reklama
Witam dziewczyny moja @ sie rozkrecila na maksa az musialam wziasc tabletke przeciwbolowa bo tak bolalo strasznieZdenerwowal mnie wczoraj lekarz chyba juz nie ma pomyslu co dalej bo mowi ze sprobujemy 3 raz .Ja chce poznac przyczyne a nie probowac kolejny raz:-(
A co do wymazu z szyjki macicy zaniosłam dzisiaj rano do labolatorium zaplacilam 30 zl.W piatek ma byc juz cos wiadomo jesli wyjda jakies bakterie wtedy jeszcze cos tam sie robii wtedy 15 zl dodatkowo.
Katka chetnie Ci pomoge jesli to zwykle rozliczenie
A co do wymazu z szyjki macicy zaniosłam dzisiaj rano do labolatorium zaplacilam 30 zl.W piatek ma byc juz cos wiadomo jesli wyjda jakies bakterie wtedy jeszcze cos tam sie robii wtedy 15 zl dodatkowo.
Katka chetnie Ci pomoge jesli to zwykle rozliczenie
Ostatnia edycja:
czarna76
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2009
- Postów
- 2 887
Hej Anetha ,
no tacy własnie są lekarze... próbowac do skutku
ale jeśli badania wyjdą dobrze to nie ma innego wyjscia jak spróbować
każda się boi , ja po 1 poronieniu urodziłam dwie córeczki i nie myślałam że jeszcze mnie to spotka , a jednak spotkało
a przyczyny chyba naprawdę trudno znaleźć , i nigdy nie ma pewności czy cos nowego się nie przyplącze
no tacy własnie są lekarze... próbowac do skutku
ale jeśli badania wyjdą dobrze to nie ma innego wyjscia jak spróbować
każda się boi , ja po 1 poronieniu urodziłam dwie córeczki i nie myślałam że jeszcze mnie to spotka , a jednak spotkało
a przyczyny chyba naprawdę trudno znaleźć , i nigdy nie ma pewności czy cos nowego się nie przyplącze
daaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Grudzień 2008
- Postów
- 1 117
Miałam wczoraj nadrobić Nie nadrobiłam I nie nadrobię tez dzisiaj Przykro mi, ale nie mam siły zbytnio przed kompem siedzieć. :--(
Dziewczyny z lekarza zastępczego jednak nie jestem zadowolona, bo okazało się, że nie chce mi przepisać zastrzyków We wtorek próbuję się dostać do jeszcze innej lekarki Bo to nie są żarty
Co do mojego przemęczania się, to wczoraj się nalatałam, ale byłam do tego zmuszona :--( Teraz już będę starała się trochę oszczędzać
Poproszę o kciuki... W przyszłym tygodniu okaże się, czy będę mogła studiować wedługo indywidualnej organizacji studiów Jeśli się uda, to może uda mi się dokończyć ten rok na dwóch kierunkach Jeśli oczywiście z ciążą będzie wszystko w porządku i leżenie nie będzie konieczne. A co zrobię w przyszłym roku, to jeszcze będę miała czas się zastanowić
Buziaki :-):-) Jeśli nie zasnę zaraz po myciu, to jeszcze postaram się zajrzeć
Dziewczyny z lekarza zastępczego jednak nie jestem zadowolona, bo okazało się, że nie chce mi przepisać zastrzyków We wtorek próbuję się dostać do jeszcze innej lekarki Bo to nie są żarty
Co do mojego przemęczania się, to wczoraj się nalatałam, ale byłam do tego zmuszona :--( Teraz już będę starała się trochę oszczędzać
Poproszę o kciuki... W przyszłym tygodniu okaże się, czy będę mogła studiować wedługo indywidualnej organizacji studiów Jeśli się uda, to może uda mi się dokończyć ten rok na dwóch kierunkach Jeśli oczywiście z ciążą będzie wszystko w porządku i leżenie nie będzie konieczne. A co zrobię w przyszłym roku, to jeszcze będę miała czas się zastanowić
Buziaki :-):-) Jeśli nie zasnę zaraz po myciu, to jeszcze postaram się zajrzeć
Mysza84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2010
- Postów
- 5 817
ilonka26 czasami takie wiadomości potrafią zwalić z nóg, ale choć to trudne należy się cieszyć że na świat przyjdzie kolejna maleńka istotka. Ciebie też na pewno czeka ta przyjemność urodzenia dzidziusia tylko każdy ma swój czas.
