reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Jutro dzien mamy - wszystkim was i sobie zycze radosnych chwil, ukojenia w bólu.Mówią za czas goi rany.... w moim przypadku to chyba nie działa
 
reklama
hejo :happy:

nie trzymam Was dłużej w niepewności w tym miesiącu nici :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: przyszła @ czyli dopiero sierpień :dry::dry: leje się ze Mnie jak z kranu dosłownie masakra :baffled: nie wiem czy czasami nie pękła torbiel bo schodzą ze Mnie takie ciemne skrzepy :confused::baffled:

ania - za dwie godzinki imieninki;-);-)a może w niedzielę sie gdzieś wybierzemy na jakąś przejażdżkę ;-);-)dbaj o siebie i maleństwo :tak::tak:

ewulka - po to tu jesteśmy żeby pisać o tym co Nas spotyka o Naszym życiu :tak:nie masz za co przepraszać :no::no:

Madzia - rośnijcie zdrowo :elvis::elvis:

WSZYSTKIEGO DOBREGO DLA MAMUŚ Z MALEŃSTWAMI POD SERDUSZKIEM I DLA TYCH KTÓRE DOPIERO PLANUJĄ :elvis::elvis::elvis::elvis:

 
ewulka123 ale czas na prawdę goi rany. Wiem to po sobie, a wierz mi że jestem osobą bardzo wraźliwą, ciężko przeżywam każde niepowodzenie i niestety "paplam się" w przeszłości, rozpamiętuje. I na początku byłam w fatalnym stanie, nie umiałam dalej żyć z tym bólem... pewnie tak sie teraz czujesz...ale niedługo na pewno poczujesz się lepiej. Daj sobie czas, bądź cierpliwa.
Wiem, że zawsze będziemy pamiętać, zawsze będzie ściskać nas serce na myśl o stracie naszych Maleństw i nie jest istotne czy minie tydzień, miesiąc, rok, czy 10 lat i czy mamy dzieci, czy będziemy mieć zawsze to będzie w nas.
Będą lepsze i gorsze dni, ale wierzę, że tych dobrych będzie więcej i pozwolą Ci wrócić do równowagi i dodadzą Ci energii.
Trzymaj się cieplo!

anna_ajra całuski :-). Bardzo mi miło, że tak ładnie o mnie (do mnie) napisałaś :zawstydzona/y:. Ty jesteś super :-). Postaram się częściej pisać, bo chyba wyszłam już na prostą...
Mam nadzieje, że leniwie spędzasz weekend :-)
Dzieki za avatara - zmieniłam bo ten poprzedni Anioł jakiś taki smutny był, jakiś dziwny. Hihihi, no w każdym razie ten bardziej mi się podoba.
Ja mam wyjeżdżone 15h z 30h, ale teraz mam przerwę bo mój instruktor ma problemy ze zdrowiem, a mnie sie nie śpieszy z umawianiem z innym bo aktualnie przygotowuje sie do obrony pracy licencjackiej (kolejnej zresztą :-p ).


Oczywiście życzę wszystkim mamusiom tym co mają dzieciątka, tym jeszcze z brzuszkami, a zwłaszcza mamom nienarodzonych Aniołków dużo wytrwałości, siły, miłości, samych szczęśliwych dni i zdrowia bo jest najważniejsze.
 
Witajcie dziewczynki. Dzisiaj dzień Mamy i dlatego chcę Wam wszystkim złożyć najserdeczniejsze życzenia. Niektóre są już Mamami z fasolkami w brzuszkach, a inne już niedługo będą. Dzisiejszy dzień jest dla mnie ważny nie tylko dlatego, że mogłam zrobić sobie mały prezent i wycałować każdy centymetr ciałka mojego synia (żartuje - robię to codziennie:-)). Ważny jest też z innych powodów. Dwa lata temu opłakiwałam odejście mojego maleństwa. Rok temu leżałam w szpitalu z krwawieniem w 6 tyg. i myslałam, że straciłam następne dziecko. A w tym roku.... zresztą same wiecie. Piszę to aby tchnąć nadzieję w wasze serduszka. Jestem z Wami i przesyłam Wam wszystkim dobre fluidy.
Rozmawiałam ostatnio z pewną mądrą osobą, która radzi aby kobiety chrześcijanki, które poroniły poprosiły w kościele o Mszę w intencji dzieci nienarodzonych.
 
