reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witam ,
coż dziś znów smutny dzień , jeździłam dzisiaj i słuchałam Zetki , twarda jestem , ale przy marszu żałobnym granym przy odjeździe karawanu z trumną z lotniska łzy mi się puściły
no ale takie życie , jedni się smucą inni są szczęśliwi - daleko nie trzeba szukać - Agatka tuli już swoją malutką , ciekawe jak jej idzie z karmieniem , bo mi to słabo szło:zawstydzona/y:
Zjola , ty spryciaro , tak myślałam że kombinować będziesz z tymi starankami:-D
Kobietka , jak leczenie ? i jak z tatą?
Just 79 ale malutko ci już zostało ! A jaka płeć twego dziecięcia ( chyba gdzieś mi umknęło )?
She , trzymasz się dzielnie widzę ! Brawo!
Pozdrawiam Was kochane , DAAA , Patib , Słodziutka , Aga34 co u WAS ? Napiszcie cokolwiek , plizzzzz
U mnie @ pojawiła się punktualnie nawet co do godziny , teraz sprubuje dotrwać do tej cytologii bez bzyk - bzyk , może mi się uda , hi ,hi ;-)
Zakupiłam dziś kolejne opakowanie plastrów , gdyż nie usłyszałam "nie kupuj" od mojego T . Kurcze , ale on zatwardziały jest:angry:
O właśnie Iwonka - jak u ciebie , staracie się już? czy tez masz takiego twardziela jak ja?
 
reklama
Czarna, było trzeba dać mu do wykupienia receptę na plasterki to by zmusiło go do konkretniejszego opowiedzenia się w sprawie co dalej ;-)
A co do płci to synek się nam szykuje. Właśnie wróciłam z usg i dowód mam na fotkach ;-)

Zjola, kombinuj kombinuj ;-) ale póki co jesteś na tych tabletkach, czy w końcu nie zaczęłaś ich przyjmować?
 
czarna76 jak miło, że pamiętasz ;-) Ostatnio mieliśmy rozmowę na ten temat, oboje postanowiliśmy, że jak tylko dojdę do siebie, ponieważ nabawiłam się nerwicy lękowej - paskudztwo:no: Biorę leki, w sumie już teraz staram się nie brać tak często, ale chodzę na terapię....
Ale tak na prawdę to nie będą takie starania, tylko będziemy mogli ,,normalnie'' się kochać:-) jak kiedyś... czyli co będzie to będzie ;) A wiadomo, w głębi duszy chciałabym mieć fasolinkę pod serduszkiem:tak:
just79 gratuluję synka:-)
 
just79 no to fakt że straszne są te opisy poronień po farmakologii
wiec z perspektywy czasu i tego co czytałam na forum jednak wybrałabym zabieg od farmakologii bo jakoś łagodnie to przeszłam i szybko organizm do siebie doszedł a i beta spadł niemal natychmiast

a co do dzidzi skoro natura ma zdecydować to niech decyduję :-) co ma być to będzie a ja jej tylko troszkę pomogę :p
 
just79 a Ty po jakim czasie zaszłaś ze swoim skarbem??? Z CAŁEGO SERCA GRATULUJĘ SYNKA :)
WioletaK bardzo mi przykro :( byłyśmy w tym samym tygodniu :(
tak naprawdę nic Cię teraz nie pocieszy, musisz sama w sobie znaleść siłę na to by przetrwać i mieć nadzieję na lepsze jutro
wiem to z własnego doświadczenia, trzymaj się będzie dobrze musi być ja w to wierzę
a co do badań to zacznij od tych które najczęściej się robi tak jak pisze kobietka22 lepiej dmuchać na zimne toksoplazmozę,hormony tarczycy itd

kobietka22 to zęby też mogą wpływać na poronienie????
mnie czeka teraz wyleczenie zębów bo strasznie mi się popsuły lekarz mówi że to mogło być spowodowane wymiotami bo straszne miałam mdłości
 
WITAM DZIEWCZYNY!
Na forum jestem od niedawna, czytam te wasze posty i widze, że dużo tutaj fajnych dziewczyn, widze jak sie pocieszacie i gratulujecie sobie nawzajem! - SUPER naprawde....
Postanowiłam się z kims podzielić tez moją "historia", bo tak naprawde czuje sie z tym taka sama i nadal bardzo mi smutno...

Dziś - właśnie teraz mija tydzień jak straciłam moje maleństwo. 6.04.2010 o godz. 22 dowiedziałam się o poronieniu -odrazu trafiłam do szpitala, w sumie dzieki szybkiej interwencji mojego lekarza, tam zrobiono mi zabieg i niestety to był już...koniec...
Ciąża zakończona w 6/7tyg. Wypuszczono mnie do domu zaraz na drugi dzień popołudniu, dostałam 7 dni zwolnienia - ponoc mam dojśc do siebie i nabrać sił...ale....ja nie wiem czy sobie z tym poradze.
Ogólnie mam juz jedno dziecko - synka - mojego misiaczka - ma 2 latka i jest przekochanym, cudownym i w pełni planowanym przez nas dzieciątkiem - nie powiem..bo ciąża z nim tez nie była lekka, bo zagrożona, ale wszystko skónczyło się dobrze, więc dlaczego teraz...
Niedawno zaczęłam nową prace - do tej pory opiekowałam sie synkiem w domu, a tutaj nagle wiadomośc - JESTEM W CIĄŻY - fakt było to dla mnie - dla nas zaskoczenie, ale....SZOKU doznałam jak sie okazało, żę tylko 6 tyg i ją straciłam! - Moja kruszynka była taka malutka... jeszcze nie zdążyłam sie przyzwyczaić a już ją/jego straciłam.
Wiem, że musze żyć dalej, mam męża, synka i pewnie jeszcze kiedyś przyjdzie czas na drugiego bobaska, ale... TAK BARDZO TRUDNO JEST MI SIĘ Z TYM POGODZIĆ TERAZ
 
magdaz832 bardzo mi przykro z powodu straty, dla Twojego maleństwa zapalam światełko
[*] Bardzo dobrze, że tutaj trafiłaś, i masz rację, są tutaj na prawdę fajne dziewczyny:tak: Także zostań z nami :tak:
Wyobrażam sobie co przeszłaś... Jest to ból, ogromny ból... z którym będziesz musiała nauczyć się żyć, tak jak każda z Nas, stara się z całych sił, choć nie jest łatwo, ale wspieramy się nawzajem, czujemy że nie jesteśmy same. Ja wiem, ciężko jest się pogodzić ze stratą, dlatego bardzo Ci współczuję..

Zostań z Nami:sorry:
 
Hej!
Dzięki wielkie za te miłe słowa... ten tydzięń tak jakoś szybko zleciał...wiem że musze sie pozbierać, w czwartek znowu do pracy - musze już wrócić. Ale dziś..tez wtorek i ta godzina, więc wszystko mi powróciło! Aż, nie chcem zasypiać, żeby znów nie mieć tych przykrych snów - jak ostatnio
 
reklama
magdaz swiatelko idla twojego aniolka (*)
Ktos kiedys powiedzial: dzieci nie odchodza tylko zmieniaja czas swego przyjscia . Bedzie dobrze .
 
Do góry