Moi znajomych którzy nie mogą mieć dzieci...i jak byłam w ciąży to co spotkanie mówili jak bardzo mi zazdroszczą...i później im głupio było.
Anetha81 to świetnie że @ się zagościła. Wyliczyłam że po 29 dniach. Mam nadzieję że do mnie przyjdzie w podobnym czasie.
A mnie dopadło dzisiaj jakieś przygnębienie...nie chcę mi się nic robić i jakoś tak mi smutno. Dobrze że już nie siedzę sama w tym domu, bo z mężczyzną to zawsze milej i przyjemniej, a i rozweselić potrafi.
Moi znajomych którzy nie mogą mieć dzieci...i jak byłam w ciąży to co spotkanie mówili jak bardzo mi zazdroszczą...i później im głupio było.
Anetha81 to świetnie że @ się zagościła. Wyliczyłam że po 29 dniach. Mam nadzieję że do mnie przyjdzie w podobnym czasie.
A mnie dopadło dzisiaj jakieś przygnębienie...nie chcę mi się nic robić i jakoś tak mi smutno. Dobrze że już nie siedzę sama w tym domu, bo z mężczyzną to zawsze milej i przyjemniej, a i rozweselić potrafi.
K
kobietka22
Gość
Katka dziękuję bardzo za link sporo tego tam , a na mapie widze ,że łódzkie też jest :-)
Ja zmykam za niedługo bo M chce komputer
Ja zmykam za niedługo bo M chce komputer
Myszka nie smuc sie musisz byc silna .Ja tez sie staram ale czasami tez mam taki dzien .dziekuje Ci za wyliczenia:-)Twoja tez napewno tak przyjdzie zobaczysz
Ilonka musisz sie trzymac ja wczoraj jak wchodzilam do lekarza wlasnie od niego wychodzila moja kolezanka z pracy jest w 8 miesiacu ma 23 lata i tez pojawil sie smutek i pytanie dlaczego.
Widocznie tak musi byc my tez sie doczekamy swoich kochanych dzieciaczkow.
Tak czułam bol jajnikow silniejszy jak podczas owulacja
Ilonka musisz sie trzymac ja wczoraj jak wchodzilam do lekarza wlasnie od niego wychodzila moja kolezanka z pracy jest w 8 miesiacu ma 23 lata i tez pojawil sie smutek i pytanie dlaczego.
Widocznie tak musi byc my tez sie doczekamy swoich kochanych dzieciaczkow.
