reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

ja mam termin na 13 ale suwaczek zostawiłam tak,zobaczymy co będzie termin teraz na wizycie, jak będzie można dokładniej dzidziolka zmierzyć

a tak serio to ja też troszkę się martwie , mam to zapalenie i coś zaczęło mnie podszczypywać:(
 
reklama
Ewelina, my ze współżyciem wytrzymaliśmy prawie do pierwszej @, czyli jakieś 30 dni od zabiegu.
A jeśli chodzi o ponowne starania to dostałam pozwolenie ginki po 3 @, po zrobieniu badań.

Kasikz, a może spróbuj ten żurawinowy preparat, który Asia bierze
 
Mam do was kochane pytanko napewno pisałyście o tym już ale nie mogę tego odnaleść minoł tydzień od śmierci mojego aniołka krwawię już nie tak mocno, mam do was prośbę napiszcie mi proszę kiedy ja mogę współżyć ze swoim M i kiedy możemy zacząć starania o dziecko

Witaj, Współżyc to chyba jak krwawienie ci sie skończy,a o dzidziusia najlepiej sie strac po 6 miesiącach, wiem,ze to brzmi ,ze długo,ale wtedy sie w twoim organizmie wszystko wygoi , wydobrzejesz i wtedy najlepsza pora. Ja ci powiem poronilam w marcu,a w pazdzierniku zaszłam i tez liczylam , równalam okres,zebym wiedziala kiedy moge i cos mi sie pomylilo w tych moich obliczeniach i pach rachu ciachu i zaszłam , także najwazniejsze to sie nie spieszyc i za duzo o tym nie myslec, bo wtedy szybciej sie to zdarzy. Porób sobie badania i czekaj spokojnie na ten momemnt.





Byłam dzisiaj na przejażdzce i zobaczcie jaka piekna zima ;-)
 

Załączniki

  • IMG_3564.jpg
    IMG_3564.jpg
    24,9 KB · Wyświetleń: 18
Mam do was kochane pytanko napewno pisałyście o tym już ale nie mogę tego odnaleść minoł tydzień od śmierci mojego aniołka krwawię już nie tak mocno, mam do was prośbę napiszcie mi proszę kiedy ja mogę współżyć ze swoim M i kiedy możemy zacząć starania o dziecko

Ja przytulanki zaczęłam w tym samym dniu w którym wyszłam ze szpitala a wyszłam w ten sam dzień po zabiegu na własne życzenie.
Staranka zaczęliśny 3 miesiące po zabiegu. Po 1,5 miesiąca udało się :tak:
 
Dzień dobry :-)

Miłego dnia życzę :-D:-D

Nie idę jednak dzisiaj do gina. Przełożyłam wizytę na pt, bo nie mam jeszcze wszystkich wyników badań... Tak więc dopiero w pt dowiem się, co z zielonym światełkiem...
 
Witam Dziewczynki!!!
Dopiero teraz dotarłam do Was - bo miałam dzisiaj oddać ważną ofertę w pracy i do 12 nie dałam rady dostać się do netu. przynajmniej coś zaprzątało mi głowę bo powoli zaczynam się denerwować dzisiejszą wizytą. Zapomniałam na chwilę bo w pracy mnie wkurzyli a teraz to prawie ryczec mi sie chce.





 
reklama
Witam wszystkie i życzę miłego dnia

Czytając co wczoraj pisałyście, zaczęłam zastanawiać się nad swoim życiem i mówiąc szczerze nie miałam za wesoło. Pisałam Wam kiedyś, że mój Tato zmarł 13 dni po Maciusiu, ale nie powiedziałam, że się powiesił...Niestety, to był jedyny w mojej rodzinie człowiek, który każdemu niósł pomoc i nigdy nie był interesowny...Jak miałam niecałe 15 lat, trafiłam do bidula na 2 lata, a to wszystko przez matkę...Dużo by było opisywać...Nie chcę więcej opisywać, bo nie było ciekawie...
Gdy poznałam Krzyśka, a później zaszłam w ciążę, myślałam, że już nic złego mnie nie spotka, że będziemy mieli Maleństwo, szczęśliwa rodzinę, spacery...itd. a tu niestety wszystko co miało być tak piękne runęło niczym domek z kart...
 
Do góry