reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Dziewczyny nie wiem czy mam się martwic czy nie , ale dostałam juz w @ po zabiegu, pierwszą dostałam 29.01 a drugą 19.01 i tak że , za przeproszeniem, krew mnie zalewa. Zawsze miałam raczej dłuższe cykle 30-34 dni ,a tu 20 dni ??? Czy to jest normalne?
anastazja - ja miałam przed porodem cykle 26-28, a po porodzie przez cztery miesiące raz 23, potem 24 itd, a ostatni 30... ciekawe jak będzie teraz

achax - witaj i powodzenia w czytaniu - ciekawe kiedy skonczysz- ja się nie podjęłam

a ja byłam u endokrynologa, robiłam TSH i choć jest wynik w normie to mam dostać jakieś leki na tarczyce, ponieważ po jednej stracie to trzeba włączyć leczenie. Zobaczymy co powie jak pójde do lekarza za tydzień po te leki.

pozdrawiam!
 
reklama
Witam.
Dziś jakiś taki nijaki ten dzień.
Wszystko mi nie wychodzi....:-:)-:)-(
Nie mam siły a pisanie przepraszam

Zapalam światełko dla nowych aniołków (*)
 
Dzięki Wszystkim.

Co do tarczycy, to pozwolę się wtrącić. Jak wcześniej napomknęłam, za pierwszym razem wszyscy byli przekonani że to tarczyca, ponieważ podczas ciąży tsh wyszło w górnej granicy normy, tzn około 4. Ale tak naprawdę w ciąży tsh powinno być na poziomie 1,25, max 2. Wiem coś o tym, bo tsh w górnej granicy normy to był dopiero początek. Później było już tylko gorzej. Jak już dostaniesz leki, koniecznie pilnuj ich przyjmowania i regularnie kontroluj tsh. U mnie z "w miarę ok" zrobiła się gigantyczna niedoczynność z tsh na poziomie 48!!! I to nie żarty, potem już tylko niekończące się plamienia, zawroty głowy, omdlenia i brak efektów starania przez 2 lata. Niestety tarczyca jest często lekceważona, a potrafi narobić ogromnych szkód, tak więc dbajcie baaardzo dokładnie.

Pozdrawiam;-)
 
Cześć Dziewczyny...

Wpadam na chwilkę z informacjami..dlatego przepraszam, że nie odpiszę, ale jestem cały czas poza domem... I tylko szpital - dom i tak w kółko..

Paweł ma wreszcie zdiagnozowany kamień w przewodzie.. Wyszedł już z nerki.. Dziś robili mu urografie, ale zdjęcie oglądał tylko chirurg, bo urolog będzie jutro.. ( co 2 dni jest w szpitalu, bo dojeżdza z Kielc -chora sytuacja).. Chirurg powiedział, że jutro go wypisują, bo to wszytsko co mogli zrobić.. Urolog ma zdecydować co będzie z nim dalej.. Czy go zabierze do siebie do Kielc, czy przeniosą go na urologię ( co dla mnie jest bezsensem, bo tam i tak nie ma lekarza).. Biedaczek męczył się dwie doby i żadne leki nie dawały rady .. teraz już go mniej boli..
Ja dzisiaj robiłam hormony.. Ale wyniki w czwartek.. Natomiast odebrałam póki co cytomegalię Igg ( chorowałam) i różyczkę Igg (też miałam), toxo Igg ujemny.. Myślicie, że powinnam robić te wirusy w IgM ?
 
Kochane,

Zapalmy kolejne światełko (*). Dokładnie 3 tygodnie temu usłyszałam te tragiczne słowa. Wczoraj wieczorem dowiedziałam się, że niestety to samo usłyszała w poniedziałek żona mojego kuzyna... Kolejny Aniołek czuwa nad nami.

Ściskam wszystkich.
 
Olusiu witaj. To smutne, że musiałaś do nas dołączyć i przerażające, że lekarze mówią, że takich przypadków jest coraz więcej. Zanieczyszczenie środowiska, chemikalia i stres robią swoje. Pozostaje tylko walczyć i mieć nadzieję, że będzie dobrze. Ja wśród moich znajomych też mam wiele przypadków poronień lub niemożności zajścia w ciążę. Trzymaj się.
 
karolcia33- mam problemy z tarczycą, która może być przyczyna poronień.Jak ktoś napisał ja też mieszczę się w przedziale normy ale jak na ciążę mam za wysoką (byla po ostatnim badaniu cos koło 29) Moja gin też kazała mi pilnować dawkowania i pory brania leku.Narazie wszystko idzie dobrze więc trzymam się jej wskazań pilnie.

Olusia81 - zapalam światełko dla twoich aniołków(*). Zostań z nami to forum pomaga.Napewno jest ci ciężko. Jak wiesz sama po stracie pierwszego aniołka ból nie minie ale nie będzie tak intensywny. Piszesz że zabierasz się za badania genetyczne to dobrze a robiłas badania typy cytomegalia, ureaplazma itp? na wątku badania po poronieniu możesz dowiedzieć się coś więcej

silentenigma - wydaje mi się że może mieć jakiś wpływ ale dokładnie to niestety nie wiem

zjola - to twojej listy doczepiam czarnobyl
 
Ostatnia edycja:
reklama
Linnea82- kochana bedzie dobrze.Pilnuj brania leków a jak cos do do lekarza,tym razem sie uda zobaczysz:)
Olusia81-zapalam swiatełko dla Aniołka (*)
no coraz więcej się słyszy o poronieniach,Przeraża mnie to.wiecie co do póki nie straciłam dziecka to nie wiedziałam że to jest na taką skalę,przecież to nie jest normalne.No ale wpływ ma nasz obecny tryb zycia,zanieczyszczenia, stres, chemia wjedzeniu.
oj straszne.
A ja dziś wstałam radosna bo jadę do synka i myślałam że tak minie mi dzionek a tu mama zadzwoniła i powiedziała że z naszą kochaną sunią jest źle.To chyba jej ostanie dni.biedna.Ona ma 16 lat jakiś czas sie na to przygotowujemy ale ja nie potrafie.
nie potrafie przygotować się na śmierć.tyle lat jest z nami,Dziś ją przytule,(mam nadzieje że zdąże)
no i tak mi strasznie smutno teraz.
 
Do góry