reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Just - wywołałam Cię myślami :-p Tyle co pomyślałam, że 12 minęła a Ciebie ani widu ani słychu ;-)

Aga_cina - jeśli chodzi o język to warto gonić niż być gonionym w nauce.

Lasencje - no bo my też zaczynamy boboseksy i teraz muszę zacząć się bawić w mierzenie tempki i badanie śluzu. Emy Ty kiedyś wstawiałaś link do takiego "kalkulatora" cyklowego, możesz zapodać go raz jeszcze?
 
reklama
Zjola sie to 3 doliczyla!:-D Oj, zbieraj sie w pion, Geriatrio Prawie Naczelna, czekam na Twoje testowanko. Mam nadzieje ze bedziesz nastepna do berka.
Mnie tez braklo, Lilijanno, aczkolwiek wybor bylby spory bo urobku u nas dostatek. Nieee... Na dobra sprawe, jesli ktos chce, mozna kotu zrobic badanie na nosicielstwo bo wysiew oocyst jest regularny i jesli wyjdzie pozytywnie, po prostu zwrocic szczegolna uwage na higiene rak po "wykopaliskach", ale to naprawde jest dmuchanie na zimne. Kiedy rozmawialam z lekarzem na ten temat, powiedzial ze jesli mialabym przezywac jakis dodatkowy stres z racji zagrozenia toxo, to moge po prostu poprosic meza zeby to on sprzatal kuwety, ale z medycznego punktu widzenia on nie widzi przeciwwskazan. Przez poglaskanie kota, nawet obcego i niezbyt zdrowego, mozna sie zalapac najwyzej na grzybice jesli ow takowa posiada. Wolalabym miec toxo z glowy bo nie mialabym oporow przed salata, truskawkami... Te rarytasy trudno jest dopucowac na blysk.
E... e... Dorabiacie Adzie rodzenstwo?? Super! Spokojnie, po prostu obserwuj sie i powinnas zauwazyc wlasciwy moment. Ja mierzylam bo tego sluzu bylo jak na smarkniecie.
 
Ja tez jestem posiadaczka koteczkow nigdy im nie wymienialam kuwety zawsze robi to moja corcia a przy badaniu na toxo IgG mialam 25 a IgM negatywne czyli odpornosc mam.Koty sa na ostatnim miejscu co do oskarzen o zarazenie sie od nich.Wiele osob wychodzi z blednego zalozenia ze kobieta w ciazy i kot w domu to cos strasznego i wydaje swoje kociaki albo co gorsza wyzuca na bruk.Nic bardziej mylnego to wlasnie dzieki moim koteczka jakos sobie radze gdy siedze sama w domu to wlasnie one sa obok tulac sie i slodko mruczac:)
 
Aga, dokladnie tak jak u mnie. Przez 2 lata, kiedy Rajmund byl tu a ja w kraju, dzieki kotom nie wracalam do pustego domu. Pracowalam w KRK, dojezdzalam z Brzeska, Bable zaparly sie w Saczu twierdzac ze sie nie dadza przeprowadzic "na wies", gdyby nie ogony, wracalabym do pustego domu. Co do mozliwosci zarazenie toxo, jeszcze jeden drobiazg - w kwestii zarazenia sie od kota, zrobilam co moglam. Mialam kontakty z dzikimi kotami, mialam w domu rozne obce koty - maluchy na socjalizacji, dorosle znajdy na tymczasowy pobyt. I nic.
Wnerwilam sie - Chinka mi sie wlasnie do drzwi tlukla, cos gadala (wrzeszczala raczej) i poszla. Cholera, az mnie brzuch kluje. Myslalam ze mam to spokojniej...
 
a to podła Chinka, weź ją pogoń kurka fi, a nie będzie Cię tu denerwować! a teraz wdech wydech kłaczku i wracamy do spokojności:)

jeśli chodzi o toxo to ja mam odporność, chyba za dużo niemytych owocków jadłam, hehe ale co zrobić skoro takie najlepsiejsze...

