reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Iwonka25 – nie jesteś jedyną, która musi pomarudzić i się wyżalić, każda z nas piszących ma raz lepszy raz gorszy dzień i każda z nas czytających to rozumie, a na żałobę potrzeba czasu, jedni mniej, drudzy więcej, ale nie można przejść do porządku dziennego ot tak, bo to niestety do nas wróci. I pojawi się jeszcze jedno uczucie, żal do siebie.
Aneczka_77 – piękny sen i Ci nasi zazdrośni faceci
karolcia81 – kochana trzymaj się ;-)
ilonka26 – od przenoszenia mebli są mężczyźni, a jak już ich nie ma pod ręką, to na pewno nie robimy tego same, może zadzwoń do gina, jak temperatura nie spadnie. Dbamy o siebie tak? :no:

missiiss1301 – powodzenia w kibelku :-D

Mysza84 – następna ciąża będzie na 100% pełna obaw, strachu, nadziei – niestety nie unikniesz tego, ale dasz radę jak każda z nas
just79, agu_ska – witajcie dziewczyny, Just jakieś ruchy, sorka, że tak dopytuję jak wariat, ale tyle o tym pisałaś, że mi się teraz udzieliło :zawstydzona/y:
Anetha81 – powodzenia w porządkach, oby szybko się skończyły
ewela28 – ja Ci powiem co w brzuszku. W brzuszku jest wszystko ok. i pod kontrolą. Dzidzia rośnie i chyba lubi słodkie ;-)


A u mnie? Mnie dziś dopadł leń i właśnie wybiła 10 w pracy a mi się nic nie che, a teraz żeby jeszcze 30 minutek zleciało to ide sobie sniadanko zrobić, a potem BB jeszcze i będzie 11 :-D:-D:-D Ale to sobie wymyśliłam hihi
 
reklama
LucyF activia i owoce. Może trochę suszonych śliwek? I dużo, dużo wody.

A kiedy wstawisz suwaczek? :-)
 
LucyF mnie w ciąży na wzdęcia pomagała Activia...piłam ją codziennie i wydawało mi się że od momentu jak zaczęłam pić to było zdecydowanie lepiej.
 
She no wlasnie tak wczoraj pomyslalam o activii i zezarlam wczoraj i dzis choc jogurtow po prostu nie znosze:-(
a tak w ogole to mam spore problemy ze zjedzeniem czegokolwiek:-( co prawda nie wymiotuje ale nie mam wcale apetytu
a co do suwaczka to wstawie po wizycie u gina, bo na razie nie chce zapeszac.
i w ogole nikt nie wie oprocz Was ,mojego P. i mojej mamy:tak:
pewnie sie nie ujawnie az sam brzuszek bedzie widac:-)
 
Dziewczyny drogie.....jak mi tu źle...to znaczy wszyscy są raczej mili....i starają się mnie omijać z daleka....ale i tak juz dwa razy ryczałam....cichutko w kibelku...
ja chcę do Z. chcę się przytulić, chcę mieć brzuszek i maleństwo!

Ale już zaznaczyłam szefowi, że za dwa, trzy miesiące będziemy się znowu starali i, że mam nadzieje, że tym razem sie uda....i w tej chwili to jest dla mnie najważniejsze....a nie praca....
powiedział, że rozumie, trzyma kciuki i mam się pracą nie przejmować....a jeśli chodzi o niego to mogę choćby dzić zajść i iść na zwolnienie bylebym się dzidzi doczekała.....

Ale tak ogólnie to juz mnie wszystko boli.....dawno tak długo nie siedziałam w jednym miejscu...no i ta @, która mi daje w kość....ale ważne, że jest!!!
 
LucyF a kiedy ta wizyta?

Karolcia przytulam Cię mocno. Trzymaj się Kochana. Z każdym dniem będzie coraz lepiej!
 
w czwartek ide do mojego gina, na razie staram sie o tym nie myslec bo zaczynam sie stresowac a to jeszcze 4 dni
 
reklama
Mi dzisiaj jakos smutno :-(, chcialabym juz pokupywac rzeczy dla maluszka, moj chłop wciaz czeka na odwilz,zeby do roboty iść ,jakby pracowal to bym szalała juz po trochu,a tak , kuźwa no ,az zła jestem na to wszystko.
 
Do góry