reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama

Załączniki

  • usmiech.jpg
    usmiech.jpg
    26,9 KB · Wyświetleń: 32
No właśnie...głowa do góry.....żyje się dalej....
Wioluś...ja sama jestem zaskoczona swoim podejściem.....ale naprawdę...nie płaczę....tylko uśmiecham się do mojego Z. i dziękuje mu za to, że jest przy mnie gotowy do walki o nasz cud.....
...czasami zaboli.....ale wtedy on tak mocno przytuli, że znowu jest pięknie i wiem, że nie moge płakać dla niego i dla moich Aniołków...
 
No właśnie...głowa do góry.....żyje się dalej....
Wioluś...ja sama jestem zaskoczona swoim podejściem.....ale naprawdę...nie płaczę....tylko uśmiecham się do mojego Z. i dziękuje mu za to, że jest przy mnie gotowy do walki o nasz cud.....
...czasami zaboli.....ale wtedy on tak mocno przytuli, że znowu jest pięknie i wiem, że nie moge płakać dla niego i dla moich Aniołków...
moja ty ostojo!!!
 
część niedzielnie!!!
V_jolka, witaj Kochana, cieszę się, ze się pojawiłaś
Karolcia, najtrudniejszy pierwszy krok, ja tak jak i Ty miałam ogromną tremę i rzeczywiście najpierw musieliśmy obadać, cz nic nie boli, a później to już z górki.ale Ty dzielna kobieta jesteś!!!
Lena, a cóż to za rewolucje zawodowe?rzuciłaś hasło, a teraz wszystkie będziemy się ciekawić...:p
Ewelinko, witaj u nas i światełko dla Twojej Kruszynki (*)
Agatko, chochoł to ja jestem niezły, muszę właśnie poszukać jakiejś fryzurki i do fryzjera, bo się nieźle zapuściłam

a u mnie już po @.dziwnie jakoś taka krótka-zawsze to z 5 dni męki.ale nie będę narzekać...
miłej niedzieli wszystkim zaglądającym tu Paniom.
ech, niech się już ta zima skończy, bo dziś znów niezła kurzawa u nas...
 
reklama
ja dzis spalam od 3 do 7 czyli juz lepeij.Teraz glodomorka sie najadla i spi...
Najgorsze jest,ze daje jej butle bo z piersi nie chce pic...Dwa razy pociagnie i w placz...A ja probuje i probuje i nic nie wychodzi...
Agnieszka może masz za malo pokarmu i mała się zniechęca? U mnie tak było, z perspektywy czasu stwierdzam, ze mały chyba płakal z głodu, a ja biedna tak go głodziłam przez 3 tygodnie, dopóki nie poczłam na wizyte do pediatry. Ale w końcu załapał i przez ponad 12 miesięcy nie musiałam kupować modyfikowanego, a podczas nocnych karmień w najlepsze sobie spałam.
Spróbuj z herbatkami laktacyjnymi, Karmi. I jak ci zależy na karmieniu piersią, a zapewniam cię, ze warto, to nie dawaj małej butelki! Po butelce nie bedzie chciała ssać piersi, bo nie bedzie jej chciało się ciagnąć i karmienie zakończysz defunitywnie po 2-3 miesiacach.
 
Do góry