Tak czułam bol jajnikow silniejszy jak podczas owulacja
Ostatnia edycja:
Mysza84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2010
- Postów
- 5 817
Jejku obyś miała rację...bo ja mam już dość tego liczenia i czekania. A czy Ty czułaś jakiś ból jajników w połowie cyklu ?Myszka nie smuc sie musisz byc silna .Ja tez sie staram ale czasami tez mam taki dzien .dziekuje Ci za wyliczenia:-)Twoja tez napewno tak przyjdzie zobaczysz
dziewczyny wiem, że muszę się trzymać ale już nie daję rady pokazywać światu, że jest wszystko ok jak tak nie jest. Mam dosyć być kozłem ofiarnym tego świata i dołuje mnie, że nigdy nic nikomu złego nie zrobiłam, każdemu pacjentowi i nie tylko pomagałam zawsze swoim kosztem i mam wielkie nic od życia, a takie osoby które wszystkich mają gdzieś i ranią nawet pacjentów mają normalne życie i wszystko im się układa po ich myśli. Nie chcę nikomu zazdrościć niczego, bo nie należę do takich osób, ale już nie mam siły dostawać od życia po tyłku dlatego, ze istnieję i chcę dla wszystkich dobrze. Chwilowo nie mam siły walczyć o coś czego nigdy nie będę miała i wmawiać sobie też tego nie będę
przepraszam, jeśli kogoś uraziłam moimi słowami ale dziś totalnie wysiadam
Kobietka wymazy w różnych laboratoriach różnie kosztują, u mnie w szpitalu chyba 30-40zł od badania, toxoplazmoza w obu klasach 60-70zł i tak samo cytomegalia
przepraszam, jeśli kogoś uraziłam moimi słowami ale dziś totalnie wysiadam
Kobietka wymazy w różnych laboratoriach różnie kosztują, u mnie w szpitalu chyba 30-40zł od badania, toxoplazmoza w obu klasach 60-70zł i tak samo cytomegalia
Ostatnia edycja:
reklama
She1978
Orzeszek 27.05.2009 [*]
- Dołączył(a)
- 25 Maj 2009
- Postów
- 3 022
Hej.
Agnieszko śliczna ta Twoja Julcia. Słodka Malutka :-) Lepiej się dziś czujesz?
Neferet ja też nie wiem jak innej kobiecie można życzyć poronienia. To tak jak ja bym życzyła by jej dziecko umarło. No ale ludzie są różni. Niektórym nienawiść po prostu zasłania oczy i wypiera wszystkie inne uczucia.
LucyF śliczny ten Twój suwaczek :-) Jak się czujesz?
Lilijanna mam nadzieję, że dam radę. Bo bardzo kocham mojego M. I póki co ta miłość dawała mi siły. Oby było tak dalej. Widzę, że Ty też dużo przeszłaś. To, że teraz jesteś szczęśliwa daje mi wiarę na lepsze jutro.
Niedobrze, że tak Ci słabo. Dobrze, że masz zwolnienie. Ja też miewam karuzele w głowie. Ale jeszcze (tfu, tfu) nie zemdlałam. I oby do tego nie doszło. Sił Ci życzę :-)
Kaira podobny? Czyli facet z dzieckiem i świrnętą ex? Jak udały się zakupy? Stres po snach odreagowany?
Ewcia cieszę się, że kapela wybrana. Oby stanęła na wysokości zadania :-) Nawet nie drodzy tzn ile sobie życzą? Mój zespół (2 osoby) 1500.
Mysza84 dzięki i Ty wiesz za co ;-)
Just dziś mój romans przeżywa kryzys. Ani razu nie kochałam się z panem kibelkiem
Kochana ja po 8 godzinach siedzienia w pracy też ledwo żyję. I mimo, że dzieli nas kilka tygodni, to wiem co czujesz.
Agatko życzę spokojnej dzisiejszej nocy. Bez kszmarów i ze śpiącą Alicją :-)
GosiaLew cieszę się, że imprezka się udała. I zazdroszczę dnia wolnego od pracy. Mi się wczoraj udało popracować. A dziś w pracy zostałam godzinę dłużej, a i tak do domu przywiozłam 2 firmy i rejestry do odhaczania. A jutro w pracy od 8 do 18... Masakra...
As76 a co to za pytanie?! Pewnie, że pamiętamy! Przykro mi, że tyle niedobrego się dzieje u Ciebie. Pamiętaj, że jakby co masz nas! Twój Mały to dzielny chłopak i na pewno da radę. A Twojemu Tacie życzę zdrówka. Będę się za niego modlić.
Brawo za średnią! I dla Ciebie i dla córci!
A dogoterapia przy pomocy jakich ras?
