zdjęcie :-D

Misia jak dzisiaj? Lepiej się czujesz? Ja ostatnio miałam podobną akcję...tyle że mnie bolało od zęba...ale zaczynała mnie już boleć cała szczęka łącznie z uchem.. tylko szybka interwencja stomatologa mnie uratowała przed przeciwbólowymi.

My dziś wracamy do Wisły. Piękna pogoda się zapowiada więc fajnie się będzie jechało ;-) ach wszystko co dobre szybko się kończy...
a jutro już 22 tydzień zaczynamy. Czasem łapię się na tym, że myślę kiedy to zleciało? Przecież dopiero robiłam test a już za chwilę trzeba będzie myśleć o wyprawce :-D Dobrego dnia Kochane!
 
Edyta współczuję przeżyć, ale na szczęście masz to już za sobą. Łucja jest prześliczna, tyle włosków...cudo:-) Macie jakieś plany co do odwiedzin w PL?

Magdalena kciuki zaciśnięte&&&&&&&&&&&&&

MisiaMonisie jak sie czujesz???

Kobietka to naprawdę straszne przez co musiałaś przejść, ale wszystkie tu wiemy że masz w sobie ogromną siłę, teraz pewnie podwójną:-) Życzę wam dużo zdrowia i szczęścia - cieszcie się sobą, bo maluchy tak szybko rosną:-) Ściskam


Udanego dnia!!!
 
reklama
Do góry