AMK dziekuje za słowa otuchy i wsparcia.Jest pare osób koło mnie kto stara sie mnie pocieszyc ale tylko osoby które to przezyły to naprawde moga mnie zrozumieć. Dziękuje ze jestescie


Natalka 12.04.2007
[*]


Mam wspaniałego synka juz niedługo skończy 5 lat i jest moim słoneczkiem kazdego dnia.Czasami ocierami łzy i mocno przytula.KOcham Cie Adasiu i wiem ze Natalka będzie nad nami czuwała......KOchamy Cie Natalko BARDZO.
 
hey, moja znajoma po pierwszej ciązy poroniła z drugim dzieckiem. Trzecie urodziła bez żadnych komplikacji. Jedna rzecz mnie zastanawia, bo piszesz ze poroniłaś w 7tc, mam znajomą, która poroniła w 9tc i lekarz kazał im sie wstrzymac pół roku, by jej się wszystko zagoiło... także się dobrze dowiedz Kochana, czy tak szybko możecie startować - zeby sie potem coś złego w koncu nie wydarzyło... absolutnie nie chodzi mi o to, żeby cię straszyć, bo może po poronieniu w 7tc nie trzeba tak długo cekać. pozdrówka duże i nie zapomnij później napisać na kiedy masz termin ;)
 
Witam, dawno mnie nie było a tu takie nowiny:szok::-):-)
Aniu, Platynowa przeogromniaste gratulacje:happy::happy::happy:
Ewulko strasznie wzruszyła mnie Twoja historia. Potrafiłaś pięknie ubrać w słowa to, co każda z nas czuła.Uwierz nam jednak, że czas łagodzi rany.Nie ... nigdy nie zapomnisz, to nie o to chodzi, ale będziesz potrafiła noramlnie żyć i cieszyć się każdym nowym dniem.
Amk strasznie się cieszę, że u Ciebie też lepiej:tak:
Ikuś co u ciebie jak zdrowie i badania???
Tolka nie martw się już niebawem zobaczysz II.
Cfcgirl, Daga p, Joasia, Magda i wszystkie pozostałe dziewczyny buziaki dla Was:happy:
 
dzień dobry!!!
Wcale nie taki dobry.....nic się nie wyspałam, mój M.kaszlał przez całą noc,mały nie spał.a mnie....trafiało..!Dziś mam na 12stą do pracy,więc jeszcze cos zrobię..i małego do babci....Uffff!dalej gorąco !U mnie już 37dc,cycuchy bolą juz długo,pobolewa jajnik....ciekawe kiedy wtym m-cu zawita @?Po zabiegu to mam tak długo...,ostatni cykl 40dni!
No to Tolka-życzę by ta @ była ostatnia (na 9mcy)..
Daga a jak u ciebie??
Zyczę wam wszystkim miłego dnia,dbajcie o maleńkie fasoleczki,odżywiajcie się zdrowo,....a planujące wytrwałosci!
Pa,pa.nara!!!
 
Cześć dziewczyny! :happy2:
Długo mnie nie było (jak na mnie...). Dużo pracy już od poniedziałku, nie wspominając dnia dzisiejszego ... uff ... padam z nóg :sick:
W sobotę był dzień mamy, czyli urodziny mojej teściowej (super babka:wink:) w dodatku 50! Niedzielę spędziliśmy na działce oddając się słodkiemuu leniuchowaniu :-D

Będąc teraz prawdopodobnie w ciąży (lekarz jeszcze nie potwierdził) czuję się strasznie zbita z tropu :sorry: 05 czerwca jestem umówiona na wizytę, więc się może uspokoję. :dry: Sama nie wiem, co mam myśleć... :oo: Przede wszystkim strasznie się martwię.:sick:Jedynie mój mąż i Wy potraficie mnie pocieszyć.
Nie wiem na ile i jak ma mnie pobolewać podbrzusze. Jak mnie nie boli, to się martwię - jak mnie boli, to martwię się jeszcze bardziej... Ciężko być dobrej myśli.
Nie chcę wybuchać euforiom, gdyż bardzo się boję kolejnego rozczarowania ... jest niefajnie. :baffled: Kurczowo trzymamy się myśli, że tym razem będzie dobrze... ale jest ciężko. :-( Nadzieja i oczekiwania są ogromne. Tak bardzo chcemy tego dzidziusia! Fogia, jak wy to przetrwaliście :confused:

tolka23 - dlaczego przekładacie starania dopiero na sierpień :confused: Czy coś mi umknęło?
AMK - :happy::happy::happy:

Pozdrawiam
Ania
 
reklama
hejo nie było Mnie troszke :happy:

po imieninach fajnie posiedzieliśmy pośmialiśmy się :happy::happy::happy::happy: a tak poza tym to nic nowego :confused::confused:

Antila - dzięki za pocieszenie :happy: ale musimy poczekac do sierpnia :confused:

ania - Ja już byma chciała i mąż też ale musze zrobić jeszcze kontrolną cytologię czy wszystko wporządku (idę na cytologie 8 czerwca czyli za miesiąc będzie wynik a w tedy wypadają płodne czyli musimy poczekac na sierpniowe dni płodne i mam nadzieję że się uda;-):tak:)

dagunia - gdzie Ty się podziewasz kochana ????
 
Do góry