Anetha81 dzięki za informację o wymazie. To chyba nic strasznego skoro to tylko coś na kształt patyczka do uszu :-)
Fajnie, że @ już przyszła. Gdyby jeszcze tak nie dawała się we znaki... Następna będzie bardziej łaskawa. A może wcale jej nie będzie? ;-)
Katkaa ja wiem, że faceci są inni. Ale wiem też, że mój M potrafi być czuły. Np. wobec swojego dziecka z byłą. Dlaczego wobec mnie nie potrafi? A jak nie będzie też potrafił być czuły wobec naszego dziecka? Nie mogę przestać o tym myśleć.
A Ty medycynę kończyłaś? Bo Twój post o erytrocytach i leukocytach bardzo mi się podobał. I przydał, bo sama mam z nimi problem...
Czarna76 mój M reaguje, ale każda jego reakcja i obrona mnie i naszego spokoju, wiąże się z jeszcze większym jej atakiem i ograniczeniem kontaktów z dzieckiem. Mówię Ci błędne koło. Jakby nie można było żyć bez darcia kotów. Bo co ona ma z tego, że nam napsuje nerwy? Że oddzieli dziecko od ojca? Chorą satysfakcję? Nie rozumiem tego. Wielu facetów po rozstaniu w ogóle wypina się na byłe rodziny. M taki nie jest. A obrywa jakby był największym s....synem. A ja razem z nim, tylko dlatego, że jesteśmy szczęśliwi. Bez sensu...
Ruda-85 uwielbiam Kubusia Puchatka! Co u Ciebie?
Ilonka26 przytulam Cię mocno. Wiem, że to dla Ciebie ciężkie. Ale dasz radę. Pamiętaj, że masz nas. I świetnie rozumiem co masz na myśli pisząc o tym, że dobre osoby obrywają po tyłku, a te na wskroś złe mają się świetnie. Też to przerabiam w swoim życiu. I też szukam odpowiedzi na pytanie dlaczego tak jest. Póki co bezskutecznie...
Daaa kciuki zaciśnięte! Daj znać czy się udało ze studiami!
Słodziutka, Ola81 halo, halo!
A u mnie podłego nastroju ciąg dalszy. Choć dziś przynajmniej bez łez. Idę na spacer z psem i zabieram się do pracy.
Jutro o tej porze będzie ze mną M. A ja nawet nie wiem czy się cieszę. Mam wrażenie, że coś we mnie umarło. To chyba zmęczenie fizyczne i psychiczne. Jakoś muszę przetrwać. Co najmniej tydzień jeszcze jeśli chodzi o pracę...
Agnieszko śliczna ta Twoja Julcia. Słodka Malutka :-) Lepiej się dziś czujesz?
Neferet ja też nie wiem jak innej kobiecie można życzyć poronienia. To tak jak ja bym życzyła by jej dziecko umarło. No ale ludzie są różni. Niektórym nienawiść po prostu zasłania oczy i wypiera wszystkie inne uczucia.
LucyF śliczny ten Twój suwaczek :-) Jak się czujesz?
Lilijanna mam nadzieję, że dam radę. Bo bardzo kocham mojego M. I póki co ta miłość dawała mi siły. Oby było tak dalej. Widzę, że Ty też dużo przeszłaś. To, że teraz jesteś szczęśliwa daje mi wiarę na lepsze jutro.
Niedobrze, że tak Ci słabo. Dobrze, że masz zwolnienie. Ja też miewam karuzele w głowie. Ale jeszcze (tfu, tfu) nie zemdlałam. I oby do tego nie doszło. Sił Ci życzę :-)
Kaira podobny? Czyli facet z dzieckiem i świrnętą ex? Jak udały się zakupy? Stres po snach odreagowany?
Ewcia cieszę się, że kapela wybrana. Oby stanęła na wysokości zadania :-) Nawet nie drodzy tzn ile sobie życzą? Mój zespół (2 osoby) 1500.