Ilonka przytulam Kochana, ale naprawdę jak dziewczyny mówią (piszą) póki nie obejrzał tego lekarz nie ma co panikować, spokojnie.

Lilijanna może ten link Ci nieco pomoże, nie wiem czy to ten sam co Emy wkleiła, sprawdź sama
Login - Fertility Friend OnLine
 
Wykrecila mi nerwa. Sytuacja wyglada tak: Mam jej nie otwierac, wiec nie otwieram. Zadzwonilam do mlodego, przyszedl w kilka minut, zapukal do niej, spytal w czym ma problem. Jej zdaniem od nas smierdzi w ich domu. POwiedzial jej, zeby w takim razie zadzwonila do councilu, odparla ze dzwonila i ze bedzie nadal do nas sie dobijac, dopoki z tym czegos nie zrobimy. Mlody powiedzial jej, ze pewnie smierdzi je ich wlasny przed domem, spytala gdzie tu cos smierdzi... Japier...e... Zwyzywalam ja od pizd jeb...ch, q...w portowych niedozartych, g...nojadow, spermopijow z c.. na rozum pomienianych, polecialo kilka tekstow ktorych przytaczac nie bede bo jakos niezrecznie w normalnym towarzystwie. Jestem wkurzona na maxa. Mlody zadzwonil na policje, powiedzial ze nas nachodzi, ze ma zwidy jakies, ze dobija sie do drzwi, wrzeszczy, ze wybiera momenty kiedy jestem sama w domu a ja jestem w ciazy i ona mnie cholernie stresuje. Przysla patrol wsparcia spolecznego, ale dopiero w poniedzialek. Dzis nie moga, a jutro i w niedziele mlodego nie ma. Bez dobrego tlumacza nie ma sensu...
 
Ostatnia edycja:

IZW kuzynka musi wymusic na lekarzu - konowale skierowanie na Coombsa, hemoglobina jest ok, jesli nie spada to jest dobrze, a teraz mozna nadrobic jakims jedzeniem a nie tylko tabletkami, plytki 127 -troche obnizone, noma jest 150-450, ale jesli przed ciaza tez miala podobne to jest ok, jesli beda spadac to wtedy trzeba zrobic badanie plytek na antykoagulant, a po za tym poziom plytek zalezy tez od pobrania krwi,dlugo uciskana staza na rece niszczy plytki, trudnosci w pobraniu, zle wymieszanie w probowce itd....trzeba za jakis czas skontrolowac
dobranoc dziewczynki


no właśnie jej spada to PLT ciągle 135, 130 i ostatnio 127, przed ciażą nie wiadomo jakie miała.
Dzieki za info kochana

Ilonko przytulam mocno kochana ... ja jako 2 miesięczne dziecko miałam taki ropień nacinali mi go, do dziś sączy mi sie z tej piersi zółtawe cos po kilka kropelek przed okresem zazwyczaj. Mama w opowieściach mówiła że wyglądało to jak pierś dojrzewającej nastolatki takie to duże miałam. Nic więcej na ten temat nie wiem. Ale poza tymi paroma kropelkami i wklęśnietym sutkiem pierś wygląda normalnie, nie boli, nie ma zgrubień itp


a chciałam powiedzieć że wróciłam od gina i zgadnijcie co?.... ZIELONO MI
endo w końcu gładziotkie i jednolite troszke cienkawe bo 3mm
dzis dopiero gin powiedział mi całą prawdę o tej mojej kuracji, jakie miał obawy... o zgrozo dobrze ze mi tego nie powiedział wcześniej bo bym oszalała, ale chciał czekac do końca czerwca z zabiegiem lub dalszymi badaniami bardziej skąplikowanymi niz zwykłe USG. W czerwcu raczej na owulke nie mam co liczyc, ale lipiec jak najbardziej, normalnie dawno tak sie nie cieszyłam :D położna mnie wyściskała, bo wiedziała co jest grane i miała stracha o mnie IZUNIU JEST DOBRZE bebni mi w uszach :D

