reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

IZW, czasem sie czlowiek na powaznie robi, no... Dzieki za pochlebna ocene, z moim siwiejacym lbem to juz chyba jednak wygladam na swoje. Faktycznie, przewaznie sie usmiecham, ale fotki, zwlaszcza "ustawiane" - a ta byla ze wzgledu na miejsce - to moja zmora. Nie lubie. Jakby sie czlowiek nie wyszczerzyl, to wychodzi jak cyrkowa @. Moj brzydal ma taki dar, ze nawet zlapany znienacka, jest "ustawiony" do zdjecia - ja lubie zdjecia robic. Swoja droga, chyba wlasne dziecko sierota zrobie - prawie piata, a ten moj losiel jeszcze na obiedzie nie byl. Wszystko juz zimne, sniadanie jadl kolo 9:00. Zamorduje.
Kobietko, to nie jest moj wymysl - nalezy unikac wszelkich produktow zawierajacych wit. A. Wystarcza to, co przyswajamy w formie beta-karotenu. Przedawkowanie wit. A w ciazy moze powodowac od nasilenia nudnosci u matki, przez rozszczep wargi i podniebienia, wady cewy nerwowej u dziecka, po skurcze macicy i przedwczesna akcje porodowa. Tutaj zwracaja uwage na takie detale i wyliczaja miedzy innymi watrobe, pasztety (produkt z watroby), tluste ryby itp. W Polsce tez sie mowi o wit.A w ciazy. Moze i na zimne dmucham, ale wole tak niz sie zamartwiac potem i dumac co by bylo gdybym nie zjadla...
 
Ostatnia edycja:
reklama
fasolka
[*] dla córeczki.
Bardzo mi przykro z powodu twojej straty.
Mężem się nie przejmuj, faceci tak mają

Robiłam wczoraj rano test patrzę i nic wściekła poszłam się myć biorę ten test żeby go wyrzucić a tam 2 kreski:szok: gdzieś po 5 minutach dopiero się objawiły i nie wiem co mam myśleć móJ Albert mówi żeby poczekać bo to nie wiadomo że przeciez odrazu byłaby ta 2 kreseczka ale noszę test przy sobie od wczoraj i patrzę co chwila na niego i co sądziecie o tym @ nie ma na teście 2 kreski są to chyba to prawda???:zawstydzona/y:

Emy- czytałam opinie i ja też się wypowiem a co:-p Pokochałas swojego mena po tym jak byliście przyjaciółmi czyli znacie się jak łyse konie fakt nie powinien mówić że jesteś głupia (bo to oni są:-D) ale pamiętam jak pisałaś jak się opiekował jak kocha jak się stara poprostu pękła mu żyłka pierdząca:-p i mam nadzieje że będzie ok:)

Buziole
Wiesz, na twoim miejscu zrobiłabym test za dzien lub dwa, u mnie były same cienie cieni kresek i na dodatek tylko ja je widziałam i też po upływie 5 min:-) mąż zauważył
kreskę dopiero 4 dni pozniej, od początku były słabe, bo ja mam dużo pózniejszą ciążę niż myslelismy bo owulkę miałam zamiast 17dc to w 27dc. Jak dla mnie jest pozytywnie. Trzymam kciuki.
Dzięki kochana ze słowa otuchy. Własnie dlatego, ze znamy się jak łyse konie wiemy jak doprowadzic siebie nawzajem do furii:eek: Ale jest już dobrze
Dostalam wlasnie sms-a! "We have spoken to the hospital and your appointment should be with you very soon."
Już się nie mogę doczekać!

Mój test w niedzielę po ponad 5 minutach pokazał cień cienia drugiej kreski (wiarygodność miał niby tylko do 5 min). Raczej nie nastawiam się że to kreska, bardziej obstawiałam że "ujawniło" się miejsce gdzie kreska miałaby wystąpić. Zrobiłam zdjęcie i tylko pod kątem na wyświetlaczu można dostrzec paseczek. W sob powtórka, ale nie liczę na wiele.
Hej! przeczytaj co napisałam Ewelinie, jak dla mnie jeszcze nic straconego i czekam na wyniki w sobotę, powinna już być widoczna


U nas ok i z tego co się dowiaduję, moze byc nawet chłodniej niż u was, co prawda 35C, ale zero wilgotnosci to przynajmniej duszno nie jest jak w Polsce
Cholercia, myślałam, ze mój maluch to dziewczynka, a tu wygląda na to że chłopak. Samych chłopaków produkujemy. Czekam, moze się okaze jeszcze ze dziewucha
No a jak chłopak to będzie burza mózgów coby jakies sensowne imię wybrać