Mysza84 dzięki i Ty wiesz za co ;-)
Just dziś mój romans przeżywa kryzys. Ani razu nie kochałam się z panem kibelkiem
Kochana ja po 8 godzinach siedzienia w pracy też ledwo żyję. I mimo, że dzieli nas kilka tygodni, to wiem co czujesz.
Agatko życzę spokojnej dzisiejszej nocy. Bez kszmarów i ze śpiącą Alicją :-)
GosiaLew cieszę się, że imprezka się udała. I zazdroszczę dnia wolnego od pracy. Mi się wczoraj udało popracować. A dziś w pracy zostałam godzinę dłużej, a i tak do domu przywiozłam 2 firmy i rejestry do odhaczania. A jutro w pracy od 8 do 18... Masakra...
As76 a co to za pytanie?! Pewnie, że pamiętamy! Przykro mi, że tyle niedobrego się dzieje u Ciebie. Pamiętaj, że jakby co masz nas! Twój Mały to dzielny chłopak i na pewno da radę. A Twojemu Tacie życzę zdrówka. Będę się za niego modlić.
Brawo za średnią! I dla Ciebie i dla córci!
A dogoterapia przy pomocy jakich ras?
Anetha81 dzięki za informację o wymazie. To chyba nic strasznego skoro to tylko coś na kształt patyczka do uszu :-)
Fajnie, że @ już przyszła. Gdyby jeszcze tak nie dawała się we znaki... Następna będzie bardziej łaskawa. A może wcale jej nie będzie? ;-)
Katkaa ja wiem, że faceci są inni. Ale wiem też, że mój M potrafi być czuły. Np. wobec swojego dziecka z byłą. Dlaczego wobec mnie nie potrafi? A jak nie będzie też potrafił być czuły wobec naszego dziecka? Nie mogę przestać o tym myśleć.
A Ty medycynę kończyłaś? Bo Twój post o erytrocytach i leukocytach bardzo mi się podobał. I przydał, bo sama mam z nimi problem...
Czarna76 mój M reaguje, ale każda jego reakcja i obrona mnie i naszego spokoju, wiąże się z jeszcze większym jej atakiem i ograniczeniem kontaktów z dzieckiem. Mówię Ci błędne koło. Jakby nie można było żyć bez darcia kotów. Bo co ona ma z tego, że nam napsuje nerwy? Że oddzieli dziecko od ojca? Chorą satysfakcję? Nie rozumiem tego. Wielu facetów po rozstaniu w ogóle wypina się na byłe rodziny. M taki nie jest. A obrywa jakby był największym s....synem. A ja razem z nim, tylko dlatego, że jesteśmy szczęśliwi. Bez sensu...
Ruda-85 uwielbiam Kubusia Puchatka! Co u Ciebie?
Ilonka26 przytulam Cię mocno. Wiem, że to dla Ciebie ciężkie. Ale dasz radę. Pamiętaj, że masz nas. I świetnie rozumiem co masz na myśli pisząc o tym, że dobre osoby obrywają po tyłku, a te na wskroś złe mają się świetnie. Też to przerabiam w swoim życiu. I też szukam odpowiedzi na pytanie dlaczego tak jest. Póki co bezskutecznie...
Daaa kciuki zaciśnięte! Daj znać czy się udało ze studiami!
Słodziutka, Ola81 halo, halo!
A u mnie podłego nastroju ciąg dalszy. Choć dziś przynajmniej bez łez. Idę na spacer z psem i zabieram się do pracy.
Jutro o tej porze będzie ze mną M. A ja nawet nie wiem czy się cieszę. Mam wrażenie, że coś we mnie umarło. To chyba zmęczenie fizyczne i psychiczne. Jakoś muszę przetrwać. Co najmniej tydzień jeszcze jeśli chodzi o pracę...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 70 tys
Podziel się: