lena tak jak pisała
eve bromergon - hamuje wydzielanie prolaktyny.. zapytaj czy coś takiego możesz dostać, może mają odpowiedniki. chroniłaś Hanę, zrobiłaś wszystko co mogłaś, nie na wszystko mamy świadomy wpływ, jestem pewna, że byłaby dumna z tego, ze jej mama jest taka dzielna..
nisiao grzybica w ciąży nie jest niegroźna, jedna z naszych forumek straciła dzieci przez to, niestety nie pamiętam już czy tekla czy katka. masz jednak świeżą tą sprawę i gin będzie miał ją pod kontrolą, nie piszę tego by Cię straszyć, lepiej wiedzieć niż przegapić. wiem, że panikujesz ze wszystkim, to normalne, przeżywasz po swojemu i masz prawo. grzybica, która trwa jakiś czas jest niebezpieczna, początki nie są więc u Ciebie sprawa jest pod kontrolą. pamiętaj - pytaj gina o wszystko i dzwoń jak coś się dzieje, nie ma się czego wstydzić, lepiej zareagować w odpowiednim czasie. ja żurawit brałam całą ciążę i plu witamina c 100 mg ( dawka w ciąży ). papier polecam Ci nieperfumowany a do szpitala zakup w aptece nakładek na sedes - ja kupiłam zanim poszłam rodzić, strach myśleć co tam jest, a jeszcze widok ciężarnych korzystających z toalet a nie myjących po tym rąk.. ehh
kwiatuszek weź się za siebie - chociaż ja też wyglądam już trochę jak cień ;-)
anilewe to może być jeszcze oczyszczanie, nie zawsze są skrzepy, ale równie dobrze może być @. organizm trochę fiksuje po #, dopiero następne krwawienie może dać konkretniejszą odpowiedź.
loi jak najbardziej spakuj już torbę, wziąć ze sobą też nie zaszkodzi, będziesz spokojniejsza.
juchu dowcipnisie z tych skurczów, ale na pewno masz już dość, oby przyszły już konkrety.
dorotka Ty też już na pewno zmęczona, już niedługo
paulamc trudno ocenić czy to dobrze czy nie, że tak szybko dostałaś @ po zabiegu, reakcja organizmu zazwyczaj jest nie do przewidzenia, poronienie może namieszać w każdą stronę, łącznie z brakiem owu zaraz po # i zazwyczaj dlatego kobiety czekają dłużej na @. lekarz powiedział, że po 3 miesiącach możecie się starać, tak naprawdę te 3 miesiące są dla Twojej psychiki bo po pierwszej @ po zabiegu już można się starać, nie udowodniono, że odczekanie coś daje ( chodzi o minimalizowanie ryzyka kolejnego poronienia), jeśli organizm nie będzie gotowy to zapłodniona komórka się nie zagnieździ, a jeśli będzie to zdrowa ciąża może być już w pierwszym cyklu po @ po poronieniu.
malgonia wszystko wywróciło się do góry nogami - to zupełnie inny świat, priorytety, nawet ja i mój mąż jesteśmy inni.. Zojka ma czerwone gardełko, byłam u pediatry już dwa razy bo morfologia i mocz do zrobienia - jutro idę znowu, może dostanie antybiotyk, oby nie musiała. poza tym w miarę
kolko-gazy znośniej, zaczęła się już świadomie uśmiechać - wszystkie smutki i irytacje przechodzą na widok tej rozśmianej dziąsełkowej buźki.. zresztą sama zobaczysz jaka to kupa radości - często z przewagą kupy hyhy
eve ja tak miałam ( wzrost skąpy ) - dwóch ginów powiedziało to co Ty usłyszałaś, więc probiotyki i za jakiś czas ewentualnie kontrola.
kat ja uważam, że ciąża powinna być kontrolowana na usg - stan dziecka, wód, szyjki, dojrzałość łożyska. na każdym etapie ciąży może coś pójść źle i niezaglądanie z powodu przekonań może się okazać niepotrzebnym narażaniem matki i dziecka. choćby szyjka może się rozwierać od strony macicy i w badaniu na samolocie gin tego nie zobaczy - skutkiem może być rozwarcie szyjki, uwypuklenie pęcherza płodowego do pochwy, przedwczesny poród, ale można temu spróbować zapobiec zakładając pessar lub szew okrężny jednak trzeba to zobaczyć na usg. skoro można robić usg w ciąży to raczej są badania dopuszczające takie praktyki - długofalowe skutki są nieznane, jednak to fale ultradźwiękowe niesłyszalne dla nas, a przecież jesteśmy w zasięgu promieniowania elektromagnetycznego ( telefony, sprzęt agd, to co działa na prąd) - to ma już udowodniony wpływ na człowieka.. noworodkom w szpitalu robi się usg przezciemiączkowe mózgu a przecież mózg się wówczas intensywnie rozwija, moim zdaniem nie udowodniono szkodliwości tego badania ale też nie wiadomo jak wielu dzieciaczkom uratowało życie zrobione w odpowiednim momencie usg na wizycie kontrolnej ( kontroli podlega poza dzieckiem szyjka, łożysko, pępowina, poziom wód ). jeśli miałabym takiego gina to chodziłabym do dwóch, jak
loi - nikt nie jest nieomylny a podstawą zaufania do lekarzy jest kontrola