Ciąża Po Poronieniu

[tekla23]

Malgonia1 u mnie jakoś leci, ostatnio jestem trochę zmartwiona, bo jak rozpoczęliśmy starania o rodzeństwo dla chłopców to mi się całkiem popaprały cykle od cc wszystkie były regularne 29/30 dniowe... a poprzedni cykl trwał 50 dni... jakby tego było mało to w tym cyklu w 10dc, 11dc i 12dc miałam jakieś dziwne plamienie. Napisałam w piątek do gina i mam umówioną wizytę na dziś na 17:40, strasznie się boję, że coś niedobrego się dzieje :-( A Ty temperaturą się nie przejmuj, ostatnio na staraczkach pisała dziewczyna, której temperatura skoczyła dzień po ujrzeniu II na teście. Każdy organizm jest inny. Trzymam kciuki żeby @ nie przyszła

 

[juchu:)]

Loi wizyta 16:15 - ciekawe co mi lekarz powie, mam nadzieję, że się chociaż szyjka skróciła, z optymistycznych rzeczy to max za 10 dni urodzę, bo zazwyczaj po takim maksymalnym czasie po terminie wywołują ; wczoraj było tylko kilka, ale praktycznie cały dzień przeleżałam w łóżku, bo jestem osłabiona przez te zatoki. Dziś od 7.30 jestem na nogach, bo mąż w pracy a synek pospać nie da. Godzinę temu teściowa wzięła małego na zakupy a ja małymi kroczkami próbuje ogarnąć dom. Właśnie skończyłam prasować i zrobiłam sobie przerwę na kawkę, bo mnie plecy na dole bolą i znów się "straszaki" zaczęły.

tekla trzymam kciuki na wizytę&&& mam nadzieję, że te poplątane cykle to czysty przypadek i wszystko jest w porządku.

 

[czarna76]

juchu i dorotka &&&&& za porody czekamy na maluszki

Lena , ogromnie współczuje :-( , nawet nie potrafię wyobrazić sobie twojego bólu :-( (*) dla Hany Aniołeczka

Elka , witaj spowrotem jak starania ? zaczynasz?

 

[Magda_88]

Juchu tak czy siak niedługo urodzisz W każdym razie mam nadzieję, że jednak nastąpi to szybciej

 

[eve.85]

Loi taki katar jest przy zapaleniu zatok niestety, ja mam to często już od dzieciństwa. robie sobie inhalacje z olejkiem do inhalacji i używam teraz wody morskiej do nosa ewentualnie Sinupret, teraz nic wiecej nie można bracchyba ze antybiotyk, ale przy zatokach trzeba brac 10 dni a potem grzybica murowana i moga pojawic sie problemy jelitowe. zatok podobno do końca nie da sie wyleczyc to powraca raz do roku albo nawet częsciej, antybiotyk daje ulge na dłużej. ale może u ciebie bedzie lepiej niz u mnie i dasz rade to zwalczyc, szczególnie że nie masz objawów tak bardzo nasilonych, mnie przy zatokach mocno boli głowa

 

[CzekamyNaIgorka]

Witajcie Przepraszam że do Was nie piszę ale mam remont i mało teraz siedzę na internecie, ale zaglądam tutaj co jakiś czas i czytam co sie dzieje Byłam dzisiaj w laboratorium na badaniach i zapłaciłam 222 zł . Wyniki do odebrania w środe, mam nadzieje że będą okej. Pozdrowionka

 

[Loi]

Tekla, kciuki za wizytę &&&, daj znać po wizycie

Juchu, obyś nie musiała aż 10 dni czekać i napisz, co Ci lekarz powiedział

Eve, grzybica u mnie nie koniecznie, przez cały czas biorę Lactolady, a podczas ewentualnej antybiotykoterapii na pewno ochronę bym podwoiła. "Zatoki" od czasu do czasu mi doskwierają, także wiem co i jak, mam tylko nadzieję, że może teraz się to nie rozkręci, jeszcze dzis wieczorem zjem ząbek czosnku, mam pyszny robiony przez Mamę syrop z malin, rutinacea lub wit i zobaczymy, jak jutro bedzie, tak jak mowie, nie goraczkuje i nie słaniam się.. także nadzieję mam DZIEKUJE
A serio Sinupret wolno?

 

[Loi]

Dorotka, a jak u Ciebie? Co lekarz powiedział?

No to sie lekow najadlam - zelazo,sinuprety 2, garlox i jeszcze potraktowalam brzuch clexane i moge do łóżka wracac. Hania z wrażenia czkawką mnie uraczyła :-):-)

 

[eve.85]

Loi na prawie wszystkich lekach jest napisane że po konsultacji z lekarzem ale wiem że lekarze przepisuja Sinupret kobietom w ciaży, wiec myślę że można brac. możesz zawsze zadzwonic do swojego gina i sie skonsultowac.

 

[karola1388]

kochane,a ja podjęłam decyzje,ze ide do pracy....Ala jest juz duża panna,chce zacząć przyzwyczajać ją do mojej nieobecności...teraz jest tylko ze mną,nikogo poza mną nie dostrzega...czas najwyższy to zmienić..kocham ją nad życie,ale niestety moja psychika jest już trochę umęczona ciągłym siedzeniem w domu...wszyscy pracują,nie ma nawet do kogo iść na pogaduchy...rozmawiałam dziś z mamą.będzie zajmować sie mała.teraz zaczyna się sezon zimowy,mama ma postoje w zakładzie,pracuje po 2,3 dni w tyg więc i tak bez sensu...ja narazie pójde do pracy do takiego zakładu u nas.praca od pon do pt na 3 zmiany. od 5-13; 13-21; 21-5.mała nie będzie całymi dniami tylko z babcią.na popołudnie będzie zostawała tylko od 12 do 15.30,bo tak mąż wraca,a jak będę miała nocki to cały dzień będzie ze mną...przyzwyczaje ją do zostawania z babcią i jak się przyzwyczai,oswoi to zmienie pracę na jakąś od rana do nadłużej 14,15.może pojde do męża do pracy...zobaczymy...albo znajdę coś co drugi dzien albo na pół etatu.sie zobaczy.jest mi to potrzebne,a pozatym dodatkowy pieniądz w domu się przyda...mam nadzieje,ze nie jestem złą matką...

przepraszam,ze tak o sobie,ale jestem kilka stron do tyłu,a nie mam kiedy nadrobić.......

juchu ale masz suwaczek:-).
loi zdrówka życzę.
tekla witaj.mam nadzieje,ze wszystko jest w porządq,ze nic poważnego sie u ciebie nie dzieje...
małgonia młoda żonko:-) jak tam???
agnieszkaala co u was? jak sie czujesz?
kobietko jak tam twoja infekcja? widzialam,ze nie palisz??? pięknie.ja też nie.ojjj długo już...
czarna jak Milan?
lena jeśli będziesz miała ochotę to napisz do nas...