reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

kłaczku ja już drugi dzień leżę, z tą tylko różnicą, że wczoraj to prawie cały czas na powietrzu, w cieniu, a dzisiaj już w domku. właśnie zagrzmiało, ale tylko raz i koniec, spiekota nadal. ja zawsze uwielbiałam upalną i słoneczną pogodę, ale w obecnym stanie bardzo źle to znoszę...pocieszam się tylko, że ostatni trymestr przypada już na miesiące jesienne, więc nie będzie tak źle...:-)
 
reklama
Pierwszy i ostatni w upaly to koszmar, fakt. Spokojnie, wylez sie. Moze ten bol glowy to w zw. ze zmiana cisnienia - skoro sie burza placze w okolicy to i cisnienie moze wariowac. Boszszsz... 6:00 godzina a mnie sie chce spac. To jest niesprawiedliwe.
 
Witam dziewczyny jestem dzis przerazona tak mi puchna nogi:-(boje sie zebym nie miala zatrucia ciazowego az mi sie plakac chce 17stego mam dopiero wizyte i tak sie martwie czy moze wczesniej nie zadzwonic do swojej lekarz nogi wygladaja jak banki ale jak leze i odpoczne to ulzy ale nie calkiem pomocy!!!!!!
 
Lady87 możesz się umówić na wizytę chociażby po receptę, tak jak piszą dziewczyny, masz prawo mieć obawy.

A-Gala znam ten ból, cierpiałam tak rok temu. Na ból głowy pomagał tylko sen a potem pomagała też słaba kawa. Niestety takie uroki tego trymestru, bóle głowy a jeszcze pogoda nie sprzyja.

Lenka jeśli boisz się zatrucia ciążowego to sprawdź to u lekarza, ale nogi czasami też puchną - też taki urok, bo woda się zatrzymuje w organizmie. A jak z Twoim ciśnieniem, bo to też może być przyczyna puchnięcia - nadciśnienie w ciąży. Jak najmniej chodź i nogi zawsze kładź wyżej. I tak jak wyżej pisałam niestety pogoda nie sprzyja ciężarówką.
 
Lenka, jak masz stresa przez wizję zatrucia ciążowego to zrób badanie moczu pod kątem obecności białka (do 10 zł kosztuje) - objaw zatrucia i posprawdzaj ciśnienie - za wysokie może być oznaką zatrucia.
Jak pytałam ginke o puchnięcie w kontekście zatrucia to powiedziała, że przy zatruciu to tak bym spuchła, że w lustrze bym się nie poznała, a to, że kostki puchną to w ciąży normalne zwłaszcza przy takiej pogodzie za oknem. Jak Gosia radzi, oszczędzaj się, nogi do góry, jakiś wiatraczek
 
Jutro ide robic badania dzwonilam do swowej lekarz i w piatek ide na wizyte mam nadzieje ze bedzie oki wszystko to prawda przez ta pogode zaczely mi puchnac bo do tej pory jak bylo chlodniej to bylo oki.Dziekuje wam kochane.
 
Dokladnie. Lenka, sprawdzaj sobie cisnienie i zrob mocz na bialko - pelny zestaw objawow to nadcisnienie, obrzeki i bialkomocz. Jesli by sie okazalo ze masz bialko w moczu i podniesione cisnienie, to nawet sie nie zastanawiaj, tylko zasuwaj do lekarza.
Just, Twoja lekarka troche przegiela, az tak bardzo sie nie puchnie. Mialam bardzo spuchniete nogi - lydki, kostki i stopy szczegolnie. No, stopy to tak, ze w 2 rozm. za duze "cwiczki" ledwie sie wbijalam i robily mi sie gora takie "poduchy", ale i do kolan byl dramat. Troche puchly mi dlonie i nadgarstki. Reszta... Zawsze bylam pulchna. Byly upaly wiec uznalam ze to z powodu goraca. Okazalo sie ze mam cholernie wysoki bialkomocz, lekarka kazala natychmiast jechac do szpitala i prowokowac porod, na szczescie (moze pod wplywem emocji) mlody sie sam zdecydowal - w sumie byl juz termin.
 
