Ilona, nikt sie nie bedzie smial. Nic a nic. W zasadzie @ po zabiegu troche czasu ma, wiec... teoretycznie 6 tygodni, mnie sie zwykle wyrabialy w okolicach 40 dni po zabiegu. Co do cyklu... Na poczatek (bo tak chyba najlatwiej) sprobuj zaobserwowac sluz. Kiedy pojawia sie taki bezbarwny, ciagliwy jak bialko jajka, to zaczynaja sie dni plodne. Mozesz tez mierzyc temperature, ale to dosc upierdliwe jest bo trzeba co dzien o tej samej porze, po min. 3h calkowitego spoczynku (czyli najprosciej rano) i zapisywac wyniki w postaci wykresu. Interpretacja wykresu przy standardowym cyklu jest latwa, ale to mierzenie... Doustnie, a najlepiej dowcipnie.
Aga_cina... W piatek minie rok od odejscia naszego malenstwa. Tez mi jakos niefajnie w zw. z tym. Niby jestem znow w ciazy, niby powinno byc lepiej, a jednak pamiec malenstwa ktorego nawet nie zdazylam zobaczyc, sprawia ze jest mi cholernie smutno. Coz... "Zapale swieczke w oknie, bezimienny aniolku, niech cie prowadzi przez mrok..."
Aga_cina... W piatek minie rok od odejscia naszego malenstwa. Tez mi jakos niefajnie w zw. z tym. Niby jestem znow w ciazy, niby powinno byc lepiej, a jednak pamiec malenstwa ktorego nawet nie zdazylam zobaczyc, sprawia ze jest mi cholernie smutno. Coz... "Zapale swieczke w oknie, bezimienny aniolku, niech cie prowadzi przez mrok..."