reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Właśnie Kasiu, masz rację, też na tym teraz rozmyślam, że nie ma sprawiedliwości, wszystko sie poprzewracało na tym świecie.....zbyt wiele cierpiennia jest, ile siły trzeba mieć na to wszystko?!:-(


Ilonka światełko dla Aniołka
[*]
 
reklama
Ja już się nie zastanawiam się nad pytaniem "Dlaczego tak się dzieje?"... Chyba dowiemy się, gdy będziemy na innym świecie... Gdybym teraz wciąż się nad tym zastanawiała, to chyba odeszłabym od zmysłów :-:)-:)-(

Kasiu a kiedy będzie termin operacji Małego??
 
Ilonko26 (*) dla Aniołka... czy wiesz może co się stało? Co powiedział ginek? Czy przestało bić serduszko Waszego skarba? Jesli potrzebujesz wsparcia jesteśmy. Choć zrozumie jeśli będziesz chciała pobyć troszkę sama. Ja również jestem i czekam.. wiesz że na mnie liczyć możesz... Nie ma żadnych słów które mogły by ukoić teraz Twój ból i by pomogły posklejać Twoje rozsypane na drobny mak serduszko... Popłacz sobie... nie duś tego w sobie... życie naprawdę jest bardzo ciężkie... To Twój drugi Aniołek? I jeśli masz siłę robiłaś jakieś badania? Ale nie musisz dzisiaj odpowiadać na te pytania. Będziesz w moim sercu i w moich modlitwach. Jutro będę przy Was myślami.

Daaa pamiętam Cię.. pewnie :-) cio tam u Ciebie? Jakie newsy?

Kaska0201 przytulam i nerwy są tu jak najbardziej zrozumiałe. Choć chciałabym wziąść Je na siebie ... byś mogła spokojnie się przespać i odpocząć. Nawet sobie nie wyobrażam w jakim strasie żyjesz.. Trzymam mocno kciuki.. naprawdę..
Ten żal naprawdę jest zrozumiały ... ale życie na ziemi nie. To co tutaj się dzieje jest dla nas jedną wielką zagadką. I kochana niestety nie powiem Ci że będzie lepiej... bo tego niestety nie wiem..
Ale jedno Ci Kasiu powiem i Ilonko i wszystkim mamusiom nie można przestać wierzyć.. nie można.. uwierzcie mi co przeszłam również przez "piekło" i miałam zachwiania wiary.. ale później doszłam do tego etapu ... że wiem iż bez wiary człowiek jest nikim. Nie można nie wierzyć. Nie można. Zawsze człowiek w coś wierzy.... tylko trzeba umieć odszukać sens naszego życia i zawierzyć się nawet w tych cieżkich chwilach Bogu..
 
Gosiu podaje jej herbatke...
Edytko poprosze namiary na ta znajoma...Czytalam o kolkach u dzieci i wlasnie boje sie,ze jej to nie minie i bedzie sie meczyla tak dlugo...
Agatko mala dostaje tylko mleko z butelki(ja mialam znikome ilosci pokarmu).
A zmieniajac temat to u ciebie kochana leci juz 31 tc...Do konca masz tak malo...Ale super!!!
Wstawiam nowe zdjecia.Dobranoc:-)
 

Załączniki

  • SL270891 [1024x768].jpg
    SL270891 [1024x768].jpg
    23,7 KB · Wyświetleń: 43
  • SL270895 [1024x768].jpg
    SL270895 [1024x768].jpg
    28,7 KB · Wyświetleń: 50
cholera jasna to wszystko mnie przerasta
te które piją ćpają rodzą zdrowe dzieci i wyrzucają na świetnik a my chcemy dać wszystko dbamy o siebie i co ?
już nie wierzę nie mam sił może jutro się mile zaskoczę ale nie chcę się karmić nadzieją
chociaż przecież nie można się do tego przygotować
wiem że powinnam wierzyć najbardziej najmocniej ale nie jestem w stanie

Kasiu wierzę w to że jutro mile sę zaskoczysz i wszystko będzie ok.
ja jutro mam wizyte ale już nie boję się tak bardzo bo w końcu w pątek miałam USG.
Ale teraz wieczorkiem gdy siedzailam w wannie to sie popłakałam bo uświadomiłam sobie że niedlugo minie rok jak serduszko mojego aniołka przestało bić,w dodatku w dzień imienin mojego P.Teraz ój Aniołek miałby juz ponad 3 miesiące...eh...:-(
 
agnieszko sliczna dziewucha :-)
dziwczyny ja sie boje, ja nie mam sily kurcze po co ja zakladalam ten watek lista naszych skarbow :-( teraz edytowalam posta i ilonke przenioslam nizej do grona oczekujacych na staranka i dwie kreseczki... nie chce w ten sposob edytowac tego posta, ja chce zeby robilo sie w nim wiecej czeronych czcionek o urodzonych dzidzisiach... Tak mi smutno :-( i jak ja mam sie uczyc tej statystyki jak w glowie tyle mysli :-(

kaska wybierz sie na zakupy przed wizyta, kup sobie cos ladnego i synkowi i werci, niech wercia nie idzie do szkoly i idzcie zrobcie sobie babski wieczor bo osiwejesz do wizyty... ja sobie nie wyobrazam co w tej chwili przezywasz :-(
 
slodziutka_e pięknie to opisałaś, tym bardziej, że ja sam już zaczynam tracić wiarę...
,,Nie można nie wierzyć. Nie można. Zawsze człowiek w coś wierzy.... tylko trzeba umieć odszukać sens naszego życia i zawierzyć się nawet w tych cieżkich chwilach Bogu.. "


Dziękuję:sorry2:
 
reklama
Daaa pamiętam Cię.. pewnie :-) cio tam u Ciebie? Jakie newsy?

Pierwszy cykl starankowy.... Trochę sobie poczekałam ( z własnego wyboru), ale teraz jestem bardziej gotowa psychicznie... Znalazłam świetną panią dr, chociaż wiem, ze to nie od niej zależy jak będzie tym razem. Badania poza progesteronem ok, ale w poprzedniej ciąży luteinę brałam, więc nie o to chodzi... Teraz będzie luteina + clexane.... Owulka była prawdopodobnie 9 albo 10 dnia cyklu, więc niedługo testuję...
Tym razem jestem pełna pokory... Zobaczymy co z tego wyniknie..

DAAA ja właśnie już chyba tracę zmysły
boję się jutra
boję się tego co będzie dalej

Przytulam...

Wstawiam nowe zdjecia.Dobranoc:-)

Śliczności!!
 
Do góry