Witam kochane
na poczatek chciałam powiedzieć że u mnie sytuacja domowa wróciła do normalności, a nawet jest lepiej niż było przed i mam nadzieję że tak pozostanie.
M wrócił do domu jak był juz pewny że pogada ze mną " w cztery oczy" pojawił sie w domu o 2 w nocy. I choć oboje inaczej zaplanowalismy sobie rozmowę itp skończyło sie na:
M "no to kiedy mam sie wynosić"
Ja "nie masz sie wynosić tylko musimy sobie oboje parę spraw w spokoju przemyśleć i to chyba jedyne dobre wyjście"
M: "i myslisz że bedziemy mieli spokuj? Sie zastanów ile spokoju miałaś dzisiaj, bo pewnie tyle co ja"
Ja: "jestem już taka zjechana, że chyba nie mam siły dzisiaj o tym gadać (mimo emocji oczy zamykały mi sie i zasnełabym nawet na stojąco)
M: "Ja też mam dość tego dnia"

Rozmowa była sucha bez złości, łez, smutku, wstydu, strachu bez wszystkiego co czuliśmy przez cały dzień.
W milczeniu rypłam sie na niepościelone wyrko (bo wczesniej nie chiało mi sie go rozścielać a jego sie tej nocy nie spodziewałam) a on prawie na siedząco zasnął na kanapie.

potem skrobne cosik z akcji "godzenia się" ale ciekawość mnie zżera co tam u was słychac więc najpierw sobie poczytam.

Ilonko mam nadzieje że wśród postów wyczytam że u ciebie też już ok.
 
Just, Twoja lekarka troche przegiela, az tak bardzo sie nie puchnie.
Widocznie chciała skutecznie ostudzić moje zapędy hipochondryczne ;-)
Wiesz ja miałam przykaz mierzenia ciśnienia dwa razy dziennie od początku ciąży (bo przed wizytą 150/90 osiągałam) - więc z karteczki z pomiarami widziała, że nic się nie dzieje bo w domu było wzorowo. No i moja opuchlizna w gorącym maju na pawno dwóch rozmiarów nie sięgała ;-)

Dobrze, że u Ciebie wszystko dobrze się skończyło
 
Ostatnia edycja:
reklama
anka";7156767 pisze:
Witam wszystkie laseczki:-)

U mnie lepiej, wyleżałam sie i przeszły te wstrętne plamiska
Jutro wizyta to zobaczymy jak sie dzidziol ma.

Pozdrawiam wszystkie bez wyjątku, buźki.

bardzo sie cieszę że juz ok i dużo zdrówka dla ciebie i fasolinki życzę

Witajcie kochane :) bardzo dawno bylam tutaj no ale jakos nie ma czasu...
Wpadlam powiadomic was ze u nas wszystko ok Synek rosnie ma juz 2300g, ulozony juz glowkowo,wyniki w porzadku wiec tylko sie cieszyc:)
Na ostatnim usg nie pokazal bużki ale za to co innego hehe mam nadzieje ze mi wybaczy to ze tak wystawiam go na wstyd hehe

Zobacz załącznik 360573

e jak sie mały tak ładnie pochwalił, to pewnie miał nadzieje że mama dumnie tez bedzie sie chwalić. Super suwaczek już prawie przy mecie a azni sie obejrzymy a bedziemy oglądac fotki w kolorze :D. Dużo zdrówka dla ciebie i synusia.

Witajcie kobietki.