Ciekawe co z AS, mam nadzieję, ze wszystko u niej w porządku
 
Ostatnia edycja:
Kłaczek- zanim poroniłam to miałam masę informatorów na temat diety dla kobiet w ciąży po poronieniu nie mogłam na to patrzeć i porozdawałam to gdzieś, dobrze ,że dbasz o dietę:tak:
a ja wcinam loda przegrzało mnie
:-p
Emy - moja siostra do dnia porodu miała mieć córę, a na sali porodowej okazało się ,że to chłopak :-D siostra stwierdziła ,że gdyby jej tam nie było to by powiedziała ,że podmienili:-D także wiesz z płcią z usg czasem można sie pomylić:tak:
 
kłaczek no ja zazwyczaj tez zebów nie pokazuję, ale jak mi np mój M robi fote to zawsze mi strzeli jakimś hasełkiem i wychodzi paszcza uśmiechnięta.
No mój gin tez mnie wyczulił na ta witamine A, a włosów lepij teraz nie farbować, fakt faktem są "zdrowe farby" zdrowe=bez amoniaku, ale zawsze jakies chemikalia przez 30 minut przez skórę głowy sie wchłaniają jak nie amoniak to inne

Ilonka tu masz:
Dni płodne - kalkulator dni płodnych - serwis eDziecko.pl

to ci samo obliczy i takich stonek na necie jest całe mnóstwo

co do krwawień i okresów itp jest temat pierwszy okres po poronieniu, tam widac jaka jest "rozchwianie" u różnych kobiet. Ja miałam pierwszy wywołany przez tabsy, bo nie dokońca sie oczyściłam trwał kilka dni, drugi dostałam naturalnie po ale w tydzien z groszami po zakończeniu pierwszego i trwał dwa tygodnie, można powiedziec że z akcesoriami majtkowymi wszelakiej maści zżyłam sie już normalnie bo juz prawie dwa miechy jak nie wkłady poporodowe to podpachy i wkładki ofkorz, za 10 dni zaczynam brac kolejna dawkę na wywołanie - więc za 17 dni dostane kolejną @ +/- 3 dni, no to dwa tygodnie mam nadzieje ze odżyjemy z M seksualnie, bo normalnie za niedługo zarosnę :D
 
Czarna, sma byl z przychodni. Oni by zadzwonili pewnie, ale maja info ze do mnie lepiej napisac bo tak mi latwiej zrozumiec, wiec napisali. Oni nie takie numery wykrecaja - telefonu od GP, kiedy lezalam w szpitalu to ja pewnie dlugo nie zapomne bo mi szczeke na podloge rzucilo.
Ja tez, Emy, ja tez.
As probowalam zlapac poza forum, ale na necie - cisza. Nie wiem co jest grane, ale nie podoba mi sie.
Kobietko, ja sie dieta jakos specjalnie nie szczypie, ale ta wit. A to mi utkwila, bo jak polozna mowila o tym to bylam mocno zdziwiona. Za "moich czasow" nikt o tym nawet nie pisnal.
IZW, ani mysle farbowac. Z reszta w ogole zlalam temat koloru - wlosy mi urosly dlugie, obcinac mi sie nie chce bo wygodniej spiac czy zwiazac, teraz jakbym chciala farbowac, to bym w domu cholery dostala najjasniejszej, a do fryzjera nigdy nie lubilam chodzic. Mam w nosie - plesn naturalna na lbie i tyle.
 
Ostatnia edycja:
Karolcia81 , nie wyrobie się z tobą kurcze , a chciałabym oj! chciała . Może agacina dołączy jak zielone dostanie . Obu Wam życzę cobyście się za długo nie musiały starać!!!!

:-)

Emy, niewazne co, wazne by zdrowe :-)
ja w kolejnej ciazy nie chcialabym wiedziec co bedzie. Oby wrzeszczace w nieboglosy bylo :-)

Ale mi sie nudzi. W piatek szkola mi sie konczy. Chyba w czerwcu sie zanudze, ten moj chlop jeszcze spi, kocur rano poszedl sie lajdaczyc. A w ogole dzis wrocil w nocy, wyzarl miseczki i chyba niedojadl. Na meblach byl kurczak, to go zezarl i uciapal wszystko :-D kochany, a potem przyszedl uwalil sie na koldrze.
 
