Witam GORĄCO!!!
Karolciu, trzymam kciuki za następny raz
Dobrze, że nie tracisz optymizmu! Podzielam zdanie Gosi... ;-)Ząbki w między czasie naprawisz...Co do zębów, to dentywsta wrrr
. Też jestem w trakcie robienia porządku z zębolami i nie jestem szczęśliwa, ale przed ciążą nie zdążyłam i musiałam czekać do II trymestru... Teraz wzięłam się za to za wczasu...
Agamati, Kłaczek, Jankesowa ja jakiś czas temu też byłam zagorzale na diecie, ale skończyło się tym ,że zagorzale zaczęłam podjadać i nici z diety... Moje gabaryty do małych absolutnie nie należą niestetyż. Jednym słowem dbam i linię, żeby była gruba i wyraźna;-)
Teraz chciałabym schuść przed ciążą, ale dieta przestawia mi cykl zawsze, a tak to chodzę jak w zegarku. W ciąży byłam pod kontrola diabetyka i będę też, jak mi się znów uda. Przed ślubem stosowałam dietę South Beach, która polega na dobieraniu produktów z niskim indeksem glikemicznym. Schudłam w ciągu 6miesięcy 15 kg i wagę utrzymywałam ponad rok, dopóki hormonów nie zaczęłam brać.No i rzuciłam palenie, a marchewa w zębach zamiast nie satysfakcjonowała moich kubków smakowych ani żołądeczka... Poza tym, NIE MOGĘ ŻYĆ BEZ SŁODYCZY!!! Skutek - 20 kg do przodu...
:-(Ale polecam tą w/w dietę niskocukrową. Nie jest restrykcyjna, a kilogramki same spadywują...
Jeszcze sama się do niej zmobilizuję...
Zjolu, Twoje 34 to moje marzenie kiedyś było, teraz marzę o 40
O biuście nie wspomnę, bo w wyższych partiach mam o rozmiar więcej niż w dolnych :-(
Kłaczek, doczytalam, że Wasze gabaryty są na, można powiedziec, opak jak u nas! Przed ślubem to się denerwowałam, że to ja P przez próg przeniosę, ale P był zacięty i mu się udało, nawet obrót zrobił
Aczkolwiek na CD widać, że jeszcze chwila i jak dłudzy na ziemi byśmy leżeli, bo mu się kolanka na druga stronę wyginały...
Ale też mnie wziął jaka byłam, przez prawie 9 lat oglądał mnie i więcej i mniej i mimo to mnie kocha (mimo kłótni zażartych)...
Kiedyś (w liceum) w krótkim czasie niemal na głodówce schudłam 25 kg, ale zrobiłam się wredna i opryskliwa, przyjaciele zwracali mi uwagę, bo sie przyzwyczaili do ciepłej kluseczki roześmianej, a tu taki chudy wiedźmol
Mi się na początku podobało, ale jak moje piersi zaczęły wyglądać jak u starej wysuszonej murzynki, to przestało. Nabrałam z powrotem trochę ciała, tak żeby było w sam raz i to były najlepsze lata mego życia, ale wtedy moje życie wyglądało inaczej i co innego się liczyło niz teraz...
Jankesowa, rzeczywiście, to się tak tylko łatwo mówi. My tez postanowiliśmy po jakimś czasie po poronieniu, że wrzucmy na luz... I w pierwszym cyklu się siako tako udało, a teraz zbzikowałam i pretensje miałam, że P nie bziukuje... Jeszcze do @ czas, zobaczymy...
Ale u mnie optymizm na daleki plan zlazł ostatnio :-(
Wisieńka, to jest zły czas, nic się nie udaje, bo głowa zaprzatnięta tęsknotą i żalem... Ale będzie lepiej, zobaczysz. Mi praca całkiem pomogła, ale ja ją lubię (praca w zawodzie to spełnienie jednego z moich marzeń z dzieciństwa...). Nie wiem, jaka Ty masz pracę, ale jeśli jest to praca z ludźmi i coś się dzieje, to zobaczysz, ułoży się. Pozdrawiam i sciskam mocno.