Dziś byłam ze znajomymi na piwku i gdy tak sie smialam to usyszalam tekst ,, Anula juz sie smieje bo juz jej przeszło to co było w marcu,,Qrwa mać! wstalam, podziękowalam za ,, miłe ,, towarzystwo i poszlam do domu. dziękuje za takich znajomych.Mój poszedł za mną i mial szczescie bo inaczej bym mu skoczyła do gardła chyba. Piepsze takich znajomych. bo ,, TO,, mi nie przeszło , mimo tego ze gadam kawały smieje sie bez ustanku w sercu mam Mojego Aniołka który będzie ze mną do końca moich dni.dziennie o NIM myśle ale co tacy debile zrozumieją , a takie to wyksztalciochy że aż w dupie szczypie bo w sumie oprócz doktoratu i swoich korporacji nie wiedza tak naprawde nic.
A wczesniej podchodzi facet i prosi nie o kase ale o bułke a oni co robią?wyzywają go . Było mi tak przykro że nie macie pojęcia , wstałam ja ,najbiedniejsza z tego towarzystwa i kupiłam pół chleba i 4 konserwy w pobliskim sklepie. Do tego jeszcze napój , i dając mu to poczułam że ja jestem w porządku a oni?wiecie co ? czasami ludzi poznaje sie latami , mam nadzieję ze na mnie nikt sie tak nie zawiedzie jak ja na nich.

Ktos tam kilka postów niżej napisał pytanko co tacy ludzie maja w głowach... no kość nosowa przebija im mózgi bo niestety nie widza nic poza końcem własnego nosa. Czym więcej kasy, tym wieksze klapki na oczach niestety.
U nas ostatnio łaziła taka babka po domach, nie wiesz nigdy czy mówi prawdę czy nie, ale jeśli mnie ktos prosi o jedzenie, nigdy nie odmawiam (no chyba ze chce kasę na "bułkę" a kichol ma czerwony z przepicia") Naładowałam jej do reklamówki konserwy itp dałam piątaka. U mnie na prawde sie nie przelewa M zarabia różnie, jak na faceta malusio bo 1500 w porywach do 1700 zł, czasem bywaja miesiące typu urlop czy L4 odpada premia to mi przyniesie 1300 zł, ja mam na umowie najniższą krająwą wiec L4 mam liczone z "papierka" nie ztego co zarabiam normalnie.
Myslałam że kobieta idzie od strony działek i zaczyna od naszego domu ... wyszłam na balkon, trochę się "pogapiłam" okazało sie że kończy " obchód" - myslę se nie no masakra ludzie którzy "srają pieniedzmi nic jej nie dali?" potem zaczełam sobie ich tłumaczyc - eh może dali kasę... Babka przeszła parę kroków wyjmuje z kaspy kasę i liczy, jak miała tam pięć monet to było maximum ... normalnie szok

Dziewczyny..Help!!! Od dwóch miesięcy zmagałam się z zaparciami i wszelkiego rodzju "rewolucjami żołądkowymi", jak nauczyłam się jak z tym sobie radzić i zaczęło b yć w miarę ok, to wczoraj wieczorem dopadła mnie biegunka... macie jakieś sposoby, żeby sobie szybko z tym poradzić? No i oczywiście zaczynam się martwić, żeby bejbikowi czasem nie zaszkodzić....

jagody kochana pod każdą postacią, mrożone, suszone, w dżemie, w kompocie itp chyba że swieżaki gdzieś dostaniesz. Nie wiem jak jagody mają sie do ciąży, ale z "czarnej listy" pamiętam tylko, że maliny na niej były, ale lepiej spobie posprawdzaj

... Skończyłam już plamić w piątek i wstyd się przyznać ale wczoraj nas poniosło:zawstydzona/y:ale tak stęsknieni za sobą byliśmy;-).W tym tygodniu idę do mojego gin porobie badania i będziemy się starać o dzidzie tylko boję sie ile to potrwa bo ja z tych co ciężko zaskakują:confused: średnio po ok 7-8 miesiecy nam to zajmowało przy każdej ciąży .A mam kolezanke która tylko "spojrzy ''na chłopa swego i już ciężarówka jest:-). Pozdrawiam dziewczynki i miłego poranka życzę.