Kobietka , ja to bym chciała zacząć od sierpnia , bo tak by mi pasowało w pracy ale mój T jeszcze nie wyraża chęci rodzicielskich
IZW , życzę żeby plamienia w koncu ustały i "żebyscie pojeździli na rowerze" , mąż pajęczyny odgarnie i będzie dobrze:)
Emy , ważne żeby dziecie zdrowe było , a chłopca to ja Ci zazdraszczam ;)
 
agacina- witaj pewnie dotarłaś na forum kiedy byłam hospitalizowana:-), ja też się potwornie nudzę do pracy nie mogę iść bo siedzę na zwolnieniu zresztą po zwolnieniu już nie mam gdzie wracać bo rozwiązałam umowę jednakże zwolnienie mam wsteczne od psychiatry więc mogę ciągnąć by była jakaś kaska, od września idę do szkoły trzeba coś robić , a kiedy mi zezwoli lekarz na pójście do pracy tego nie wiem:sorry: ja czekam na męża jeszcze z pracy nie wrócił ,a jest wściekły bo wlepili mu mandat i jeszcze dowalili tyle towaru do rozwiezienia ,że szok.
Czarna - to ciężki orzech z tego Twojego T ehh nic trzymam kciuki żeby wykazał jednak te chęci , my czekamy z planami rodzicielskimi dwa lata , i właśnie teraz jak nam przyszło czekać ,mój M powiedział ,że liczył na to ,że jak wyjdę ze szpitala to się postaramy ja będe w domu odpoczywać sobie itd ,a tu masz babo placek poważna choroba mi się trafiła i co zrobić , mój M mówi ,że będzie stary za dwa lata hahaha
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
tymira pomnik śliczny
fasolka miałaś robione USG po zabiegu? wiesz z tym krawieniem, skrzepami jest różnie, zazwyczaj kobitki które przekroczą pierwszy trymestr dłużej krwawią i cześciej zdarzaja sie skrzepy. Mi gin po zabiegu, opwiedział (jak juz troche doszłam do siebie) wszystko, ale i tak nic nie pamietałam, na drugi dzień poprosiłam żeby mi jeszcze raz przewałkował to co "wczoraj" do mnie mówił. Macica wysoko, duże ryzyko, trzeba było bardzo uważać itp itd. Po tych dwóch miechach wiem juz o co biegało, bo mam błone śluzowa macicy zbyt grubą, na mój chłopski rozum "woleli" zostawic tak jak jest rokując że po @ się złuszczy i oczyści, niz przebic ściankę macicy - bo wiadomo czym to grozi, ale tylko sobie tak to wszystko tłumaczę. Skrzepy ze mnie leciały kilkanascie godzin po zabiegu.

fasolka i ilonka tu jest taki temacik myślę że możecie znaleźć tam dużo odpowiedzi na wasze pytania, nie jest tak długasny jak ten i "idzie" przeczytać od dechy do dechy
https://www.babyboom.pl/forum/poronienia-f33/pierwszy-okres-po-poronieniu-36193/

czarna przesyłam buziole i trzymam kciuki co by twój chop nabrał odwagi
ja se robie majtkowy monitoring co jakis czas i widzę że z godziny na godzine jest lepiej, M wraca miedzy 22:30 a 23 więc do tego czasu myśle ze "bedzie czysto", ale nie zapeszam :D

dobra, zmykam bo juz godzinę tu siedzę - tyle zajeło mi nadrobienie dzisiejszych zaległości i jak zawsze jednego posta edytuję kilkanascie razy co jakis czas cos dopisując (jak coś doczytam) to w ciagu tej godzinki chyba z 4 posty nastukałam tak sie rozgadałyście hehe

oki ide zapalić tego znicza, to narazie papa
 
Ostatnia edycja:
reklama
IZW , życzę żeby plamienia w koncu ustały i "żebyscie pojeździli na rowerze" , mąż pajęczyny odgarnie i będzie dobrze:)
Hahahahaha :-D

Kobietka, chyba pojawilam sie na watku wlasnie pod Twoja nieobecnosc :-)
Ja do pracy planuje wrocic od sierpnia, do pazdziernika mam macierzynski. Ale jak udaloby sie zaciazyc, to wrocilabym dopiero po, albo poszla na zwolnienie :-) a od wrzesnia zaczynam kolejny kurs w collegu.

Moj ksiaze wstal (na nocki pracuje).
 
Do góry