reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

One sa jeszcze strasznie dupowate - niby uciekaja, ale matoda strusia - jak ja nie widze, to znaczy ze mnie nie widac. Albo jak wleze na reszte rodzenstwa, to moze beda brac od dolu i mi sie upiecze. Sa mlodziutkie, powinny tak naprawde byc jeszcze z matka kilka tygodni.
Oddam Ci Tyska - jeszcze zaden czlowiek przed nim nie uciekl.:-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kłaczek mam nadzieję że pamiętasz o moim beaglu, a Tysiek uodporniony na psy:-D, ale jakby co to bardzo chętnie, bo takie przytulaśne to już w ogóle uwielbiam.
calogera no to trzymam kciuki, jak dobrze pójdzie i mój M robotę znajdzie, to będziemy starać się w tym samym czasie:) Jeszcze tylko 9 maja do gina na ustawienie leków nazespół antyfosfolipidowy i do dzieła. Teraz tylko jakieś boćki musimy upalować i będzie git.

Jeszcze raz trzymam kciuki za Ciebie i jednocześnie prośba o kciuki za mojego M.
 
Ostatnia edycja:
Olusia, zartowalam oczywiscie, choc Jego Namolnosc Tyslaw znany jest z tego, ze kiedy umosci sie komus na kolanach wprost nie mozna sie go pozbyc. Traci sluch (tylko oczy kurczowo zaciska, tak "mocno" spi), traci wladze w konczynach, a jesli bezlitosnie i tak go zwalic, natychmiast ja odzyskuje i krecimi sposobami wpycha sie z powrotem. Zadnej agresji, wylacznie tepy opor. Z psami to tylko Miyuki przetestowana - kot na yorki!:-D Ale Tysiek wychowal sie z nowofunladnem do 7 mc.z - moze cos pamietac.
Ewcia, tempka poszla o 2 krechy w dol. Niby jeszcze nie dowod kleski, ale... Nie obiecywalabym sobie cudu.
 
Ostatnia edycja:
Witam sie niedzielnie :-)
klaczku niby lekki spadek ale nadzieja nadal jest,puki @ nie przylezie :tak: 3mam mocno kciuki ;-) A kociaki masz boskie sa takie slodkie :-) A mnie codziennie rano odwiedza kot sasiada ale ten kociak jest taki sliczny,rudo-czarno-bialy i ma taka dluga i gesta siersc :tak: wczoraj chyba pare godzin siedzial ze mna na ogrodku :-)
Emy wspolczuje samopoczucia,obys juz w krotce lepiej sie zaczela czuc.Ja gdzies czytalam albo ktos mi mowil ze zielona herbatka w ciazy nie jest zbytnio dobra wiec dobrze by bylo gdzies sie o tym dowiedziec dopytac :tak:
ewcia a Ty to juz na samej koncowce jestes ale super jeszcze tylko pare tygodni i juz bedziesz trzymac swoja kruszynke w ramionach,ja sie juz tego nie moge doczekac :-D Ja jestem z maja :-D
 
Ssabrinaa, dzieki - jesli jutro nie poleci nizej to moze cos z tego byc, ale jak pisalam, nie spodziewam sie cudow po tak dziwnym cyklu. NIby pracowity, ale nie jestem pewna czy bylo do czego strzelac. Twoj gosc jest dziewczynka. Prawie na pewno - koty u ktorych wystepuje na raz czarny i rudy (szylkrety i tricolorki) to niemal zawsze kotki. Samce o takim umaszczeniu pojawiaja sie jedynie w wyniku aberracji chromosomalnej (XXY). Fachowo to zespol Klinefeltera. I jest to umaszczenie piekne - moja Futro jest tri. Akurat z burym nie z czarnym, ale bury jest "rozcienczeniem" czarnego i genetycznie na jedno wychodzi. Z reszta burych kotow nie ma - wlasciwie to umaszczenie nazywa sie "czarny pregowany".
 
Ostatnia edycja:
Kłaczku, to jeszcze nie dowód:-p
mi z Mikołajkiem spadała tempka normalnie jak do @,
a w dniu @ poleciała ładnie w górę:tak: więc wiesz :*


Ssabrinaa, no jeszcze chwilka i Maluch będzie z nami:tak:
wiem, że zostały jakieś 3 tyg. a nie potrafię sobie tego wyobrazić, że to tylko 3 tygodnie:-D
a ja jestem z 30 kwietnia:-p i jak doktorek da się przekabacić na cc na 28-29, to na urodzinki Mikoś już będzie z nami:rofl2:
ogólnie wstępna data była 30 kwiecień:-D ale, że to sobota, to odpadło i 20go na wizycie ma ustalić termin:tak:



mykam do Maciusia, pa Babeczki
 
Ewcia, sie zobaczy - na razie nadal twierdze ze nic nie wiem. Musialam grzdyle polapac, kurcze. Oddzielilam czesc pokoju materacem z lozka - takim podwijnym, w sam raz dlugosc wystarczyla w poprzek. Przelazly gora, a tam skladzik z pudlami, walizami, zbedna posciela... Masakra je w tym wylapac, gnojki kudlate. Dostaly plyty pleksy - ciekawe jak teraz sobie poradza...
Aha! I waga i zaczela ladnie zjezdzac - podoba mi sie to.
 
Ssabrinaa, co do zielonej herbaty, jak i wielu produktow sa podzielone opinie.
Jedni specjalisci twierdza ze jak pic w ciazy herbate to tylko zielona, a inni mowią że w nadmiarze szkodzi bo wypłukuje zelazo.
Niestety nikt nie definiuje co znaczy w nadmiarze, a ja 15 litrow dziennie nie wypijam tylko filiżankę, dwie.

Uważam, że powinnam jesc i pic na co moj organizm ma ochotę, nie chcę wpadac w paranoję, bo jak byśmy pomyślały to wiele produktów szkodzi W NADMIARZE.

kłaczek, to co, ciągle czekamy?
kociaki fajowe

Buziaki!
 
reklama
OPs... Pijam (Chleje, zasadniczo) poltora litra zielonej herbaty dziennie. Tylko rozne smaki. Ostatnio wpadlam na jasmin - paskudztwo! Lubie zielona herbate z roznymi dodatkami i pije jej sporo. Czarnej praktycznie wcale.
Ano, czekamy. Z tym ze jutro powinnam juz wiedziec co i jak. Kociaki spoko - nazarte, oczka umyte, piguly podane. Zaczynaja sie bawic, lepiej znosza dotyk. Mycie pyszczow oczywiscie ich nie zachwyca, ale trzeba bo ropka oczy skleja. Dajemy rade.
 
Do góry