reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

A nie mow mi nic o sutach i brodawach -- wielkie to malo powiedziane- to jakies giganty sa :szok::szok::szok::-D

LucyF powiedz mi moja droga,dlaczego jeszcze do gina nie poszłaś???:no:

:wściekła/y::wściekła/y: wkurza mnie juz to, juz druga osoba mi mowi,ze mam wielki brzuch :-:)-:)-( nie noe,az mi sie przykro zrobilo ,zobaczcie jeszcze raz.


Nie denerwuj się - masz śliczny brzuszek i jeśli cie to pocieszy to ja w moim 16 tygodniu gonię Cię wytrwale hehe
 
reklama
Dziewczyny, w którym tygodniu można określić płeć dziecka?

Kasia jest w 15 i już wie, że chłopiec ; Aga dowiedziała się w 20, a She już do swojej dzidzi mówi Alianek i pytanie do She to intuicja czy coś Ci już doktorek szepnął na uszko?
Nie mamy parcia jako takiego, żeby wiedzieć, ale mnie to zaciekawiło.
 
Dziewczyny, w którym tygodniu można określić płeć dziecka?

Kasia jest w 15 i już wie, że chłopiec ; Aga dowiedziała się w 20, a She już do swojej dzidzi mówi Alianek i pytanie do She to intuicja czy coś Ci już doktorek szepnął na uszko?
Nie mamy parcia jako takiego, żeby wiedzieć, ale mnie to zaciekawiło.

Lilijanna ja mówię Alien :-) czyli Obcy :-) Bo póki widziałam kropeczkę, potem serduszko, to miałam świadomość, że rośnie we mnie człowieczek, ale jak już zobaczyłam rączki i nóżki, które sobie machają to doszło to do mnie z siłą wodospadu, że mam pod sercem Obcego :-) Kogoś kto za jakiś czas będzie miał zupełnie swoje życie, a tylko przez chwilę dzieli je tak bezpośrednio ze mną.

Mi gin powiedział, że majta się coś między nogami, ale żeby się tym nie sugerować, bo jeszcze może się ten ptaszek wchłonąć... I na to czekam z niecierpliwością ;-)

Natomiast mój M śmieje się, że on ma silniejsze geny i będzie chłopak. I zważając, że 2x co do ciąży miał rację, gdy ja się upierałam, że w ciąży nie jestem to pewnie i w sprawie płci się nie myli...
 
Dziewczyny, w którym tygodniu można określić płeć dziecka?

Kasia jest w 15 i już wie, że chłopiec ; Aga dowiedziała się w 20, a She już do swojej dzidzi mówi Alianek i pytanie do She to intuicja czy coś Ci już doktorek szepnął na uszko?
Nie mamy parcia jako takiego, żeby wiedzieć, ale mnie to zaciekawiło.

Ja sie dowiedzialam ok 17stego , powiem ci ,ze to zalezy głownie od twojej kruszynki, co ona zechce pokazac, bo jak zasłoni co ma miedzy nozkami to czasem dopiero po narodzinach sie mozesz dowiedziec:-) w kazdym badz razie, musisz jeszcze swoje odczekac :-p
 
Natomiast mój M śmieje się, że on ma silniejsze geny i będzie chłopak. I zważając, że 2x co do ciąży miał rację, gdy ja się upierałam, że w ciąży nie jestem to pewnie i w sprawie płci się nie myli...
Mnie mój trochę niepokoi z tym swoim przekonaniem, że będzie chłopak, bo nie wiem jak to zniesie jak się okaże, że jednak babeczka :-D i będzie trzeba wizję zabawy resorakami zamienić na niańczenie bobasa lub barbi :-)
 
Hej....

po pierwsze: Kaśka juz po wizycie...mały znowy nasiusiał...ale pozatym wygląda na to, że wszystko bez zmian...nadal czekaja na wyniki tamtego badania....przed jakimikolwiek decyzjami....tyle wywnioskowałam z jej smsa...reszte nam napisze wieczorkiem.....

no i ja jestem po wizycie u gina.....wkurzyłam sie okropnie....ja z całego serca go nienawidzę.....dał mi łaskawie jeszcze tydzień zwolnienia....bo stwierdził, że przesadzam, że nic takiego sie w końcu nie stało i powinnam juz dawno iść do pracy...bo fizycznie nie ma żadnych przeciwwskazań i on się nie będzie narażał trzymając mnie na l-4...a jak psychicznie mi źle to do psychologa i niech on mnie trzyma na zwolnieniu!!!!!
a pozatym to nie chciał mi dać żadnych skierowań i wgóle teraz stwierdził, że po co mi badania....skoro h-p wyszło dobrze ( tzn. nie ma zaśniadu), to nie ma po co się badać.....nie przyznałam mu się, że ja już większość badań mam za sobą....
....no i oczywiście pierwsze jego słowa...to : "przez co najmniej rok nie zachodzić .....bo i tak nic z tego nie będze!!!"....i na siłę mi wmuszał tabletki anty....aż w końcu na niego nakrzyczałam, że mamy prawie 30 lat i wiemy co to jest świadome planowanie rodziny...i nie zaliczymy wpadki, niech się o to nie boi!!!
Kurde...on by mnie najchętniej na rok wysterylizował...byle bym do niego z ciążą nie przyszła za szybko.....
Popłakałam się tam...i wyżaliłam położnym w przychodni....one same były wzburzone....gadały tylko, że to chłop...i on nigdy nie zrozumie bólu, choćby był super lekarzem....powiedziały, że bardzo dobrze, że się sama zaczęłam badać....a jak juz się zdecydujemy starac....to najlepiej jakbym sie dostała do szpitala na Ligocie (dziewczyny ze śląska wiedzą o który szpital chodzi).....i one zgodnie powiedziały...dać sobie czas...duzo czasu ( no to ja zaczynam, że i tak wcześniej niż za pół roku nie zaczniemy).....ale one dokończyły swoją myśl....dużo czasu...tak ze dwa, trzy miesiące, żeby wszytsko wróciło do normy....i same przyznały, ze długie czekanie o niczym nie świadczy.....

Jeszcze i tak będę musiała iść do niego za tydzień po zaświadczenie o zdolności do pracy....i aż mam dreszcze na samą myśl.....

Normalnie cała się jeszcze trzęsę z nerwów.....
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mój tez sie upierał na chłopaka i wygrał to :confused: , ee to nie sprawiedliwe jest..

A wogole przeczytalam u którejs babeczki,jak miala suwaczek na 27tydzien, ze powinna odliczac na godzine 10 ruchów,czy to prawda?
 
Do góry