Nikt nie mówi o pójściu na styczniówki, tak naprawdę tylko garść Aniołkowych Mam radzi sobie na takich wątkach.Liljana, ten wątek jest chyba przez nas wszystkie uznawany za najbardziej ogólny, zarówno dla tych, co są w ciąży po poronieniu, jak i dla tych, co ja ukończyły, jak i dla tych, co sięe starają albo nawet ze staraniami wstrzymują. Osobiscie bardzo bym nie chciała zmieniać miejsca dlatego, ze mi się tematyka nieco zmieniła i gdzie indziej będę pasować. Można y w ten sposób wywnioskować, ze lepiej będę pasować np.do styczniowek, bo podobne problemy mamy. A jednak się słabo zadomowiłam... Jak byłam na innym etapie, rozmowy o problemach juz po porodzie występujących działały krzepiaco - bo to dawało jasno do zrozumienia, ze jest coś dalej.
Forum, na który proszę żebyście przeszły w związku z pieluchami i karmieniem jest naszym forum, jesteśmy tam my, kwestia tego, że na cpp między pieluchami i karmieniem uciekną istotne informacje, na które czekają nowe Aniołkowe Mamusie, do tego jest szereg dziewczyn, które nie są gotowe do czytania o maluszkach, a chciałyby się wygadać, zaczerpnąć wiedzy i nie odzywają się. Udane ciąże to nadzieja, ale wiedzieć, że komuś się udało, a czytać, że maluszek nie może się wypierdzieć to dwie inne sprawy. Wiele dziewczyn nie jest na to gotowa. I trzeba to uszanować, bo takie jest założenie tego tematu.
Temat zmian był wielokrotnie omawiany, stąd Plenitude napisała "znowu się doczepi". Tak doczepię się, ponieważ mam sygnały, że cpp robi się mało przejrzyste, mało czytelne, niektórzy potrzebują czas na żałobę, na ogarnięcie się.
Także grzecznie proszę o zrozumienie. Tamto forum zostało założone z tego samego powodu co teraz tu jesteśmy, tyle, że wtedy mamusie po porodzie zostały jawnie "wygnane". :-)
Nie chodzi o to by tu się nie odzywać, ale dać tu pomoc i wiedzę nowym dziewczynom, wiedzę na temat badań, starań i przebiegu ciąży. Natomiast rozmowy o samej ciąży między ciężarówkami i tak już powinny być prowadzone w wątku "Wieści od ciężarówek".
Nie jestem złośliwa, tylko forum musi być przejrzyste.
Hej! Jestem tu nowa. W styczniu 2013 r poronilam po raz pierwszy w 9 tygodniu. W lipcu scenariusz się powtórzył niestety. Wydaje mi się ze jestem juz gotowa na kolejne starania. Zrobiliśmy badania, z których nic nie wynikło... Mam nadzieje ze tym razem będzie inaczej. Gratuluje wszystkim mamusiom z tego wątku;-)
Witaj, podpinam się pod pytanie Plenitude o badania. Bardzo wiele dziewczyn niestety nie znalazło przyczyny w badaniach a robiło również genetykę, natomiast zapobiegawczo otrzymane leki na początku ciąży pomogły im szczęśliwie donosić maluszka. Może by trzeba było z lekarzem porozmawiać o wspomagaczach?