ziółko &&

IZW a jak pokoik??? w końcu jakie okno robicie??? ja Ci powiem tak, mamy w sypialniach dachowe okna i plusem jest to, że pokoje są jasne i dużo powietrza wchodzi, w nocy fajnie się spi, ale zimą jak napada sniegu to ciemno:-D a w ta zimę normalnie zrobiłam lód na oknie, chciałam żeby snieg stopniał i posypałam solą:baffled::baffled: no i stopniał ale ja głupia zamiast toe okno przemyć to zostawiłam i w nocy był już lód:-D:-D a jak odsnieżali nam dach to poprosiłamżeby mi okna odśnieżyli no i jedno odsnieżyli i koles mi mówi że drugie okno zamarznięte i dziwił sie dlaczego, a ja do niego, że to nie możliwe:-D:-D:-D no bo jak hehe

mamy normalne jedno okienko i ciagle myslimy nad dachowym kontra szklany właz, w duzym pokoju i w kuchni mam tylko dachowe - wiec temat sniegu nie jest mi obcy ja to zwalczam miotłą :D zawsze jak jest świeżutki bo jak "zamarznie" to pozamiatane - ciemności egipskie :D
Ps co do twojej wizyty u gina .... moze to jakis skrzepek pookresowy, nie masz sie co martwic mi sie zdaje, fajnie jakby to była faktycznie fasolinka

kłaczek kibolowski mówisz swietny - extra dzieki wielkie - mówiłaś że twój jedzie do Katowic, pochodzi z tamtąd? Bo to właśnie barwy Katowiciej "Gieksy"

dobra nadrobiłam (dwie strony) a widze że produkcja postowa jest expresowa, muszę się szykować na tą imprę papa kochane nadrobie po niedzieli tulam was mocarniasto
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny, po pierwsze bardzo Wam dziękuję za słowa wsparcia,nie sądziłam,że tyle osób osobiście mi nie znanych potrafi słowem tak pocieszyć. Powiem Wam,że Wasze słowa są dla mnie cenniejsze niż bliskich(nikt z moich znajomych nie przeżył nic podobnego). Co do badań to po pierwszym poronieniu robiłam na toxo, cytomegalie, tarczyce i dwa na hormony,ale już nie pamiętam dokładnie jakie.....i wszystkie były pozytywne, ginekolodzy jakoś się tym pierwszym poronieniem nie przejmowali, mówili,że to się często zdarza, a ja sobie tłumaczyłam,że pierwsza ciąża nie była planowana, więc może się odpowiednio nie przygotowałam.....no ale kolejna ciąża była starannie planowana....mimo to nic nie pomogło....i robiłam podobne badania co przy poprzedniej ciąży i też są wszystkie ok...może też problem w tym,że ciężko o dobrego ginekologa, który podejdzie do sprawy z wielkim zaangażowaniem, a nie jak w mięsnym, byleby odhaczyć zarobić...we wtorek idę do centrum niepłodności Gameta w Gdyni(panie w recepcji powiedziały,że kobiety z takim ''problemem'' jak ja też przyjmują) zapisałam się do Roberta Czecha, miał dużo pozytywów...no zobaczymy co on powie, mam nadzieję,że w końcu się mną ktoś zajmie... najgorsze jest to,że dwie moje najbliższe przyjaciółki są w ciąży, jedna w tym samym tygodniu co ja...Więc u niej mogę jedynie zobaczyć jak moja Laura mogła się rozwijać...ale poznałam w szpitalu kobietę, która była ze mną w sali-nie sądziłam,że można tam znaleść bliską Duszę, ale obie się wspieramy i mówimy,że za 3 miesiące rozpoczynamy ponowne staranie i następnym razem w szpitalu znajdziemy się na drugim końcu korytarza, to jest chyba marzenie każdej kobiety będącej z mojej strony, jak i życzenie przyjaznych tam pielęgniarek...
 
Do góry