Agniesiar - a może jakiś urlop by się znalazł dla poratowania związku? Myślę że by się przydał dla Was czas tylko dla siebie.
Mysza - my idziemy na żywioł i bez rozwiązań siłowych. Będzie to super, ale jak nie to jesienią znów ruszymy do boju. Wychodzą z założenia, że - tak jak piszesz - po zabiegu to tam może dziada z babą nie brakować więc jak potrzeba czasu na uporządkowanie bałaganu to będę wyrozumiała i dam mojej macicy ten czas. Aczkolwiek niechętnie.
Sonia - gratulacje! Ale ginowi bym nakopała... Następna wizyta dopiero za z górą miesiąc?? Wiem, moja schiza, ale wolałabym częściej kontrolować. Dla pewności.
Mysza - my idziemy na żywioł i bez rozwiązań siłowych. Będzie to super, ale jak nie to jesienią znów ruszymy do boju. Wychodzą z założenia, że - tak jak piszesz - po zabiegu to tam może dziada z babą nie brakować więc jak potrzeba czasu na uporządkowanie bałaganu to będę wyrozumiała i dam mojej macicy ten czas. Aczkolwiek niechętnie.

Sonia - gratulacje! Ale ginowi bym nakopała... Następna wizyta dopiero za z górą miesiąc?? Wiem, moja schiza, ale wolałabym częściej kontrolować. Dla pewności.