Pati.b - nie pościemniam. Lekarkę ogólną ostatni raz widziałam 4 lata temu jak poszłam do niej i bezczelnie powiedziałam że potrzebuję L4. Byłam na kursie z UP, przy okazji praktyki okazało się że ja poza sprzątanie sklepu nie wyjdę bo kierowniczka wprost mi powiedziała że przecież mnie na kasę nie posadzi a mnie chodziło o przekwalifikowanie się, obsługę kasy miałam przed praktykami jeszcze. I nie tylko to z resztą bo całokształt rozmowy handlowej, techniki sprzedaży itp. No to złapałam nerwa po dwóch dniach szorowania czegokolwiek, poszłam do pani dr, powiedziałam że nie zwykłam się narzucać, ale właśnie tracę czas zamiast się czegoś uczyć co mnie wkurza bo sprzątać to mnie mama nauczyła. Pani sprawdziła w karcie, istotnie nie jestem namolna, poprzednio byłam u niej 7 lat wstecz i... okazało się że mam "przewlekły zespół bólowy lewego barku" - nie do podrobienia temat. Od tamtej pory nie widziałam mojej lekarki ogólnej - ja z tych niezatapialnych.
Isza, biedaku... Dopadła Cię przyroda! Spokojnie, przejdzie. I się wyreguluje. Jadę do KRK jakby coś, ale Ty chyba teraz to raczej łóżeczko, kocyk i "umieranie". Dobrze że przyszła, to dobry znak. Organizm Ci się do kupy zbiera.
Niucha - spokojnie, ale faktycznie chyba zacznę kolekcjonować luteinę i dupka. Ale jaja - tego jeszcze nie grali. Jedno co mnie martwi - podjadanie takich specjałów powinno się konsultować z ginem... Tak sobie na własną rękę to chyba za bardzo nie można, nie? Chociaż jak pamiętam to w szpitalu pakowali mi po dwa dupki na dobę - zawartość "posiłku" mi się kojarzy. Dupek, No-spa i Asmag.
Karolina, już inaczej kombinujesz - jak twórczo!

I tak trzymać. Badania koniecznie, a staranka w zależności od badań. Nie wiem czemu lekarz kazał Ci czekać aż pół roku - o ile pamiętam to dłużej się czeka po późniejszej stracie, ale... Badania to podstawa i zobaczysz co Ci wyjdzie. A ja się idę pokłuć właśnie. Teraz.
I już. Nie ma to jak przychodnia 50m od bloku. Ale... Nie robią przeciwciał. Buuu... W sumie wzięli materiał na cytomegalię i herpesa.
O, żesz... Doczytałam. Czemu mi gin nie powiedział że herpes to ospa wietrzna i opryszczka? Ospę przechodziłam, półpasiec mi po niej nie wylazł, a opryszczki nie mam. Już wiem jaki będzie wynik badania - nie musiałam płacić.