reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

karolcia - nadal 3mam kciukasy!!!
Mama sówka; Agnieszka - jakie słodziaki z Waszych skarbów!!!:-)
kłaczek - to Cię kociak załatwił - nie zazdroszczę:tak:

A ja od dziś postanowiłam przejść na dietę; mam nadzieję, że uda mi się zrzucić z 4 kg. Za 2 tyg wybieramy się nad morze i muszę jakoś wyglądać, a nie jak orka:-D
 
reklama
Dzie orka? Co ja mam powiedzieć? Kaszalot przy mnie to top modelka. No i na plażę nie chadzam wcale w zw. z tym. Za to jestem mistrzem odchudzania. Teoretykiem oczywiście.:-D Nawet jak mi się uda parę kilo zwalić to odpuszczam i znów wraca.
 
kłaczek - Zobaczymy, jak mi tym razem z tym odchudzaniem wyjdzie. Dieta ma trwać 13 dni;-)
2 lata temu stosowałam już ową dietę i po 6 dniach odpuściłam, nie mogłam się oprzeć torcikowi z truskawkami:wściekła/y: Będę zdawała relację z efektów:-)
 
Wiesz co, agamati? Też się zabieram za własne gabaryty. R. wyjechał, czyli ciasto z borówkami i paniery można odpuścić. Na cud-diety to ja nie idę bo po nich doopsko wraca z pieśnią na ustach, stawiam na to co mi swego czasu lekarka wrzuciła i co działało, a co latem jest po prostu bajeczne. Gorzej w zimie. Tym sposobem zrzucałam 4-5kg/miesiąc i to zdaniem lekarki było optymalne. Jedziesz na proteinowej?
 
E,e,e... :sorry: NIc mi to nie mówi... Rany, już poczytałam - absolutnie się w to nie pakuj jeśli planujesz jakieś staranka bo wygląda zbyt restrykcyjnie. Zbyt "efektowna" jak na zdrowe odchudzanie. Spróbuj się zorientować w IG i zastosować sposób odżywiania zbliżony do diety dla diabetyków - odstaw lub ogranicz produkty z wyższym IG, odstaw pieczywo, kluchy i ziemniaki, ogranicz mleko (i przetwory) oraz owoce, bazuj na warzywach. I nie 3, a 5 posiłków dziennie, z tym że "małym" posiłkiem może byc jabłko lub mały jogurt, pełnym warzywna zupa (bez śmietany oczywiście), jakaś rybka albo inny kurak (gotowany, pieczony), sałatka, "wiadro" surówki. Ani się nie głoduje ani nie osłabia organizmu i można tak żyć dopóki człowieka nie skusi coś pysznego i grzesznego. I to już nawet nie dieta a sposób odżywiania.
 
Ja tylko chciałam napisać ,że kciuki wciąż zaciśnięte Karolcia:) oj coś czuję,że może to być maluszek.oby nie przylazła @ już!

życzę wam wszystkim miłego nie smutasnego dnia:)
 
Witam, że tamat facetów był na topie;-) Ja też ostatnio się często kłóciłam. A głównie spowodowane to było strachem o ciążę, podświadomie się baliśmy, że coś będzie nie tak. K. bał się okazać, że się boi a ja wymagałam od niego by mi powiedział o swoich obawach no i iskrzyło. Dodatkowo brak przytulanek póki co robi swoje:-p Hormony buzują:-p
karolcia, trzymam mocno kciuki:-)
agamati, też polecam dietę proteinową. Dieta kopenhaska jest ciężka i chyba niezbyt wskazana w okresie staranek.
MamaSówka i Agnieszka, śliczne są Wasze dzieci:-)
 
Wiecie co dziewczyny?
Ja też postanowiłam zrzucić parę kilo:dry: Wczoraj byłam w sklepie i usiłowałam wbić się w jakieś spodnie, no i doopa mi z tego wyszła! Ja jak gdzieś przytyję, to w udach!!!
Mam dość wąskie biodra, bluzki rozmiar 34 a nogi i ręce jakby z innego kompletu!
Rękawy w bluzkach tamują mi krwioobieg, jak chcę żeby były dopasowane, a jak chcę spodnie dobre w biodrach to do nogawek nie wcisnę się za cholerę!
Wszystkie spodnie muszę przerabiać więc w pasie, bo zawsze odstają i wyciągać gumki z rękawów w bluzkach albo po prostu nie kupuję, bo się nie dopasuję:dry:
Muszę zatem zrzucić trochę z moich udek, bo będę musiała szyć ciuchy na wymiar u krawcowej!
Agamati - stosowałam kiedyś dietę Kopenhaską ale tak jak mówi Kłaczek, przy starankach może być zbyt restrykcyjna, chociaż efekty są owszem i utrzymują się całkiem długo. Myślę, że najlepsza jest dieta ŻP (żryj połowę), nie mylić z dietą ŻP (żryj podwójnie):-D
 
reklama
...dieta ŻP (żryj połowę), nie mylić z dietą ŻP (żryj podwójnie):-D
:-D:-D
Na Ducana też bym nie poszła,to o czym pisałam jest bardziej w kierunku Montignac. Filozofia stałego poziomu glukozy we krwi, zatem unikania głodu... Ta dieta jest właśnie bezpieczna bo przy niskiej energetyce, dość urozmaicona - full warzyw jako wypełniacz i źródło witamin etc., mięsko jak najbardziej, ale chude, mleko i jego przetwory też niskotłuszczowe, ale i tak tłuszcz się jakiś dostaje. Wg zaleceń lekarki funkcjonowałam tak ponad pół roku i nie tylko świetnie się czułam, ale i waga siadała. Ale mi przeszło - konsekwencja to mój słaby punkt, a miłość do słodyczy... Odwzajemniona - natychmiast "parkują" mi w biodrach.
No i dieta to nie jest, raczej sposób odżywiania - trzeba zmienić nawyki bo my żremy a nie jemy i to często kompletnie nieprzydatne rzeczy. Bo na co komu frytki?
 
Do góry