skąd ja to znam :D w dodatku wogóle nie w najgorętrzych przed owulkowych dniach wg niej wogóle nie w dni płodne raz bez zabezpieczenia i przypadkowo i mach "wpadka", a potem tylko mi gada ze to dlatego że ja to za bardzo przeżywam bo za bardzo chcę ... tak zaszła w obie ciąże nieplanowane ciąże. Coś w tym jest psychika robi swoje, ale nasze pierwsze próby nie były pod "presją" był luz a fasolinki nie było

12 tabletek mi zostało

masz wyniki dobre jak na tak wczesną ciążę, zadzwoń do ginka tak jak mówią kobitki i powiedz że czekasz na kolejny wynik bety i z nim sie do niego zjawisz na wizytę, a narazie chcesz sie dowiedzieć jaką dawke D, brać, jeśli zaleci 3x1 to szybko sie skończą więc bedziesz musiała "zajrzeć" po receptę
Tak czytam wasze weekendowe posty i widze że plastikowy szał przemienił sie u was w starch (u wiekszości) wiem, że łatwiej sie doradza niż słucha rad, a jeszcze trudniej rady wprowadza w życie, ale kochane spokojnie my tu za was i wasze fasolki trzymamy wszystkie mocno kciuki && i codziennie wam kibicujemy, wasze suwaczki dla nas "oczekujących na zielone światło" i tych które "aktualnie szaleją z termometrami i trenują świecę" są nadzieją tak pieruńsko wielką że nawet nie jestem w stanie określić jak bardzo ogromniastą. Z takim stadem kibiców, wierzących w was i w wasze fasolki nie ma innej opcji jak tylko taka, że naprawdę "będzie dobrze" i ten text na tym forum nabiera sensu.

karolcia81 owocnego urlopu! Czekamy na fotki jak już wrócisz te z urlopu i te z dwoma kreseczkami :D zaciskam &&

anulka ciesze sie że sie trzymasz, ja jutro znów przyklejam plastra i mam nadzieję że wpadanie w doły, bo pewnie nie raz mi się zdaży... nie będzie powodem, czy wymówką a z paszczy dym ulatniać sie mi nie będzie

kłaczek prześliczne te papućki, już nieraz ci chiałam napisac ale bałam się że sie rozkleję, teraz po tych moich rozmowach z M, dostałam dawkę uspokajacza i moge pisać. Moja babcia robi podobne papućki, znaczy robiła dla wszystkich swoich wnuczek ma zrobione takie wyprawki buciki, niedrapki, czopeczki i sweterki, jakos tak sie zbiegło w czsie z tym jak zaczął sie ich temat na forum jak chciał mi pokazac jaka wyprawke dla mnie wyszykowała, dyplomatycznie wybrnełam z sytuacji z uśmiechem na ustach "chcemy mieć niespodziankę i jak juz bede miała maleństwo w ramionach to nam je da i wtedy sobie je zobaczę"
Wiem tylko mniej więcej czego mogę się spodziewać bo widziałam kompleceiki dla innych kuzynek i kuzynów, ale twoje "trampkowe" buciczki są niepowtażalne, zdolna jesteś kobitko. Sa słodkie, a cała ta kolekcja razem wygląda przecudnie.
Co do listu eh te ich soon... tzrymam kciuki że to soon w końcu się skończy i w okńcu dostaniesz ten list i zobaczysz oraz usłuszysz serduszko, a może nawet dwa jak ma być drużyna :D
Co do mycia zębów, wiem o co ci biega też tak miałam, szczoteczkę zmieniłam na soft, a pastę na delikatną i mimo że głównie dźwigało mnie na "głębokie" szczotkowanie to mi fest pomogło

AS no nareszcie jesteś stracha nam napędziłaś

no nadrobiłam zaległości z postami :D
 
Ostatnia edycja:
Do góry