reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witajcie... Mam dziś za sobą ciężki dzień, choć całkiem nie na obowiązujący temat. Po prostu dziś miałam podbić legalizację kocich paszportów w Powiatowym Inspektoracie Weterynarii. Poleciałam sobie rankiem żeby mieć potem spokój i spokojnie demolować dom, a tu d... Nie podbiją mi paszportów bo mamy w Brzesku wściekliznę i to w dodatku mieszkam w samym ognisku zarazy. Bomba! Ale moje kociary nie wychodzą z domu i szansa na zarażenie jest żadna! Nie szkodzi. Wróciłam do domu roztrzęsiona. Po pierwsze jesteśmy spakowani i większość rzeczy już pojechała, w tym zimowe ciuchy. Kwarantanna terenu po wściekliźnie to kwestia 3 miesięcy. W zimie z kotami nie pojadę - pomarzną mi w drodze. Czekać do wiosny?? Zaczęłam dzwonić - Sącz bo mam tam stały meldunek i jakby co to mogę twierdzić że koty tam przebywają - d..., u nich też wścieklizna. Kraków - inspektorat wojewódzki z pytaniem co ja moge w takim razie. Dostałam instrukcję z numerami ustawy, rozporządzeniami - lekarz wojewódzki uznał że moje zwierzaki mogą jechać, a wydanie zezwolenia na wyjazd zależy od dobrej woli powiatowego. Z instrukcją podzwoniłam do powiatowego - kazali czekać że oddzwonią, a że czekać nie lubię podzwoniłam sobie jeszcze do Wawy do głównego. Pani powiedziała że nie może wpływać na decyzje powiatowego, ale spróbuje sie zorientować w sprawie. Kwadrans później zadzwoniła pani z powiatowego żeby przyjechać, tylko zabrać koty bo muszą sczytać chipy. Hmmm... 5 kotów na piechotę... Taryfa, półtorej godziny (czytnik mieli zwalony, trzeba było pożyczać inny) i MAM PODBITE PASZPORTY!! Ale nerwówka kosmiczna.
 
reklama
o matko kłaczek.... co za pierdzielone urzedasy.... współczuje i jeszcze powinni ci koszty debile zwrocic za dojazd ze taki cyrk ci odprawili.. o dziwo nagle wszedzie wscieklizna ciekawe kto znowu na tym zarabia :/

wiecej nie napisze bo tylko od kłaczka poczytałam i sie przejełam kociakami jako ze ja kocia mama od zawsze jestem :-D...
 
no jestem po wizycie.i mam zielone swiatelko.Nie ma zadnych przeciw wskazań do zajcia w ciaze.mowil ze strasznie mu przykro i ze z checia poprowadzi moja kolejna ciaze.Teraz czekam na okres a potem do dziela.zamowilam sobie juz testy owulacyjne i bede robila dziewczynke.mam nadzije ze sie uda. a jak bedzie chlopczyk tez bedzie dobrze oby zdrowe :)
 
No aż tak to nie - podczas legalizacji paszportów lekarz powiatowy ma prawo/powinien sprawdzić zgodność numerów chipów na zwierzakach z tymi w paszportach i sprawdzić czy stan zdrowia zwierząt pozwala na podróż. Mnie tylko szlag najjaśniejszy chciał trafić, że moje zoo nie pojedzie bo w okolicy jest wścieklizna. W okolicy. Bo one nie mając kontaktu z innymi zwierzętami nie mają szans się zarazić. Że nie ma dowodów na to że one są niewychodzące? A, to wystarczy je na polu wypuścić i patrzeć jak szybko spieprzają do transportera - boją się po prostu. Nawet Futro, która pędząc swego czasu wolny żywot śmietnikowca, doskonale smak wolności zna.

Oooo, karollcia! To my tak w tym samym czasie mniej więcej będziemy kombinować...
 
Dziewczyny mam ogromnego doła,siedzę i płaczę.Czy miałaby któraś chęć się zlitować i popisać ze mną na gg? ...
2258016 pisz

Karollcia, też ma taką nadzieję. Wyliczyłam że gdzieś na przełomie października i listopada powinny być te dni... Nie na siłę, chcę na spokojnie, ale emocji pewnie uniknąć się nie da. Zawalczymy.
 
Ostatnia edycja:
klaczek na ja tez tak chyba bede wlasnie miala te dni.teraz na dniach powinnam dostac okres a potem bede wyliczac.ja tez nie chce na sile jak nie teraz to za miesiac ale sie uda.musimy w to wierzyc:)

Zosiu jakby co to zawsze mozesz do mnie pisac 6353364
 
reklama
Czesc kobietki. Postanowilam niesmialo do was dolaczyc...13sierpnia mialam lyzeczkowanie jamy macicy. Diagnoza-zasniad groniasty calkowity:( Teraz z niecierpliwoscia czekam na rozpoczecie nowych staranek, choc napewno niepredko to nastapi:( Czy ktoras z was miala to samo? A moze jest ktos, kto to przeszedl i nastepna ciaza byla juz ok?
 
Do góry